Zbliża się lato, a to pora, która sprzyja infekcjom intymnym: jest gorąco, wilgotno, częściej korzystamy z publicznych basenów, pryszniców i toalet. Dlatego powinnaś szczególnie starannie dbać o prawidłową higienę miejsc intymnych, bo to warunek dobrego zdrowia.
Niestety, jest wiele mitów, które utrudniają dbanie o higienę intymną. Przypominamy, co jest prawdą, a co mitem, abyś mogła dobrze o siebie zadbać.
Spis treści
- Mit: w ciąży trzeba podmywać się kilka razy dziennie
- Fakt: do podmywania się nie należy używać zwykłego mydła w kostce
- Mit: w ciąży trzeba używać specjalnego płynu do higieny intymnej
- Fakt: miejsca intymne trzeba myć od przodu do tyłu
- Mit: kąpiele w wannie są niewskazane, bo sprzyjają infekcjom pochwy
- Mit: pływając w basenie, dobrze jest mieć tampon
- Fakt: do podmywania się nie należy używać gąbek ani myjek
- Fakt: po myciu trzeba starannie osuszyć krocze
- Mit: nie wolno nosić wkładek higienicznych, bo nie przepuszczają powietrza
- Mit: irygacje pochwy to dobry sposób aby oczyścić ją z bakterii
- Fakt: w publicznych toaletach lepiej nie siadać na sedesie
- Mit: w ciąży należy używać wilgotnych chusteczek do higieny intymnej
- Fakt: odpowiednia bielizna to ważny element higieny
- Mit: upławy zawsze oznaczają stan zapalny
Mit: w ciąży trzeba podmywać się kilka razy dziennie
Wystarczy podmywać się jeden, dwa razy dziennie – nie częściej. No, chyba że jest upał i bardzo silnie się pocisz. Nadmierna higiena okolic intymnych wcale nie jest dobra, bo może mieć niekorzystny wpływ na fizjologiczną florę pochwy.
Fakt: do podmywania się nie należy używać zwykłego mydła w kostce
Tradycyjne mydło jest najgorszym środkiem do higieny intymnej, bo ma odczyn zasadowy (pH 9–11), podczas gdy odczyn pochwy jest kwaśny. Używając mydła, zmieniasz odczyn pochwy na zasadowy, co sprzyja namnażaniu się w niej bakterii chorobotwórczych.
Poza tym mydło zazwyczaj działa na skórę wysuszająco, a nawet podrażniająco. Polecane przez ginekologów jest natomiast mydło glicerynowe, które niszczy błonę komórkową drożdżaków, zapobiegając grzybicy.
Czytaj również: Zbyt częste mycie nie jest dobre dla okolic intymnych - dlaczego?
Kąpiel w ciąży: czy gorąca kąpiel i hydromasaż w ciąży są dozwolone?
Mit: w ciąży trzeba używać specjalnego płynu do higieny intymnej
Jeśli masz swój ulubiony, sprawdzony kosmetyk do higieny intymnej, który nie powoduje podrażnień, możesz stosować go nadal w ciąży. Nie musisz kupować specjalnych, ciążowych środków do higieny intymnej, jeśli ten dotychczasowy się sprawdza.
Fakt: miejsca intymne trzeba myć od przodu do tyłu
Zawsze myj się i podcieraj w kierunku od pochwy do odbytu – to ważne dlatego, że zapobiega przeniesieniu do dróg rodnych patologicznych bakterii. Pamiętaj o tym zwłaszcza podczas pobytu w toalecie, gdy używasz papieru toaletowego po wypróżnieniu – taki kierunek zmniejsza ryzyko przeniesienia bakterii kałowych w okolice przedsionka pochwy.
Mit: kąpiele w wannie są niewskazane, bo sprzyjają infekcjom pochwy
Woda z wanny nie dostaje się do wnętrza Higiena intymna w ciąży - fakty i mity o dbaniu o miejsca intymne, więc nawet gdyby były w niej jakieś groźne bakterie, mają małe szanse. Kąpiel w wannie może być ryzykowna, ale tylko wtedy, gdy woda jest bardzo ciepła czy gorąca. Ryzyko złapania infekcji jest natomiast niewielkie.
Mit: pływając w basenie, dobrze jest mieć tampon
Tamponów dopochwowych należy używać wyłącznie podczas miesiączki. W ciąży są one zupełnie zbędne, nie stosuj ich ani na co dzień, ani podczas pływania w basenie. To nieprawda, że chronią pochwę przed infekcjami – jest wręcz przeciwnie, bo usuwanie tamponu może skończyć się otarciem nabłonka pochwy, które bywa pierwszym krokiem do infekcji.
Poza tym stosowanie tamponów w basenie nie ma sensu także dlatego, że woda w czasie kąpieli nie dostaje się do pochwy.
Fakt: do podmywania się nie należy używać gąbek ani myjek
Najlepiej umyć okolice intymne samą dłonią, ponieważ wszelkie mokre gąbki i myjki sprzyjają rozwojowi bakterii. No, chyba że używasz bawełnianej myjki, którą regularnie wygotowujesz.
Fakt: po myciu trzeba starannie osuszyć krocze
Wilgotne środowisko sprzyja namnażaniu się bakterii i grzybów, dlatego staraj się dokładnie wycierać i osuszać okolice intymne. Przeznacz do tego osobny ręcznik, którego nie będziesz używać do innych celów, i dbaj o to, aby zawsze był suchy przed użyciem. Po wytarciu się możesz dodatkowo osuszyć te miejsca dobrym ręcznikiem papierowym.
Mit: nie wolno nosić wkładek higienicznych, bo nie przepuszczają powietrza
Są już na rynku wkładki, które pozwalają skórze od dychać: bez plastikowej folii, wypełnione naturalną celulozą lub bawełną. Nie ma więc ryzyka, że działają jak nieprzepuszczalny plaster, sprzyjając infekcjom. Warto je nosić, bo podczas ciąży z pochwy wydziela się znacznie więcej wydzieliny, poza tym przyszłe mamy często mają problem z nietrzymaniem moczu – wtedy stosowanie wkładek jest wręcz zalecane.
Nowoczesne wkładki wchłaniają wilgoć i utrzymują okolice intymne w suchości – to znacznie lepsze rozwiązanie niż nienoszenie wkładek, którego skutkiem jest ciągła wilgoć, sprzyjająca rozwojowi drobnoustrojów. Trzeba tylko wybierać wkładki dobrej jakości i często je zmieniać.
Mit: irygacje pochwy to dobry sposób aby oczyścić ją z bakterii
Irygacja, czyli płukanie pochwy (przez wprowadzanie do niej różnych płynów), niszczy naturalną florę bakteryjną, a więc także pożyteczne bakterie kwasu mlekowego. A kiedy tak się już stanie, bakterie patogenne i grzyby namnażają się szybciej niż bakterie dobroczynne, co grozi stanem zapalnym.
Irygacje pochwy mogą być niekiedy pomoc- ne w leczeniu infekcji, ale tylko wówczas, gdy zaleci je lekarz, dokładnie opisując sposób działania i polecając, czym robić płukanie. W czasie ciąży nie rób żadnych irygacji pochwy na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem.
Fakt: w publicznych toaletach lepiej nie siadać na sedesie
Dotyczy to oczywiście nie tylko okresu ciąży, ale w tym czasie musisz być szczególnie ostrożna. Odradzamy też jednak korzystanie z toalety w pozycji przykucniętej, bo osłabia to mięśnie dna miednicy. Najlepiej usiąść na desce sedesowej, ale wcześniej bardzo starannie wyłożyć ją papierem toaletowym albo położyć specjalną jednorazową nakładkę – warto się w nie zaopatrzyć i zawsze nosić kilka w torebce.
A jeśli należysz do kobiet lubiących nowinki, możesz wypróbować specjalne lejki, które umożliwiają robienie siusiu na stojąco, dzięki temu unikniesz kontaktu z publiczną toaletą.
Mit: w ciąży należy używać wilgotnych chusteczek do higieny intymnej
Być może mit ten wziął się stąd, że chusteczki takie często są mocno perfumowane i mogą podrażniać wrażliwszą teraz skórę. Ale wystarczy wybrać produkt nieperfumowany, aby nie było takiego problemu. Chusteczki mogą zawierać kwas mlekowy albo inne czynniki łagodzące podrażnienia (pantenol, wyciąg z nagietka czy rumianku) i są dobrym sposobem na odświeżenie okolic sromu i cewki moczowej, gdy jesteś poza domem. Zwłaszcza latem, kiedy jest gorąco i ciało mocniej się poci.
Czytaj również: Dezodorant zakazany w ciąży? Zobacz, o jaki kosmetyk chodzi
Jak bezpiecznie korzystać w ciąży z basenu? Zapobieganie basenowym infekcjom intymnym
Fakt: odpowiednia bielizna to ważny element higieny
Chorobotwórcze drobnoustroje, zwłaszcza grzyby drożdżopochodne wywołujące grzybicę, bardzo lubią środowisko wilgotne i ciepłe – intensywnie się wtedy rozwijają. Dlatego powinnaś unikać noszenia bielizny z włókien syntetycznych, która powoduje przegrzanie i nadmierną wilgotność w okolicy narządów moczowo-płciowych.
Najlepsze są majtki z czystej bawełny, która przepuszcza powietrze. Warto również zrezygnować z noszenia majtek typu stringi – ich cienkie paski ściśle przylegają do miejsc intymnych, a to zwiększa ryzyko, że bakterie z okolic odbytu szybciej przemieszczą się do pochwy, powodując stan zapalny.
Poza tym stringi często wykonane są z poliestru czy innych syntetycznych tkanin, które utrudniają dostęp powietrza.
Mit: upławy zawsze oznaczają stan zapalny
Upławy to nadmierna wydzielina z dróg rodnych – nie tylko patologiczna, ale też fizjologiczna. W ciąży pod wpływem hormonów wydziela się znacznie więcej fizjologicznego śluzu niż dotąd, ale nie oznacza to infekcji. Jeśli wydzielina jest wodnista, mlecznobiała (czy nawet żółtawa po wyschnięciu) i nie ma przykrej woni, to wszystko w porządku. Dopiero gdy upławy są zielonkawe, żółte i brzydko pachną, a srom swędzi i piecze – prawdopodobnie doszło do zakażenia.
