Choćbyś sprzątała codziennie swoje mieszkanie, to i tak nie unikniesz kurzu, który zbiera się na wszystkich powierzchniach – meblach, podłodze czy zasłonach.
Obecność kurzu najbardziej stresuje rodziców, których dzieci zaczynają właśnie raczkować. Wiadomo, że takie maluchy nie tylko dotykają dłońmi dywanów i posadzek, które nie są idealnie czyste, ale i wkładają potem zabrudzone raczki do buzi. Czy te obawy są słuszne i czy rzeczywiście musimy odkurzać codziennie dywan?
Spis treści
Tumany kurzy wokół dziecka
Naukowcy postanowili się przyjrzeć temu, ile kurzu wdycha raczkujące po podłodze niemowlę. Stworzyli robota, naśladującego dziecko i odkryli, że niemowlęta pełzające po dywanie czy wykładzinie wzbijają w powietrze olbrzymie liczby cząstek brudu, komórek skóry, bakterii, pyłków i zarodników grzybów, drobnoustrojów i innych substancji.
W ten sposób wdychają cztery razy więcej kurzu niż dorosły chodzący po tej samej podłodze - ekspozycja jest wzmocniona ze względu na mniejszą odległość między nosem czy ustami dziecka a podłogą.
Stężenie cząstek w chmurze kurzu wokół dziecka było w niektórych miejscach domu nawet 20 razy wyższe niż w innych. Zdaniem ekspertów, wiele z tych cząstek osadza się w dolnych drogach oddechowych dziecka.
Czytaj również: Czysto, ale nie sterylnie. Jak posprzątać dom, gdy wprowadza się do niego noworodek?
6 patentów na wspólną zabawę podczas sprzątania
Kurz uodparnia na alergię
Tumany kurzu wokół pełzających dzieci choć nie widoczna, jednak są wdychane i przedostaje się ich płuc. Czy to zła wiadomość? Zanim zaczniesz się martwić, że nie utrzymujesz domu w czystości, wiedz, że zdaniem badaczy ekspozycja na kurz - oczywiście w rozsądnych ilościach - nie jest zła.
Wcześniejsze badania, w tym testy prowadzone w 2014 r. przez Johns Hopkins Children's Center, wykazały, że im częściej małe dzieci są narażone na alergeny (np. na roztocza kurzu domowego), tym bardziej prawdopodobne jest, że staną się na nie odporne.
„Wiele badań wykazało, że narażenie inhalacyjne we wczesnym dzieciństwie na drobnoustroje unoszące się w powietrzu, takie jak bakterie i grzyby oraz alergeny, takie jak pyłki, roztocza i alergeny zwierzęce, może odgrywać znaczącą rolę zarówno w rozwoju, jak i ochronie przed astmą, katarem siennym i alergią” – napisano w komentarzu do badań. - "Niemowlęta narażone na więcej brudu z większą różnorodnością drobnoustrojów mają później niższy wskaźnik astmy. Potwierdza to „hipotezę higieny”, która sugeruje, że sterylne środowisko nie pozwala na rozwój i wzmocnienie układu odpornościowego" - cytuje badaczy portal www.parents.com/.
Sprzątać dom czy nie?
Najlepiej jest utrzymywać w domu rozsądny poziom czystości, co oznacza, że trzeba sprzątać, ale nie można przesadzać z odkurzaniem i myciem podłóg. Jeśli nie zawsze masz czas na odkurzanie – w rzeczywistości może być dobre dla dziecka. Sterylne warunki nigdy nie są dobre dla zdrowia, także tego psychicznego.