Co warto wiedzieć o ciąży - najnowsze badania naukowe

2011-08-25 18:18

Czy wiesz, że kobieta chorująca na cukrzycę w ciąży ma dwa razy większe szanse zachorowania na depresję i baby blues'a? Słyszałaś, że toksoplazmoza może mieć wpływ na płeć dziecka? Nie bez znaczenia dla dziecka jest także przyjmowanie przez matkę antybiotyków. Przeczytaj, jakich jeszcze ciekawych odkryć o ciąży dokonali ostatnio naukowcy.

Co warto wiedzieć o ciąży

i

Autor: photos.com

Spis treści

  1. Dieta Atkinsa niedobra dla płodu
  2. Baby blues - cukrzyca zwiększa zachorowania na depresję
  3. Lekarstwa w ciąży, czego unikać
  4. Toksoplazmoza a płeć dziecka
  5. Antybiotyki w ciąży
  6. Problemy ze snem w ciąży
  7. Mdłości w ciąży też mają swoje korzyści
  8. Czy grypa może zaszkodzić dziecku?
  9. Picie mleka w ciąży, a stwardnienie rozsiane

Ciąża to etap w życiu kobiety, o którym wciąż nie wiemy wszystkiego. Baby blues, cukrzyca i wpływ niektórych leków to wciąż zagadka dla wielu naukowców. Jednak z każdą chwilą dowiadujemy się więcej. Nowe odkrycia mają to do siebie, że nie od razu wzbudzają zaufanie – wymagają dalszych badań i dopiero po jakimś czasie są przez naukę uznawane lub nie. Ale choć nie należą jeszcze do kanonu obowiązującej wiedzy, na pewno warto je poznać, bo wyniki badań naukowców są bardzo ciekawe.

Dieta Atkinsa niedobra dla płodu

Dieta Atkinsa to modna od kilku lat dieta niskowęglowodanowa i wysokobiałkowa. Może powodować poronienia i zaburzać rozwój płodu, przynajmniej u myszy. W diecie tej unika się węglowodanów (czyli m.in. chleba, ziemniaków, makaronu, także owoców i warzyw), a jada się głównie tłuszcze i białka (mięsa, nabiał). Zespół Davida Gardnera z Colorado Center for Reproductive Medicine (USA) przeprowadził badania na myszach, które wykazują, że dieta taka jest niewskazana w okresie poczęcia, bo może zagrażać potomstwu. Zespół hodował dwie grupy myszy: dieta jednej zawierała 25 proc. białek (tyle, ile w diecie Atkinsa), a drugiej – 14 proc. białek. Po miesiącu, gdy myszom umożliwiono kopulację, okazało się, że w pierwszej grupie tylko 65 proc. embrionów rozwinęło się w płody, w porównaniu z 81 proc. w drugiej grupie. Zanotowano też 16 proc. poronień w porównaniu z 1 proc. w grupie standardowej. Co prawda, gryzonie różnią się od ludzi, jednak jest prawdopodobne, że wysokobiałkowa dieta może też wpłynąć negatywnie na ciążę u człowieka. Uwaga: bardzo podobna do diety Atkinsa jest popularna w Polsce dieta Kwaśniewskiego, a więc jej także lepiej unikać w okresie starań o dziecko.

Baby blues - cukrzyca zwiększa zachorowania na depresję

Depresja okołoporodowa pojawia się w ostatnich miesiącach ciąży i w ciągu roku po urodzeniu dziecka (wtedy zwana jest poporodową - baby blues). Według statystyk, problem ten dotyka 10–12 proc. wszystkich młodych mam. Naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie (USA) badali związek cukrzycy i depresji na grupie ponad 11 tysięcy kobiet. Okazało się, że wśród kobiet chorych na dowolną postać cukrzycy (I lub II typu) depresję przeszło 15,2 proc., a wśród pozostałych badanych wskaźnik ten wyniósł 8,5 proc., a więc ryzyko depresji przy cukrzycy jest niemal dwukrotnie wyższe. Dalsze badania mają ustalić, czy cukrzyca jest głównym czynnikiem wywołującym depresję okołoporodową.

Lekarstwa w ciąży, czego unikać

Lukrecja to roślina o właściwościach leczniczych, przypisuje jej się działanie przeciwzapalne, przeciwwrzodowe, wykrztuśne. Bywa składnikiem kosmetyków i słodyczy (jest słodka). Nawet kobietom w ciąży poleca się picie naparu z prawoślazu i lukrecji, gdy męczy je kaszel. Tymczasem jedzenie dużych ilości produktów z lukrecją może negatywnie wpływać na inteligencję i zachowanie dziecka, twierdzą naukowcy z Finlandii, gdzie słodycze z lukrecją są bardzo popularne. Przebadali oni ponad 300 ośmiolatków. Okazało się, że dzieci kobiet, które w ciąży jadły dużo lukrecji, osiągały gorsze wyniki w testach na inteligencję, częściej miały problemy z koncentracją oraz zaburzenia zachowania (np. ADHD).

Toksoplazmoza a płeć dziecka

Kobiety, które przechodzą ukryte infekcje Toxoplasma gondii, częściej rodzą synów – twierdzą badacze z Uniwersytetu Karola w Pradze. Prześledzili oni dane na temat 1803 urodzeń z klinik, które badały ciężarne na obecność przeciwciał toksoplazmozy. Zwykle proporcja płci przy urodzeniu to 105 dziewczynek na 100 chłopców. Ale u kobiet zarażonych toksoplazmozą było inaczej: 150 chłopców na 100 dziewczynek. W grupie kobiet z najwyższym poziomem przeciwciał na 100 dziewczynek było aż 260 chłopców! Jak to wyjaśniają uczeni? System immunologiczny kobiety ciężarnej czasami aktywizuje się przeciwko męskim płodom, dlatego więcej jest poronień chłopców niż dziewczynek. Być może w czasie infekcji system ten zajmuje się czym innym i nie niszczy męskiego płodu.

Antybiotyki w ciąży

Naukowcy brytyjscy przeanalizowali dane dotyczące ponad 24 tys. dzieci, których matki w czasie ciąży przechodziły różnego rodzaju infekcje – wirusowe, bakteryjne lub grzybicze. U ponad 30 proc. chorych kobiet zastosowano leczenie antybiotykami. Okazało się, że kontakt z nimi zwiększał ryzyko wystąpienia astmy i chorób alergicznych u dziecka – tym bardziej, im wyższe były dawki leków. U 20 proc. dzieci tych matek wystąpiły objawy astmy, a wyprysk alergiczny pojawił się u ponad 30 proc.

Problemy ze snem w ciąży

Za zaburzenia snu u noworodków odpowiadają ich rodzice – twierdzą naukowcy izraelscy. Ich zdaniem problemy ze snem u dzieci powstają... w głowach ich matek, i to jeszcze w czasie ciąży. Wyniki ich badań dowodzą, że jeśli ciężarna uważa, że obudzone dziecko wymaga czułości i zapewnienia komfortu z jej strony – może spodziewać się, że pociecha będzie budziła się o wiele częściej niż inne dzieci. Jeśli natomiast przyszła mama jest zdania, że dziecko powinno szybko uczyć się samodzielności, będzie ono budzić się dużo rzadziej. Kobiety, które w ciąży twierdziły, że płaczące dziecko potrzebuje mamy lub taty, po porodzie wstawały w nocy, by utulić dzieci. A im bardziej starały się uśpić dziecko, tym gorszej jakości był upragniony sen, i wkrótce dziecko znów się budziło.

Mdłości w ciąży też mają swoje korzyści

Zespół dr Ireny Nulman ze szpitala dziecięcego w Toronto (Kanada) skontaktował się ze 120 kobietami, które kilka lat wcześniej dzwoniły po poradę w sprawie porannych nudności. U ich dzieci naukowcy przeprowadzili badania poziomu inteligencji. Okazało się, że nudności i wymioty u matek wiązały się z uzyskiwaniem przez dzieci lepszych wyników w testach na inteligencję. Wyniki stawały się coraz lepsze wraz z nasileniem nudności odczuwanych przez matki! Nie do końca wiadomo, w jaki sposób jedno wiąże się z drugim. Poranne nudności są reakcją na hormony, m.in. gonadotropinę kosmówkową i tyroksynę, wydzielane podczas ciąży w dużych ilościach. Hormony te mają duże znaczenie dla dobrego stanu łożyska, dzięki któremu dziecko może się prawidłowo rozwijać. Dr Nulman przypuszcza, że hormony te pozytywnie wpływają również na płodowy rozwój mózgu.

Czy grypa może zaszkodzić dziecku?

Jakiś czas temu zauważono, że dzieci kobiet chorujących w czasie ciąży na grypę częściej zapadają w późniejszym życiu na schizofrenię. Drążąc głębiej to zagadnienie, Sarah Short i Chris Coe z University of Wisconsin przeprowadzili badania na małpach. Zarazili 12 ciężarnych samic rezusa wirusem łagodnej grypy, a następnie obserwowali ich potomstwo. Wydawało się, że 19 młodych rozwijało się prawidłowo, ale rezonans magnetyczny wykazał, że w mózgach rocznych małp (co odpowiada wiekowi 5–7 lat u ludzi) występują cechy typowe dla schizofrenii, w tym zmniejszona ilość substancji szarej w korze mózgowej oraz powiększony układ komorowy. U młodych małpek, których matki przeszły ciążę, nie chorując, nie zauważono natomiast podobnych anomalii.

Picie mleka w ciąży, a stwardnienie rozsiane

Spożywanie w ciąży nabiału i innych produktów bogatych w witaminę D znacząco ogranicza ryzyko stwardnienia rozsianego (SM) u potomstwa – uważają naukowcy z Uniwersytetu Harvarda. Autorzy studium poprosili matki ponad 35 tys. amerykańskich pielęgniarek o wypełnienie kwestionariuszy dotyczących ich diety oraz innych zdarzeń w czasie ciąży, które mogły wpłynąć na zdrowie ich dzieci oraz ich samych. W czasie 16-letniego okresu obserwacji zdrowia córek stwierdzono 199 przypadków SM – poważnej choroby układu nerwowego, prowadzącej do inwalidztwa. Jak się okazało, córki kobiet pijących cztery szklanki mleka dziennie chorowały aż o 56 proc. rzadziej niż dzieci kobiet pijących mniej niż trzy szklanki miesięcznie. Naukowcy przypisują to działanie zawartej w mleku witaminie D. Badania innych naukowców potwierdzają, że niedobór witaminy D w ciąży zwiększa ryzyko wystąpienia SM u dziecka.

miesięcznik "M jak mama"