Utrata ciąży to traumatyczne doświadczenie dla większości kobiet. Po stracie normalnymi uczuciami są złość, lęk i wyrzuty sumienia. Choć te ostatnie są typową reakcją, warto z nimi walczyć, bo pielęgnując je działamy autodestrukcuyjnie i możemy doprowadzić do depresji.
Jak poradzić sobie z takimi uczuciami po poronieniu? Psychologowie twierdzą, że trzeba je zaakceptować, nie wstydzić się tego, co się wydarzyło i zacząć o tym rozmawiać z innymi kobietami w podobnej sytuacji. To pomoże w uzyskaniu racjonalnego spojrzenia na swoją stratę.
Spis treści
- Myśli, które krążą w głowie każdej kobiety po poronieniu
- Nie jesteś jedyna, nie jesteś sama - grupy wsparcia
- Poronienie to nie twoja wina!
Myśli, które krążą w głowie każdej kobiety po poronieniu
Jak twierdzi psycholog, Jessica Zucker, twórczyni książki "Poroniłam", która sama doświadczyła utraty ciąży, natrętne myśli, wyrzuty sumienia i obwinianie się są naturalnym etapem żałoby po utraconej ciąży. Takie myśli ma większość kobiet. A mało która z nich w rzeczywistości przyczyniła się do utraty ciąży poprzez chociażby niewłaściwy styl życia.
Przeczytaj: Poronienie wczesne - co robić, gdy zarodek się nie rozwija?
Zucker wymienia wiele rodzajów wyrzutów sumienia po poronieniu.
- Co jeśli straciłam ciażę, bo uprawiałam seks, ćwiczyłam, piłam kawę, za mało jadłam...?
- Co jeśli moje ciało zawiodło? Ja zawiodłam. Czuję się winna i się wstydzę.
- Co jeśli po prostu nie zasługuję na bycie mamą?
- Co jeśli to przez to, że jestem złym człowiekiem?
- Co jeśli Bóg chce mnie ukarać?
- Co jeśli zawiodłam moją rodzinę i przyjaciół?
- Może czekałam za długo z zajściem w ciążę?
- Może to przez to, że miałam mieszane uczucia co do swojego zostania mamą?
- Co jeśli już nigdy nie zajdę w ciążę?
- Co jeśli mój partner myśli, że to moja wina i zechce odejść?
- Może chciałam tego zbyt mocno...
Nie jesteś jedyna, nie jesteś sama - grupy wsparcia
Te wszystkie powyższe rozterki wymienia sama Zucker na swoim Instagramie. A obserwujące ją kobiety dodają od siebie:
- "Co jeśli jestem za stara?"
- "Co jeśli za dużo pracowałam?"
- "To prawda, ja obwiniałam się za podróżowanie."
- "Co jeśli stracę wszystkie zarodki i nie stać mnie będzie na kolejne in vitro?"
- "To przez to, że byłam zawiedziona, że to niewłaściwy moment na ciążę, zamiast być wdzięczną."
- "Co jeśli to przez to, że bałam się o reakcję mojego pierwszego dziecka?"
Jak pisze psycholog, takie wyznania innych kobiet, które są niezwykle podobne do naszych własnych odczuć, mają działanie terapeutyczne. A rozmowa o tym jest kolejnym krokiem w dochodzeniu do siebie i akceptacji straty.
Dowiedz się: Poronienie - przyczyny i objawy poronienia samoistnego
U niektórych kobiet jednak, konieczna jest wizyta u psychologa i gdy samopoczucie się nie poprawia przez dłuższy czas, nie warto z nią zwlekać.
Poronienie to nie twoja wina!
Warto mieć świadomość, że 70 proc. wczesnych poronień wynika z losowych wad DNA dziecka. Takie wady uniemożliwiają prawidłowy rozwój płodu, a rodzice nie mają na ich powstanie żadnego wpływu. Co istotne, prawdopodobnieństwo wystąpienia takiej wady w kolejnej ciąży jest zazwyczaj niewielkie.
Jeśli poronienia się powtarzają warto wykonać badania diagnostyczne, mające na celu poznanie ich przyczyn.
Zobacz też: 7 najczęstszych przyczyn poronienia