Kobiety na każdym kroku słyszą, że ich budowa ciała determinuje sposób, w jaki urodzą dzieci, a duża wada wzroku to murowana cesarka. Jak jest naprawdę? Położna rozprawia się z trzema dość popularnymi mitami dotyczącymi ciąży i porodu.
Spis treści
- Przy skracającej się szyjce macicy trzeba leżeć
- Jeśli masz wąskie biodra, konieczna będzie cesarka
- Masaż krocza to konieczność
Przy skracającej się szyjce macicy trzeba leżeć
Z pewnością znasz kobietę (być może sama należysz do tego grona), która w ciąży usłyszała od lekarza komunikat "skracająca się szyjka macicy". Doskonale wiemy, z czym się on wiąże - z nakazem leżenia plackiem aż do porodu.
Tymczasem nie musi tak być, o czym przekonuje położna Marta Mszanowska, która w 2022 roku otrzymała tytuł Anioła Rodzić po Ludzku. "Zgodnie z najnowszymi zaleceniami Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników (PTGiP) oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej (PTMS) Regularna aktywność fizyczna jest zalecana kobietom w ciąży i okresie okołoporodowym" - przekazuje położna na Instagramie.
Co ważne, delikatny stretching oraz zwiększanie zakresów ruchu przy minimalnej intensywności zaleca się nawet przy skracającej się szyjce macicy. Oczywiście pod warunkiem, że lekarz nie zdecyduje inaczej. W konkretnych przypadkach faktycznie może być konieczne leżenie, dlatego nigdy nie decyduj o tym wbrew zaleceniom.
Czytaj też: Jak na ciążę może wpłynąć przedwczesne rozwarcie szyjki macicy?
Jeśli masz wąskie biodra, konieczna będzie cesarka
To kolejny mit, z którym ekspertka postanowiła się rozprawić. Kształt miednicy i szerokość bioder nie przesądzają o tym, czy kobieta będzie w stanie urodzić naturalnie.
"Ciało kobiety jest zaprojektowane przez naturę do rodzenia dzieci, dlatego w czasie akcji skurczowej, bez względu na kształt miednicy, jej mięśnie zaczną się rozciągać i rozluźniać, a kości pracują, odsuwają się od siebie, torując dziecku drogę na świat: malec zyska miejsce na przekręcanie, poruszanie i przemieszczanie w dół" - pisze położna Marta Mszanowska.
Masaż krocza to konieczność
Na grupach dla mam, a także na wielu portalach parentingowych pojawia się temat masowania krocza przed porodem. Wiele kobiet uwierzyło, że jest to konieczne, by uniknąć pęknięcia krocza podczas porodu.
Tymczasem położna przekonuje, że oczywiście można to robić, ale mitem jest twierdzenie, że absolutnie każda ciężarna musi masować krocze. Istotnie taki masaż zwiększa elastyczność tkanek i rozluźnia mięśnie, jednak niektóre kobiety "mają świetnie przygotowane dno macicy i nie muszą nic robić" - mówi położna.
Położna zachęciła obserwatorki do dzielenia się różnymi radami, które same słyszały podczas ciąży. Wśród nich możemy przeczytać m.in. opinię dotyczącą porodu naturalnego po cesarskim cięciu. Niejedna mama usłyszała, że na pewno nie będzie mogła rodzić naturalnie, jeśli wcześniej miała cesarkę, bo "jej ciało nie będzie umiało już tego zrobić".
Wśród popularnych mitów powtarzanych z ust do ust jest także ten mówiący o tym, że wada wzroku to jednoznaczne wskazanie do cesarki. Tymczasem jak przekonuje położna Marta Mszanowska "wada wadzie nierówna" i choć kiedyś faktycznie uważano to za wskazanie do cesarki, dziś najpierw radzimy się okulisty.
Czytaj też: Beata uczy, jak dobrze urodzić. „Kiedy zaczynamy walczyć, zaciskamy ciało. To nie daje nic dobrego”