O temacie gruntowanego czyszczenia kaloryferów przed ich uruchomieniem przypomniały znane na Instagramie influencerki specjalizujące się w temacie porządków - Marlena Goździk i Paulina Bocianowska czyli @pomyslowe.panie.domu. Zdradziły wszystkim prosty patent na pozbycie się kurzu z jego zakamarków.
Patenty na oczyszczenie kaloryfera z kurzu
Ekspertki nagrały filmik, w którym pokazują oczyszczanie kaloryfera za pomocą suszarki do włosów. Widzimy na nim, jak najpierw zdejmują obudowę górną i boczną z kaloryfera. Następnie biorą do ręki suszarkę i wydmuchują z jej pomocą kurz – przykładając ją od góry. Na koniec odkurzają wydmuchany bród spod kaloryfera.
Ich pomysł spodobał się większości obserwatorów, niektórzy byli zaskoczeni faktem, że obudowę grzejnika można zdemontować. Pojawiło się jednak wiele głosów za tym, że wydmuchiwanie kurzu sprawia, że duża jego ilość zacznie unosić się w powietrzu.
Jedna z użytkowniczek doradziła swój sposób, by to ograniczyć.
Kładę pod grzejnik wilgotny ręcznik przed użyciem suszarki. Kurz spada i nie rozlatuje się
- napisała.
W odpowiedzi na te zarzuty. Autorki posta podzieliły się też swoim drugim patentem na czyszczenie kaloryfera – tym razem na mokro.
Możesz przepłukać go wodą, ale podstaw pod spód miskę lub jakiś ręcznik
- zdradziły.
"Przedmuchanie kaloryfera to mało”
Jeden z internautów stwierdził jednak, że oba te sposoby są niewystarczające. Zgromadzony kurz wewnątrz urządzenia jego zdaniem należy dokładnie wyszorować wodą z mydłem. W przeciwnym razie domownicy całą zimę będą się skarżyć na „wysychanie w gardle”, na które wpływ ma kurz unoszący się w powietrzu.
Wykonanie takiego zabiegu nie jest jednak proste i szybkie. Autor komentarza daje jednak szczegółowe wskazówki, jak to zrobić. Najpierw radzi wykonać samemu specjalny przyrząd do czyszczenia.
Stalowy drucik składamy na pół i go skręcamy, na sam koniec w pozostałą pętlę wkładamy kawałek bawełnianej szmatki
– tłumaczy.
Do samego czyszczenia zaś radzi użyć szarego mydła, ponieważ ma neutralny zapach. Bardzo ważne jego zdaniem jest też zabezpieczenie podłogi przed zabrudzeniem i zamoczeniem – najlepiej jakimś długim naczyniem.