Dla nikogo nie jest chyba tajemnicą, że dzianiny z dużym dodatkiem wełny są o wiele cieplejsze od tych zawierających w większości bawełnę, nie mówiąc już o akrylu. Ten ostatni, w przeciwieństwie do wełny, choć jest trwały, miękki i przyjemny w dotyku, na tym kończy swoje zalety.
Akryl, jak na sztuczny składnik przystało, w przeciwieństwie do wełny nie grzeje i nie posiada jej cennych właściwości odprowadzających wilgoć. Wychodząc na zewnątrz, na temperatury minusowe może więc nie zapewnić nam odpowiedniej ilości ciepła, a wchodząc na chwilę do pomieszczeń, jak chociażby do sklepu, momentalnie się w nim spocimy.
Zobacz też: Jak prać puchową kurtkę? Zrób to, a będzie puszysta jak chmurka
Warto więc wybierać dzianiny wełniane, zwłaszcza, że na ich gryzącą strukturę jest świetny sposób z babcinego poradnika.
Przeczytaj: Wlej do pralki, a efekty cię zaskoczą. Nie chodzi tylko o pranie
Każdy z nas zna niemiłe uczucie na skórze, jakie pojawia się niekiedy po założeniu wełnianych swetrów. Po całym dniu w takim ciepłym ubraniu, skądinąd ze szlachetnego materiału, czujemy czasem, jakby skóra wprost bolała. To samo jest z czapkami. Każdy kojarzy uczucie swędzenia na czole, jaki zapewniają te najcieplejsze, wełniane czapki.
Nic dziwnego, że ciepłe dzianiny tak denerwują małe dzieci, które mają przecież o wiele delikatniejszą skórę niż dorośli. Jak sprawić by wełna była bardziej przyjemna w noszeniu?
Co zrobić, aby swetry nie gryzły?
W babcinym poradniku znalazłyśmy 3 sposoby na zmiękczenie swetrów. Jeden z nich wypróbowałyśmy i rzeczywiście działa fenomenalnie. Polegał on na potraktowaniu szorstkiej dzianiny, jak... włosów, czyli jakby na wypielęgnowaniu i nawilżeniu jej włókien.
Wełniane dzianiny należy namoczyć w wodzie z dodatkiem odżywki do włosów. Do miski wkładamy gryzące swetry, czapki i szaliki i zalewamy chłodną wodą z dodatkiem odżywki w proporcji 1 łyżki stołowej na 1 litr wody. Pozostawiamy swetry do namoczenia na co najmniej godzinę, a nawet na całą noc.
Później wystarczy tylko wypłukać dzianiny pod bieżącą wodą, wyżymać np. po zawinięciu w duży ręcznik i suszyć na sucho i płasko np. na rozłożonym na stole ręczniku.
Ten sposób działa cuda, ale w babcinym poradniku znalazłyśmy jeszcze dwa.
Co zrobić, gdy wełna gryzie?
Jeden z nich to namoczenie swetrów w tłustym mleku przez 3-4 godziny i następnie wypranie ich w tradycyjny sposób. Drugi jest jeszcze bardziej osobliwy, bo sweter ma podobno zmięknąć poprzez... zamrożenie go. Niska temperatura ponoć wpływa zmiękczająco na włosie wełny. Wystarczy umieścić dzianiny w foliowym worku i wstawić na noc do zamrażalnika. Rano wyjąć, rozmrozić, jakkolwiek zabawnie by to nie brzmiało i gotowe.