Dobre intencje twoich bliskich mogą mieć opłakany skutek. Wytrącą cię z równowagi, będziesz się zamartwiać o swój wygląd w ciąży albo wpadać w panikę na sama myśl o porodzie.
- „W ciąży nie oglądaj horrorów, pij tran, jedz za dwoje”
Zalew dobrych rad może wytrącić z równowagi nawet najbardziej spokojną ciężarną. Czasem sprawdza się potakiwanie: „Tak, tak, rozumiem” – masz wtedy święty spokój i możesz robić swoje. Ale najskuteczniejsze jest powoływanie się na autorytet lekarza: „Mój ginekolog sądzi inaczej”. To działa zwłaszcza na starsze osoby.
- Jesteś w ciąży a kuzynka opowiada ci o komplikacjach przy porodzie, sąsiadka o znajomej, która poroniła...
Trudno nie wpaść w panikę. Dlatego najlepiej od razu ucinaj takie pogawędki. Rzuć: „Już to słyszałam” albo powiedz wprost, że nie chcesz o tym mówić i zmień temat. Nie pozwolisz się zastraszyć, a z drugiej strony pokażesz, że twój świat nie ogranicza się wyłącznie do kwestii porodu i macierzyństwa.
Czytaj też: MaDka matce wilkiem. Tymi sposobami wzajemnie wpędzamy się w depresję
- Uwagi w ciąży: „Ale przytyłaś!”, „Wyglądasz, jakbyś miała zaraz urodzić”, „Jesteś okrągła jak balon”
Z tego typu uwagami spotyka się niejedna kobieta spodziewająca się dziecka. Świadczą o złośliwości i braku taktu, nie warto się nimi przejmować. Spróbuj zachować zimną krew i odpowiedz np.: „Dziękuję za szczerość, ale mam w domu lustro i wagę...”. Twojemu rozmówcy pewnie zrobi się głupio. Zrozumie, że sprawił ci przykrość.
- Mama czy teściowa usilnie namawia cię w ciąży na jakąś wyjątkowo zdrową potrawę, na którą ty zupełnie nie masz ochoty?
Spokojnie odmów. Nie obawiaj się, że zachowasz się niegrzecznie – teraz twoje samopoczucie jest najważniejsze i nie możesz niczego robić wbrew sobie. Niestety, nie zawsze wystarczy powiedzieć „nie”. Jeśli to nie skutkuje, możesz wykręcić się nudnościami, złym samopoczuciem.
Nie daj się zmanipulować, czyli wziąć na argument, że to „dla zdrowia dzidziusia”. Ty sama wiesz najlepiej, co jest dobre dla ciebie i dziecka.
Dowiedz się: Jestem w ciąży, ale nie chcę tego dziecka... Jak zaakceptować niechcianą ciążę?
- Irytuje cię w ciąży to, że wszyscy chcą cię głaskać po brzuszku i sprawdzać, czy dzidziuś kopie?
Nie musisz cierpieć w milczeniu i zgadzać się na dotykanie, poklepywanie, osłuchiwanie... Powiedz po prostu, że tego nie lubisz. Staraj się być miła, ale stanowcza. Możesz też zażartować, że nie wiesz, co na taką poufałość powie twoje dziecko.
To powinno ostudzić zapędy natrętnych koleżanek, wujków i cioć. Irytuje cię to, że wszyscy chcą cię głaskać po brzuszku i sprawdzać, czy dzidziuś kopie? czeniu i zgadzać.
- Ciągle słyszysz, że czegoś nie możesz robić, bo jesteś w ciąży?
No cóż, intencje mogą być dobre, więc nie ma co się obrażać. Jeśli jednak irytuje cię taka nadopiekuńczość, bo przecież czujesz się dobrze i chcesz żyć normalnie, powiedz to swoim bliskim wprost. Umów się z nimi, że gdy będziesz potrzebowała ich pomocy lub wyręki, sama o nią poprosisz.
Przeczytaj: Zespół lęku uogólnionego, czyli gdy martwisz się cały czas
miesięcznik "M jak mama"