Jak zapewnić dziecku bezpieczeństwo w jego własnym domu?

2022-02-16 12:02

To nieprawda, że kwestią bezpieczeństwa dziecka trzeba zająć się dopiero, gdy zaczyna ono raczkować. Również na noworodka czy kilkumiesięczne niemowlę czyhają rozmaite zagrożenia, z których zwykle nie zdajemy sobie sprawy. Dlatego o bezpieczeństwo dziecka warto zadbać już na etapie urządzania pokoiku czy kupowania wózka.

Jak zapewnić dziekcu bezpieczeństwo w jego własnym domu?

i

Autor: Getty images Jak zapewnić dziekcu bezpieczeństwo w jego własnym domu?

Bezpieczeństwo dziecka to temat rzeka: choćbyście przeczytali tysiąc dobrych rad, to i tak jest duża szansa, że wasze dziecko wymyśli nie znaną dotąd, a bardzo niebezpieczną zabawę. Jednak części niebezpieczeństw możecie uniknąć, kupując bezpieczne zabawki i akcesoria dla dziecka oraz bezpieczne wyposażenie do jego pokoju.

Spis treści

  1. Bezpieczne zabawki, czyli jakie?
  2. Sprawdzony leżaczek dla dziecka
  3. Zabezpieczenie pokoju dziecka
  4. Leki i detergenty pod nadzorem
  5. Bezpieczne karmienie maluszka
  6. Zakupy z niemowlakiem bez stresu
  7. Bezpieczeństwo dziecka podczas kąpieli
  8. Solidny wózek dla maluszka
  9. Bezpieczeństwo dziecka u lekarza
Kiedy niemowlę powinno zacząć raczkować?

Bezpieczne zabawki, czyli jakie?

Nawet noworodkom kupuje się zabawki, choć w początkowych tygodniach życia służą one bardziej do dekoracji niż do zabawy. Zwykle pierwsza jest karuzela wisząca nad łóżeczkiem. Nawet jeśli zamontujecie ją solidnie i co jakiś czas sprawdzajcie, czy się nie obluzowała (by nie spadła na niemowlaka).

Kupując zabawki, zwracajcie uwagę, by były dopasowane do wieku dziecka. Powinny mieć informację o ateście lub znak bezpieczeństwa CE (to deklaracja, że zostały wyprodukowane zgodnie z wymogami bezpieczeństwa). Zabawki nie mogą mieć ostrych krawędzi ani otworków, w których mogłyby się zaklinować palce, a także małych elementów, które malec mógłby oderwać i połknąć.

Zabawki dla niemowląt muszą być lekkie (masywną malec może sobie zrobić krzywdę). Materiał, z którego je zrobiono, nie może nieprzyjemnie pachnieć. Podczas zabawy staraj się nie zostawiać dziecka samego – nawet, jeśli leży na macie edukacyjnej i jest zajęty wpatrywaniem się w ruchome, grające figurki.

Gdy zaś dziecko zacznie raczkować, zabawki stojące na regale lepiej jest przenieść do pudła stojącego na podłodze, aby nie zachęcać dziecka do wspinania się na meble. Nie wolno wkładać ich do plastikowych reklamówek – taką torbę dziecko mogłoby włożyć na głowę i udusić się.

Czytaj również: Karmienie w leżaczku - czy wolno karmić malca, który nie siedzi w pozycji półleżącej?

Zabezpieczenia przed dziećmi: gadżety do domu, które się sprawdzą

Sprawdzony leżaczek dla dziecka

Ten sprzęt coraz częściej jest wykorzystywany przez młode mamy, spragnione odrobiny wytchnienia. Układając dziecko na leżaczku, nie zapomnij jednak zapiąć go pasami (tak, by obejmowały one nie tylko biodra dziecka, ale i jego ramiona), co jakiś czas sprawdzaj również stan zabawek dołączonych do leżaczka, a także mocowanie materiału (czy nigdzie się nie przeciera, czy szwy są całe itp.).

Zabezpieczenie pokoju dziecka

To tu przez pierwszy rok życia dziecko będzie spędzało najwięcej czasu, dlatego urządzając pokoik, zadbajcie o to, by znajdujące się w nim przedmioty i meble nie stanowiły zagrożenia dla dziecka.

  • Ściany – jeśli będziecie odnawiać pokój, pomalujcie je farbą, która nie zawiera substancji mogących uczulać dziecko. Wybierając farbę szukaj więc takiej, która ma atesty PZH czy IMiD bądź informację, że jest antyalergiczna. Jeśli na ścianach są tapety, upewnij się, że wszędzie dokładnie przylegają one do powierzchni, i co jakiś czas sprawdzaj, czy nic się nie odkleiło (chodzi o to, by dziecko nie było w stanie oderwać mniejszych kawałków i wsadzić ich sobie do buzi).
  • Meble – muszą mieć atest będący gwarancją, że są bezpieczne. Jeśli urządzacie pokoik sprzętami, które już macie w domu, sprawdźcie, czy są one w dobrym stanie (np. czy nie mają drzazg lub ostrych zadziorów), czy zamknięcia szuflad bądź szafek nie odstają za bardzo poza meble, zabezpieczcie też wszystkie ostre kanty. Regał na książki i zabawki warto przykręcić do ściany, bo dziecko, które próbuje wstawać, często łapie się półek i mogłoby coś na siebie zrzucić. To samo zrób z komodą – gdy dziecko wysunie z niej wszystkie szuflady, zmieni się punkt ciężkości mebla i przewróci się on na dziecko. Szuflady i szafki warto też dodatkowo zabezpieczyć za pomocą specjalnych zapadek, aby dziecko nie mogło ich samo otworzyć – zabawa nimi może się bowiem skończyć bolesnym przytrzaśnięciem palców.
  • Łóżeczko – powinno stać z dala od okna, lampy, grzejnika czy mebli, po których dziecko mogłoby się wspinać. Nie wkładaj do niego puszystej pościeli ani poduszek (niemowlak, który nie umie jeszcze podnieść główki, mógłby się przez nie udusić), ani wełnianych kocyków, które, włożone do buzi, pozostawiają mnóstwo denerwujących i trudnych do usunięcia kłaczków.
  • Kable od urządzeń elektrycznych powinny być schowane w listwach ochronnych. Dziecko mogłoby zacząć się nimi bawić i włożyć je do buzi.
  • Kontakty – trzeba dokładnie przykręcić do ściany i zabezpieczyć specjalnymi zaślepkami, tak by dziecko nie mogło włożyć tam palców, albo np. długopisu.
  • Okna powinny mieć specjalne blokady uniemożliwiające ich otwarcie szerzej niż na 10–12 cm i umieszczone na tyle wysoko, by dziecko nie mogło ich dosięgnąć. W pobliżu okna nie powinno być żadnych mebli, po których dziecko mogłoby się wspiąć na parapet. Na parapecie nie wolno stawiać żadnych ciężkich przedmiotów, które niemowlak mógłby przypadkowo ściągnąć sobie na głowę. Kaloryfery warto osłonić, bo o ich ostre krawędzie łatwo rozciąć sobie skórę.
  • Firany i zasłony – lepiej zdejmij i na pewien czas schowaj. Dzieci lubią używać ich do treningu wstawania. Ale gdy karnisze nie są wystarczająco mocno przymocowane do sufitu bądź żabki zbyt lekko przytrzymują materiał, może się to skończyć bolesnym upadkiem albo siniakami – niekiedy karnisze nie wytrzymują i zrywają się, kiedy dziecko zawiesi się na firankach całym ciężarem ciała.
  • Zrezygnuj z kwiatów doniczkowych. Niektóre z nich zawierają toksyczne substancje – np. liście begonii lub sok wydzielany przez bluszcz i hortensję – dlatego nie mogą znajdować się w zasięgu rąk dziecka. Takie trujące rośliny warto usunąć zresztą nie tylko z pokoju dziecka, ale też z innych pomieszczeń. Kiedy dziecko zacznie już raczkować, nie ma gwarancji, że przypadkiem nie dobierze się do kwiatów w innym pokoju.

Leki i detergenty pod nadzorem

Choć dziecko większość czasu będzie zapewne spędzało w swoim pokoju, warto już teraz zabezpieczyć to wszystko, co mogłoby je zainteresować, gdy zacznie już samodzielnie zwiedzać mieszkanie.

  • Apteczka. Lekarstwa najlepiej zamknąć pod kluczem bądź ustawić w takim miejscu, do którego dziecko na pewno się nie dostanie (np. w umieszczonej wysoko szafce).
  • Środki czystości. One również powinny znaleźć się w miejscu niedostępnym dla małych rączek, na przykład w szafce zamykanej na klucz albo na najwyższej półce kuchennego kredensu.
  • Akcesoria krawieckie i dekoracyjne. Kolorowe i błyszczące guziki, igły, agrafki, drewniane koraliki – to wszystko może stanowić pokusę nie do odparcia, lepiej więc, by nie leżało na widoku. Górna półka w szafie jest w sam raz na takie drobiazgi.
  • Pinezki, spinacze, zszywki, akcesoria biurowe – lepiej schować je do szuflady biurka, bo jeśli przypadkowo spadną na podłogę, mogą zostać „sprzątnięte” przez małego badacza wprost do buzi.
  • Barek z alkoholami musi być zamknięty, a trunków, zwłaszcza kolorowych, nie wolno pić przy dziecku (ani zostawiać w zasięgu jego rąk). Coraz częściej słyszy się o sytuacjach, kiedy do szpitala trafia pijany niemowlak, który dobrał się do zawartości kieliszków, beztrosko pozostawionych przez rodziców na stole.

Bezpieczne karmienie maluszka

Przy stole również mogą zdarzać się nieprzyjemne sytuacje. Karmiąc dziecko, warto więc przestrzegać kilku zasad.

  • Trzymaj go w odpowiedni sposób – tak, by się nie zakrztusił. Dziecko, które jeszcze nie potrafi siedzieć, powinno leżeć na ramieniu rodzica w taki sposób, aby jego głowa znajdowała się wyżej niż nogi.
  • Sprawdzaj temperaturę pokarmu przed podaniem go dziecku – zbyt ciepłe jedzenie może poparzyć błonę śluzową ust. Kilka kropel mleka wylej na nadgarstek bądź – jeśli karmisz dziecko zupką ze słoiczka – niewielką jej ilość nabierz na łyżeczkę i zanurz w niej koniuszek palca. To pomoże ci ocenić, czy temperatura jedzenia jest właściwa.
  • Sprawdzaj stan akcesoriów do karmienia – butelek, smoczków, łyżeczek. Zużyte albo podniszczone wyrzuć – od nadgryzionych smoczków mogą się odrywać kawałki tworzywa, które dziecko połknie, zaś pogryziona łyżeczka może mieć ostre brzegi i pokaleczyć dziecku usta.
  • Dziecko, które już siedzi, sadzaj w specjalnym krzesełku do karmienia. Ma ono zabezpieczenia (barierki, pasy), które zatrzymają dziecko na miejscu, chroniąc przed upadkiem. Dziecko siedzące na zwykłym krześle może z niego spaść.

Zakupy z niemowlakiem bez stresu

Wiele mam robi zakupy podczas codziennego spaceru. Także wtedy trzeba zadbać o bezpieczeństwo dziecka.

  • Dziecka nie wolno zostawiać w wózku przed sklepem. W ciągu tych kilku minut, kiedy robisz zakupy, może zdarzyć się wiele sytuacji – ktoś przypadkowo popchnie wózek, który stoczy się na jezdnię, ktoś wyjmie dziecko z wózka albo uzna dziecko za porzucone i wezwie policję.
  • Jeśli sadzasz dziecko w siedzisku sklepowego wózka, przetrzyj rączkę wózka chusteczką do dezynfekcji. Wcześniej dotykały jej przecież setki ludzi, na pewno są na niej miliony drobnoustrojów.
  • W sklepie trzeba rozebrać dziecko. Zazwyczaj w środku jest przecież cieplej niż na zewnątrz, a w czapeczce i kurtce dziecko się spoci. Ta zasada nie obowiązuje jednak w klimatyzowanych sklepach.W ciepłe dni lepiej nie odwiedzać ich z dzieckiem (by nie narażać dziecka na dużą różnicę temperatury),  a jeśli nie masz wyboru, nie rozbieraj go.
  • Sprawdzaj, czy dziecko nie zdjęło z półki czegoś, czym mogłoby się zadławić. Kolorowe batoniki leżące w zasięgu rąk to dla wielu dzieci świetna zabawka.
Dobrze wiedzieć

Zachowaj czujność

Doświadczeni rodzice wiedzą: im większa cisza w miejscu, gdzie przebywa dziecko, które potrafi już siedzieć, tym większe ryzyko, że robi coś, czego nie powinien. Dlatego sprawdzaj nie tylko to, czy dziecko grzecznie siedzi na kocyku, ale również – czym się bawi.

Pamiętaj też, by nigdy nie zostawiać dziecka w pomieszczeniu, w którym prasujesz lub np. używasz blendera z ostrymi końcówkami – jeśli musisz przerwać pracę i wyjść, wyłącz i schowaj sprzęt albo zabierz dziecko ze sobą.

Bezpieczeństwo dziecka podczas kąpieli

O czym powinnaś pamiętać, aby twoje dziecko było bezpieczne w wanience?

  • Ustaw ją tam, gdzie jest równa podłoga, by uniknąć sytuacji, w której przewraca się ona wraz z będącym w środku dzieckiem.
  • Dno wanny wyłóż materiałem antypoślizgowym albo połóż niemowlaka na leżaczku kąpielowym. Dzięki temu łatwiej będzie ci go utrzymać.
  • Woda, jaką wlewasz do kąpieli, powinna mieć 37°C. Cieplejsza może podrażnić skórę, w chłodniejszej dziecko może się przeziębić. Bezpieczna ilość wody to poziom 10 cm powyżej dna – wówczas, nawet gdy przypadkowo wyślizgnie ci się z rąk, ryzyko, że zachłyśnie się wodą, jest minimalne.
  • W wanience pewnie trzymaj dziecko: swoją prawą rękę podłóż pod jego pupę, a lewą przytrzymaj kark i głowę. Możesz je oprzeć na swoim przedramieniu, bo wtedy ryzyko przypadkowego urazu jest dużo mniejsze. Palce lewej dłoni powinny przytrzymywać przedramię dziecka.
  • Podczas kąpieli nigdy nie zostawiaj dziecka bez opieki, nawet jeśli spokojnie leży na leżaczku. Wszystkie niezbędne akcesoria zawczasu ułóż w pobliżu, aby mieć je w zasięgu ręki.
  • Używaj kosmetyków z atestami, przeznaczonych dla niemowląt od pierwszego dnia życia. Stosuj zasadę: im mniej, tym lepiej – sporą ilość szamponu czy płynu do kąpieli trudno będzie ci dokładnie spłukać ze skóry dziecka.

Czytaj również: Tak skrzywdzisz dziecko - 10 popularnych mitów na temat pierwszej pomocy

12 akcesoriów do kąpieli, które usprawnią i ułatwią mycie maluszka

Solidny wózek dla maluszka

Podczas spaceru również mogą zdarzyć się sytuacje, które potem będą spędzać ci sen z powiek. Dlatego musisz być przewidująca.

  • Dziecko, które próbuje siadać, musi być zapięty pasami (jeśli nie ma ich w wyposażeniu podstawowym wózka, warto dokupić specjalne szelki). Bez tego wystarczy chwila nieuwagi, by dziecko, zainteresowane czymś blisko ziemi, fiknęło koziołka, a ty nie zdążysz go złapać.
  • Karmiąc dziecko na spacerze, uważaj na pszczoły i osy, które lubią przylatywać zarówno do słodkich deserków, jak i do butelek z mlekiem.
  • W upalne dni osłaniaj dziecko przed słońcem. Przed wyjściem na spacer posmaruj odsłonięte części ciała dziecka kremem przeciwsłonecznym dla niemowląt, na dworze postaw budkę wózka albo rozłóż parasolkę. Skóra dziecka jest bowiem bardzo delikatna i czasami nawet krótki spacer w pełnym słońcu może się skończyć poparzeniem.
  • Chroń dziecko przed owadami. Ugryzienia komarów albo meszek mogą zapewnić wam bezsenną noc, dlatego w razie potrzeby na wózek warto założyć moskitierę, przypiąć do niego ultradźwiękowy odstraszacz owadów albo nasmarować dziecko preparatem odstraszającym komary (koniecznie takim dla niemowląt).

Bezpieczeństwo dziecka u lekarza

Przychodnia to miejsce, które z niemowlęciem odwiedza się stosunkowo często. O czym trzeba wówczas pamiętać?

  • Idąc na szczepienie, korzystaj z wejścia dla zdrowych dzieci. To pozwoli uniknąć zarażenia się którąś z chorób od innych małych pacjentów. Nie pozwalaj też na to, by kaszlące dzieci podchodziły i zabawiały twoje dziecko (mogą go zarazić).
  • Nie zostawiaj dziecka na korytarzu, nawet jeśli musisz odejść tylko na chwilę, np. do samochodu.
  • Zabieraj ze sobą nie tylko akcesoria do przewijania, ale też własną podkładkę na przewijak. Przewijak dobrze jest też przetrzeć chusteczką dezynfekującą, bo wcześniej mogło na nim leżeć chore dziecko. Jeśli przewijak nie ma bocznych osłon, podczas przewijania przytrzymuj dziecko jedną ręką.
Zdaniem eksperta
Paweł Zawitkowski , fizjoterapeuta, Instytut Matki i Dziecka w Warszawie

Jak opiekować się niemowlęciem, by nie zrobić mu krzywdy?

Niemowlę ma cudownie odporny organizm i zniesie naprawdę wiele, co nie znaczy, że musimy to sprawdzać, nawet przypadkiem. Dlatego wszystko, co robimy w trakcie opieki, pielęgnacji i zabawy, warto wykonywać powoli, ale sprawnie, łagodnie i zdecydowanie, pewnie, ale delikatnie.

Najlepiej tak, by wszystkim wydawało się, że na każdą zmianę pieluchy mamy dwie godziny. Dbamy maksymalnie o poczucie bezpieczeństwa dziecka i chodzi tu o jego własne odczucia pewności jego ciała w naszych rękach. Naprawdę nie warto narażać niemowlęcia na gwałtowne zmiany pozycji, szybkie unoszenie i opadanie przy kładzeniu na przewijak, przypadkowe przekładanie z miejsca na miejsce, podrzucanie „dla zabawy” i udawanie, że nasze dziecko potrafi latać, na koniec – podciąganie za rączki lub nóżki, np. w trakcie zmiany pieluchy.

Niemowlęta nie mają jeszcze rozwiniętych reakcji równoważnych, nie panują w pełni nad swoim ciałem i ruchem, trudno jest im zatem radzić sobie czasem nawet w prostych sytuacjach. Na survival przyjdzie jeszcze czas, ale zanim dziecko samo się na to zdecyduje, starajmy się być maksymalnie czuli, delikatni i precyzyjni we wszystkim, co robimy z dziećmi.

miesięcznik "M jak mama"