O wczesnej utracie ciąży mówimy poronienie wczesne. Polega ono na zatrzymania wzrostu i rozwoju zarodka w pierwszych tygodniach ciąży. Bywa tak, że mimo jego śmierci, organizm matki przez jakiś czas go nie wydala. Nie dochodzi więc do krwawienia, które mogłoby ciężarnej zasygnalizować problem. Co robić, gdy zarodek się nie rozwija?
Spis treści
- Jak rozpoznać wczesne poronienie?
- Dlaczego zarodek przestał się rozwijać?
- Co robić, gdy zarodek przestał się rozwijać?
- Zabieg łyżeczkowania macicy
- Czy można zajść w ciążę po wczesnym poronieniu?
Jak rozpoznać wczesne poronienie?
Często zdarza się, że mimo obumarcia zarodka, jajo płodowe wciąż rośnie, a jedynym sygnałem dla matki, że coś jest nie tak, może być nagłe ustanie dolegliwości ciążowych np. mdłości, zmęczenia, bolesności piersi.
Jeszcze trudniej rozpoznać takie poronienie u kobiety, która tych dolegliwości wcześniej nie miała, dlatego zwykle o poronieniu dowiaduje się ona podczas kontrolnej wizyty u ginekologa. Podstawą, by stwierdzić zatrzymanie się rozwoju zarodka jest badanie USG, podczas którego nie można zarejestrować bicia serca dziecka i jego tętna, a wielkość zarodka jest mniejsza niż ta odpowiadająca danemu tygodniowi ciąży.
Dlaczego zarodek przestał się rozwijać?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najczęstszą przyczyną wczesnego poronienia jest naturalna eliminacja dokonywana przez kobiecy organizm na wadliwym zarodku. Gdy zarodek ma znaczące defekty, które na dalszym etapie życia odebrałyby mu szansę na samodzielne funkcjonowanie poza łonem matki – organizm ciężarnej dokonuje swoistej selekcji i go unicestwia.
Zatrzymanie rozwoju zarodka może być również powodowane wieloma czynnikami m.in. genetyką, chorobami matki, zmianami w narządach rodnych kobiety, lekami czy niezdrowym trybem życia.
Czytaj również: 7 najczęstszych przyczyn poronienia
Niepokojące objawy i zagrożenia w 1 trymestrze ciąży
Co robić, gdy zarodek przestał się rozwijać?
Jeżeli organizm kobiety samodzielnie nie wydalił obumarłego zarodka (tak dzieje się najczęściej do 7. tygodnia ciąży) , najczęściej lekarze postanawiają o tzw. wyłyżeczkowaniu macicy, czyli jej mechanicznym oczyszczeniu – zwykle czekają z tym do 8 tygodnia ciąży.
W rzadkich przypadkach kobiecie podaje się środki poronne, które mają wywołać krwawienie i wydalenie zarodka. Mimo tego czasem i tak potrzebne jest dodatkowe oczyszczanie macicy.
Zabieg łyżeczkowania macicy
Zabieg łyżeczkowania odbywa się w szpitalu, w pełnym znieczuleniu. Trwa około 20-25 minut. By podjąć decyzję o łyżeczkowaniu, musi być 100 proc. pewności, że zarodek obumarł. Brak tętna czy uwidocznionej akcji serca powinien być potwierdzony powtórnym badaniem USG i badaniem krwi pod kątem określenia wysokości stężenia hormonu ciążowego beta HCG.
Jeżeli beta HCG nie rośnie i nie jest adekwatne do wieku ciąży – stanowi potwierdzenie faktu, że zarodek przestał się rozwijać. Oczywiście zdarzają się też takie wyjątkowe sytuacje, gdy lekarz przedwcześnie stwierdza obumarcie zarodka, a on po kilku dniach zaczyna znowu dawać oznaki życia.
Z tego powodu niezwykle ważne jest przeprowadzenie badania USG ponownie, tuż przed samym zabiegiem łyżeczkowania, a z samym oczyszczaniem wstrzymać się co najmniej kilka dni.
Czy można zajść w ciążę po wczesnym poronieniu?
Po wyłyżeczkowaniu macicy, kobieta powinna odczekać 3-6 miesięcy i może na nowo podjąć starania o kolejną ciążę. Poza gotowością psychiczną i przywróconą płodnością, warunkiem jest wygojenie się dróg rodnych po łyżeczkowaniu.
Przejście wczesnego poronienia nie przekreśla nadziei na macierzyństwo. Prawdą jest, że bardzo dużo ciąż kończy się na etapie pierwszego trymestru. Nie ma zwyczaju wykonywania badań diagnostycznych po pierwszym takim poronieniu kobiety, by ustalić jego przyczynę.
Podstawą do diagnostyki są dopiero kolejne poronienia, które ewidentnie wskazują, że na drodze do macierzyństwa stoi jakaś poważna bariera.