Seks w ciąży - kiedy przyszła mama może bezpiecznie współżyć, a kiedy powinna z tego zrezygnować? [Wywiad]

2012-07-26 13:22

Seks w ciąży nie musi być zakazany. Kiedy nadal możecie czerpać radość ze współżycia, a kiedy trzeba z niego zrezygnować – wyjaśniamy najczęstsze wątpliwości przyszłych rodziców. O seks w ciąży pytamy lek. med. Joannę Kuran, ginekolog położnik z II Kliniki Położnictwa i Ginekologii Szpitala Klinicznego przy ul. Karowej w Warszawie.

Seks w ciąży - kiedy przyszła mama może bezpiecznie współżyć, a kiedy powinna z tego zrezygnować?

i

Autor: _photos.com|photos.com Seks w ciąży - kiedy przyszła mama może bezpiecznie współżyć, a kiedy powinna z tego zrezygnować?

Spis treści

  1. Seks w ciąży: czy „stan odmienny” powinien być odmienny także w sferze życia seksualnego?
  2. Czy kobiety w ciąży często zadają pytania o seks?
  3. Dlaczego przyszłe mamy tak niechętnie pytają o współżycie w ciąży? Trudno sobie wyobrazić, żeby nie miały wątpliwości.
  4. Jaki jest przepis na seks w ciąży z medycznego punktu widzenia?
  5. Czy te niepożądane skurcze macicy związane ze współżyciem w ciąży mają coś wspólnego z orgazmem?
  6. Kiedy jeszcze lekarz może zakazać kobiecie współżycia w ciąży?
  7. Czy kobiety mają problem z partnerami, którzy nie chcą rezygnować z seksu w ciąży?
  8. A co z seksem po ciąży?

Seks w ciąży: czy „stan odmienny” powinien być odmienny także w sferze życia seksualnego?

Wręcz przeciwnie. Seks to sfera intymności i bliskości w związku i jeśli tylko nie ma przeciwwskazań, należy się nim cieszyć, szczególnie że za kilka miesięcy w życiu tej pary wraz z pojawieniem się dziecka dokona się wielka rewolucja, która może zmienić, przynajmniej na pewien czas, priorytety.

Czy kobiety w ciąży często zadają pytania o seks?

Z tym wciąż jest problem. Pacjentki unikają tego typu pytań, jakby to był temat tabu. Skądinąd wiemy, że przez całe dziewięć miesięcy jest w nich obawa, czy współżycie nie zaszkodzi dziecku. Ale rzadko o to pytają i raczej nie zwierzają się ze swoich niepokojów. Z reguły unikają tematu, z wyjątkiem – chociaż to także jest rzadkość – pierwszej wizyty. Dlatego to lekarz, na podstawie danych z wywiadu oraz badania, sam udziela informacji. A ta najważniejsza dla kobiety i jej partnera brzmi: seksu w ciąży nie należy się bać. Dopóki wszystko przebiega prawidłowo, nie ma przeciwwskazań do współżycia. Z drugiej strony, nie wolno bagatelizować niepokojących objawów. Ciężarna powinna bez obaw pytać lekarza o wszystko, nawet jeśli wydaje jej się to najgłupszym pytaniem na świecie. Przy okazji przestrzegam przed szukaniem informacji w internecie z powodu mnóstwa sprzecznych i bardzo często niefachowych publikacji. Odradzam też opieranie się na wiedzy zaczerpniętej u koleżanki czy mamy. Każdy przypadek jest inny. Różnią nas odmienne doświadczenia, poglądy. Inny jest stan zdrowia każdej z nas. Tylko lekarz jest w kwestiach związanych z ciążą wiarygodnym źródłem wiedzy. Zwykle proszę pacjentkę o spisywanie pytań na kartce, zanim przyjdzie na kolejną wizytę. W ten sposób nic nam nie umknie i wszystko można razem omówić. Daję swój numer telefonu i jestem stale dostępna – po to, żeby rozwiewać wątpliwości, wyjaśniać, a kiedy trzeba, po prostu dodawać otuchy.

Dlaczego przyszłe mamy tak niechętnie pytają o współżycie w ciąży? Trudno sobie wyobrazić, żeby nie miały wątpliwości.

Tłumaczę to zawstydzeniem oraz brakiem swobody w rozmawianiu o seksie w ciąży, a także niewiedzą. Wyobraźmy sobie, że ciężarne przychodzą na wizytę zaniepokojone jakimś symptomem. Lekarz szybko się orientuje, że konkretny objaw, np. krwawienie, może być związane ze współżyciem, jednak pacjentki nie informują, że to współżycie miało miejsce. Dopiero na pytanie zadane wprost przyznają, że współżyły i bywają zdziwione, że dany objaw może mieć z tym związek.

Jaki jest przepis na seks w ciąży z medycznego punktu widzenia?

Jeżeli z ciążą nie dzieje się nic niepokojącego, to jako lekarz nie widzę przeciwwskazań do współżycia. Kobieta na początku ciąży zwykle ma nudności oraz częstomocz, co może w naturalny sposób zmniejszać jej ochotę na seks w ciąży. Ale to mija. W 1 trymestrze ciąży, jeżeli tylko dobrze się czuje, może bezpiecznie dla dziecka podejmować współżycie; później, jeśli ciąża przebiega prawidłowo, również. Ale zdarza się oczywiście, że istnieją predyspozycje do porodu przedwczesnego i kobieta po stosunku może odczuwać skurcze. Wówczas od współżycia trzeba się powstrzymać. Niestety, nie potrafimy przewidzieć, u której kobiety taka zależność będzie miała miejsce.

Czy te niepożądane skurcze macicy związane ze współżyciem w ciąży mają coś wspólnego z orgazmem?

Nie tylko. Szyjkę macicy mogą także pobudzać zawarte w nasieniu, ale trzeba dodać, że tylko taką, która jest na to podatna. Jeśli nie jest, nie zareaguje mimo obecności prostaglandyn z nasienia. Ale gdy jest podatna, lekarz zwykle zakazuje współżycia. Przeciwwskazaniem jest również bardzo przekrwiona szyjka macicy (np. z powodu stanu zapalnego) lub też występujący na niej polip. Wówczas po stosunku mogą pojawić się krwawienia. Wprawdzie mają one związek tylko z szyjką, a nie macicą oraz łożyskiem, jednak zawsze w przypadku krwawień lepiej nie ryzykować. Może się bowiem okazać, że jest to krwawienie zagrażające płodowi – wówczas uważamy, że powinno się zaniechać współżycia.

Kiedy jeszcze lekarz może zakazać kobiecie współżycia w ciąży?

Z pewnością lekarz zrobi to, jeżeli podczas rutynowego badania okaże się, że za wcześnie skraca się szyjka macicy. Nie musi mieć to oczywiście związku ze współżyciem, ale przecież lepiej nie ryzykować. Zakaz uprawiania seksu w ciąży dotyczy wszystkich przypadków, gdy istnieje zagrożenie porodem przedwczesnym. Są to poza wspomnianym skracaniem się szyjki, również inne objawy, m.in. skurcze macicy (występujące niezależnie od tego, czy kobieta współżyła czy nie), pojawienie się krwawień czy plamienia. Jest to oczywiste także w przypadku ciąż, przy których ryzyko porodu przedwczesnego zawsze bierze się pod uwagę, to znaczy ciąż mnogich. Jeśli kobieta spodziewa się dwójki dzieci, to po 20 tygodniu ciąży mówimy jej, że nie może współżyć, bo istnieje duże ryzyko utraty ciąży. A jeśli w macicy rozwija się więcej niż dwójka dzieci, zalecamy powstrzymanie się od seksu w ciąży znacznie wcześniej. Warto wiedzieć, że współżycie może być ryzykowne także w przypadku, gdy lekarz stwierdzi wielowodzie (zbyt duża ilość płynu owodniowego). Wówczas macica jest naturalnie bardziej podatna na skurcze, więc jeśli ją dodatkowo pobudzimy, może to okazać się niebezpieczne dla rozwijającego się płodu. Przeciwwskazaniem do podejmowania współżycia są także zakażenia pochwy czy stany zapalne układu moczowego. Na czas ich leczenia także należy zapomnieć o seksie. Zakaz pojawi się także, gdy kobieta wcześniej straciła ciążę – nie chodzi o wczesne poronienia (do 12 tygodnia ciąży), ale o utratę ciąży na zaawansowanym etapie rozwoju płodu, o poronienie późne albo gdy poprzedni poród był przedwczesny. Poronienie w 2 trymestrze ciąży czy poród przedwczesny (zwłaszcza ekstremalnie wczesny) są uważane za zwiększające ryzyko aktualnej ciąży. Chociaż nie wiemy z całą pewnością, czy te wydarzenia z przeszłości miały jakikolwiek związek ze współżyciem, to wolimy dmuchać na zimne i takim pacjentkom zakazujemy podejmowania współżycia. Podobnie, gdy zdiagnozujemy łożysko przodujące.

Czy kobiety mają problem z partnerami, którzy nie chcą rezygnować z seksu w ciąży?

Nie spotkałam się z tym. Natomiast zdarzają się sytuacje odwrotne, to znaczy niechęć przyszłych ojców do seksu z ciężarną partnerką. Czasem pod koniec ciąży uspokajamy: bez obaw, można współżyć, to przecież jeden ze sposobów na wywoływanie porodu. A wtedy okazuje się, że to partner ma opory i trudno go nakłonić do zmiany zdania. Być może on boi się bardziej niż ona, że coś stanie się dziecku.

A co z seksem po ciąży?

Najlepiej jest się powstrzymać od współżycia przez pierwsze 6 tygodni po porodzie. Przede wszystkim z powodu zwiększonego ryzyka zakażenia. Rany w narządzie rodnym (a po porodzie siłami natury także w okolicach pochwy i krocza), muszą się całkowicie zagoić. Zresztą młode mamy są tak obolałe, że wcale nie mają ochoty na seks w tym okresie. Najlepiej wstrzymać się do pierwszej wizyty kontrolnej po porodzie (6–8 tygodni). Jeśli lekarz stwierdzi, że wszystko wróciło do normy, a rany się zagoiły, młoda mama znowu może cieszyć się seksem. Przy okazji takiej wizyty zawsze staram się przypominać kobietom, że laktacja nie gwarantuje ochrony przed kolejną ciążą. A to dlatego, że pierwszą po urodzeniu dziecka miesiączkę zawsze poprzedza owulacja, a uchwycenie tego momentu jest niemal niemożliwe. Bardzo często więc kobiety, które nie miały jeszcze miesiączki po porodzie, zachodzą w nieplanowaną ciążę. Jest to ważne szczególnie po cesarskim cięciu, kiedy zalecana jest odpowiednio długa przerwa między ciążami – najlepiej, aby były to dwa lata. Zajście w ciążę zbyt wcześnie jest wówczas niebezpieczne i dla mamy, i dla przebiegu kolejnej ciąży. Ale także po porodzie siłami natury organizm potrzebuje czasu, żeby dobrze znieść trudy kolejnej ciąży.

miesięcznik "M jak mama"