Chyba każda z nas słyszała jakieś przesądy o ciąży. 30–40 lat temu, zwłaszcza na wsiach, powtarzano je powszechnie. I dziś można je jeszcze usłyszeć z ust niejednej babci. Powtarzane wiele razy, mogą zasiać niepokój w głowie przyszłej mamy, a to już byłoby niedobrze. Wyjaśniamy, czy najpopularniejsze przesady ciążowe mają sens.
Skąd się wzięły przesądy?
Dlatego warto sobie uświadomić, że przesądy i zabobony to efekt niewiedzy i braku opieki medycznej. Przez setki lat, właściwie nigdy dotąd w historii nie było ani opieki lekarskiej nad każdą ciężarną, ani tym bardziej nowoczesnej medycyny z jej możliwościami diagnostycznymi.
Nasze babki, prababki, przez całą ciążę nie wiedziały o zdrowiu dziecka nic! To był dla młodej, niewykształconej kobiety tajemniczy, odmienny stan, często zakończony urodzeniem martwego dziecka lub jego śmiercią tuż po porodzie – śmiertelność wśród noworodków była ogromna.
Skoro kobiety nie miały wiedzy, musiały przynajmniej wierzyć w to, że mogą jakimś cudem ochronić zdrowie dziecka. Wiara w przesądy to był ich sposób samoobrony – one wierzyły, że stosując się do rad babki czy ciotki, uchronią dziecko przed chorobą czy śmiercią, bo innych sposobów nie znały.
Dziś jednak ciążowe zabobony można traktować wyłącznie z przymrużeniem oka. Przytaczamy je po to, żebyś mogła się uśmiechnąć: co też za głupstwa dawniej opowiadano? Pamiętaj – śmiech to jedyna dozwolona reakcja na te „mądrości”. Dawanie im wiary jest surowo zabronione!
Czytaj również: Oddzielmy fakty od przesądów. W te 5 ciążowych mitów wciąż wierzy wiele kobiet
Współczesne przesądy o ciąży, czyli fakty i mity o tym, co szkodzi dziecku!
miesięcznik "M jak mama"