Ciążowe przesądy i teorie sprzed lat dzisiaj wzbudzają głównie śmiech, ale czasem warto przyjrzeć się im bliżej - w każdym z nich może być bowiem ziarno prawdy.
Nasze babcie wierzyły na przykład w to, że im więcej kobieta urodzi dzieci, tym w gorszym stanie po latach będą jej zęby - w myśl zasady "jedno dziecko, jeden ząb". Miało to wynikać z tego, że rozwijające się w jej brzuchu dziecko przez całą ciążę podbiera mamie składniki odżywcze, m.in. wapń, bardzo potrzebny zębom.
Czytaj także: Przesądy w ciąży - poznaj 10 najpopularniejszych przesądów ciążowych
Czy dziecko faktycznie zabiera matce wapń z zębów?
Okazuje się, że to powtarzany od pokoleń mit. Według lekarzy większa podatność kobiet na próchnicę podczas ciąży i gorszy stan uzębienia już po porodzie nie mają związku z zapotrzebowaniem dziecka na wapń.
Istnieje jednak pewien związek między liczbą posiadanych dzieci, a stanem uzębienia kobiety, który jakiś czas temu potwierdzili naukowcy z międzynarodowego zespołu pod kierownictwem prof. Stefana Listla z Radboud University Nijmegen w Holandii (wnioski z ich badania można znaleźć tutaj).
Jaki to związek? Okazuje się, że wynika on z tego, iż kobiety w ciąży przykładają mniejszą wagę do higieny jamy ustnej. Do tego dochodzą niedoleczone przed ciążą zęby, częste podjadanie między posiłkami, nudności i problemy z dziąsłami, wynikające ze zmian hormonalnych - wszystko to powoduje, że w ciąży łatwo o próchnicę. Samo dziecko nie ma z tym jednak zbyt wiele wspólnego.
Czytaj także: Leczenie zębów w ciąży: które zabiegi u dentysty są bezpieczne w ciąży?
Znieczulenie zębów w ciąży: to nieprawda, że w ciąży nie można borować w znieczuleniu!
Mając powyższe na uwadze, zęby warto wyleczyć jeszcze zanim zajdzie się w ciążę. Jeśli jednak nie zrobiłaś tego wcześniej, pamiętaj, że w ciąży też możesz leczyć zęby, również w znieczuleniu. Wizyty kontrolne i regularne usuwanie kamienia nazębnego są wręcz w ciąży wskazane - właśnie po to, by uniknąć próchnicy i psucia się zębów.