Spis treści
Kobiety w ciąży częściej chorują na infekcje intymne - powodem jest zwiększony poziom progesteronu i zmniejszona zdolność wchłaniania pęcherza. Ciężarne bardzo często nie odczuwają żadnych dolegliwości typowych dla ZUM. Bywa też, że powiększająca się macica uciska na pęcherz, przez co kobiety ciągle czują potrzebę skorzystania z toalety. Wtedy łatwo przegapić pierwsze objawy infekcji...
Pierwsze objawy ZUM?
Zazwyczaj pierwszymi objawami infekcji są częsta potrzeba oddawania moczu, pieczenie podczas mikcji, ból skurczowy, mętny mocz, nieprzyjemny zapach moczu, i bóle pleców. Jednak w związku z tym, że te objawy mogą nie wystąpić - ginekolodzy zalecają comiesięczne badanie moczu, na podstawie którego można potwierdzić, lub wykluczyć ZUM.
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ nieleczone zakażenie układu moczowego w ciąży może doprowadzić do przedwczesnego porodu lub niskiej masy urodzeniowej dziecka.
Jak zapobiec infekcji?
Kobiety w ciąży muszą pamiętać o odpowiednim nawodnieniu - osoby, które piją mało, mają również mniejszą potrzebę oddawania moczu – cewka moczowa jest rzadziej wypłukiwana, przez co bakterie mają więcej czasu na rozprzestrzenienie się.
Jednak na zapalenie pęcherza cierpią nie tylko ciężarne - dotyczy ono 50 proc. kobiet. Bywa, że zapalenie pęcherza jest schorzeniem nawracającym. Niestety ZUM jest też częstsze u chorych na cukrzycę. Oni również nie zauważają objawów albo odczuwają je mniej intensywnie.
Wsparcie w chorobie
Jest wiele sposobów radzenia sobie z zakażeniem układu moczowego. Najbardziej popularnym sposobem w Polsce jest przyjmowanie chemioterapautyków – furagin. Działają one skutecznie, ale źle stosowane mogą prowadzić do wytworzenia się oporności. Szacuje się, że w Polsce 30-40% szczepów Escherichia Coli, jest opornych na działanie furazydyn.
Dodatkowo furaginy nie zaleca się stosować w I i III trymestrze ciąży. Zanim więc zdecydujesz się na takie leczenie możesz spróbować innych metod nawet chociażby domowych sposobów jak odpowiednie nawadnianie, czy wygrzewanie organizmu. Jeśli to nie wystarcza można spróbować skorzystać z D-mannozy
D-mannoza to cukier prosty, uzyskiwany z kukurydzy niemodyfikowanej genetycznie, który zapobiega przywieraniu bakterii Escherichia Coli - głównej przyczyny infekcji pęcherza – do ściany pęcherza. Następnie bakterie są po prostu wydalane z moczem. Eliminuje to przyczynę infekcji dróg moczowych i łagodzi nieprzyjemne objawy.
D-mannoza nie prowadzi do oporności bakterii, może być współstosowana z innymi lekami, jest dobrze tolerowana i nie posiada praktycznie żadnych działań niepożądanych, oprócz indywidualnych nietolerancji. Może być również stosowana w ciąży, po wcześniejszej konsultacji z lekarzem. D-mannoza w Polsce dostępna jest m.in. pod marką Femanose® N, wyrobu medycznego w wygodnych saszetkach do rozpuszczania w wodzie.