W święta Bożego Narodzenia ubieramy nie tylko choinki, ale też nasze domy. Pojawiają się w nich piękne, świąteczne dekoracje, które sprawiają, że mieszkania stają się bardzo ciepłe i przytulne, a my przyjemnie spędzamy w nich czas. Na niektóre z nich jednak należy uważać — zwłaszcza gdy mamy w domu małe dzieci.
Gwiazda betlejemska — tak, ale ostrożnie
Gwiazda betlejemska (wilczomlecz) to roślina, która uważana jest za jeden z symboli świąt. Piękne czerwone gwiazdy i zielone liście stanowią doskonałą ozdobę bożonarodzeniowego stołu. Od lat 70. XX wieku gwiazdy betlejemskie cieszą się coraz większą popularnością. Zawdzięczamy to Paulowi Ecke, który dopracował proces uprawy poisencji i zaczął wysyłać je do dekoracji Białego Domu. Rośliny te stały się w Stanach Zjednoczonych równie popularne jak choinki, a moda ta szybko przywędrowała na Stary Kontynent.
Czy gwiazda betlejemska może być trująca dla dzieci?
Gwiazda betlejemska ma sok mleczny, który jest trujący. Zawiera związki cyjanogenne i może doprowadzić do zapalenia spojówek czy poparzenia skóry. Jeśli dziecko dotknie liści lub łodyg rośliny, a później nie umyje rąk i przetrze oczy, może szybko wystąpić stan zapalny. Niektórzy ostrzegają, że kontakt z gwiazdą betlejemską może doprowadzić nawet do utraty wzroku.
Niebezpieczne może być także spożycie trujących liści. Zaburzenia żołądkowo-jelitowe, nudności, wymioty, biegunki to tylko niektóre możliwe konsekwencje zjedzenia kawałka świątecznej rośliny. Z tego względu rośliny te należy trzymać poza zasięgiem dzieci.
Jak pielęgnować gwiazdę betlejemską?
Gwiazda betlejemska będzie pięknie prezentować się w świątecznym mieszkaniu, jeśli dobrze o nią zadbamy. Warto pamiętać o regularnym podlewaniu poisencji i zraszaniu liści — w innym przypadku może szybko je stracić. Rośliny te nie lubią też zmian temperatur ani przeciągów, należy więc postawić je w słonecznym, ale dość chłodnym miejscu.
Czytaj: Wlewam do słoika, a potem podlewam gwiazdę betlejemską. Kwitnie aż do Trzech Króli
