Spis treści
Wtedy będzie już za późno, by od nowa urządzać przeznaczoną dla niego przestrzeń. Dlatego zawczasu warto wysilić wyobraźnię i tak zagospodarować otoczenie, by w przyszłości raczkujący niemowlak nie doznał w nim żadnej krzywdy. Może to stanowić problem, jeśli będzie to wasze pierwsze dziecko, i trudno wam wyobrazić sobie, do czego zdolne są takie maluchy. Raczkujące niemowlę, by wyrobić sobie zdanie o każdym napotkanym przedmiocie, musi go włożyć do ust. Normalne jest również, że próbując stanąć, chwyta się przedmiotów znajdujących się wyżej. Problem pojawia się wtedy, gdy na jego drodze znajdą się niezabezpieczone kontakty, walające się po podłodze elektryczne kable czy niezbyt stabilne regały. Spraw, o których muszą wiedzieć rodzice urządzający pokoik, jest sporo.
Pokój dla niemwlaka: malowanie ścian
Ściany pokoju niemowlaka warto pomalować farbą antyalergiczną. Wybierając farbę, szukaj takiej, która ma atesty PZH czy IMiD. Jeśli na ścianach położycie tapety, upewnij się, że wszędzie dokładnie przylegają one do powierzchni ściany i co jakiś czas sprawdzaj, czy nic się nie odkleiło (chodzi o to, by maluch nie był w stanie oderwać i połknąć mniejszych kawałków).
Meble do pokoju niemowlaka
Kupuj tylko meble dla dzieciz atestem. Atest da ci pewność, że są one bezpieczne, np. odstępy między szczebelkami łóżeczka są nie większe niż 6 cm (ta wielkość gwarantuje, że maluch nie włoży między nie głowy), a zamknięcia szafek i szuflad nie wystają poza meble i nie sposób się o nie pokaleczyć. Zwracaj również uwagę na to, czy od mebli nie odstają żadne elementy, które malec mógłby odkręcić i połknąć, a także, czy nie mają one ostrych kantów, mogących być przyczyną bolesnych siniaków. Jeśli meble mają kanty, nałóż na nie silikonowe osłonki ochronne.
- Łóżeczko postaw z dala od okna, grzejnika czy mebli, po których w przyszłości dziecko mogłoby się wspinać. Nie wkładaj do niego puszystej pościeli ani poduszek (maluch, który nie umie jeszcze podnieść główki, mógłby się udusić) ani wełnianych kocyków (włożone do buzi, pozostawiają mnóstwo kłaczków, które trudno jest usunąć).
- Regały i komodę warto przykręcić do ściany. Maluchy często wspinają się na regały (zwłaszcza, jeśli na półkach leżą atrakcyjne zabawki) – nietrudno wyobrazić sobie, co by było, gdyby taki mebel wraz z zawartością przewrócił się na dziecko. To samo dotyczy komody: gdy dziecko wysunie z niej wszystkie szuflady, zmieni się punkt ciężkości mebla i może się on przewrócić.
Bezpieczny pokój dla niemowlęcia
Kontakty zabezpiecz zaślepkami, by w dziurki nie zawędrowały małe ciekawskie paluszki. Upewnij się też, czy gniazdka są dobrze przykręcone do ściany. Uwaga: jeśli zamierzasz kąpać malca w pokoiku, znajdź dla wanienki miejsce z dala od kontaktu, by nie zalała go rozchlapywana woda.
Na okno w pokoju niemowlaka załóż specjalne blokady. Uniemożliwiają one jego otwarcie szerzej niż na 10–12 cm. Umieść je na tyle wysoko, by dziecko nie mogło ich dosięgnąć. W pobliżu okna nie stawiaj zaś żadnych mebli, na które dziecko mogłoby się wspiąć. Warto również okleić okno folią antywłamaniową – wtedy nawet jeśli maluch rzuci w nie zabawką, szyba się nie stłucze.
Osłoń kaloryfery. O ich ostre krawędzie łatwo rozciąć sobie skórę, nawet przypadkiem. Dlatego warto je zabezpieczyć drewnianą ramą czy specjalną bramką.
Schowaj kable od urządzeń elektrycznych: telewizora, radia, lamp. Przeciągnij je z tyłu za meblami – tak, aby maluch nie miał do nich dostępu. Zastanów się, czy nie warto niektórych przewodów elektrycznych ukryć w specjalnej listwie ochronnej. Lampy powinny znajdować się w miejscu niedostępnym dla dziecka.
Szuflady i drzwi od szafek warto zabezpieczyć specjalnymi zapadkami. Wtedy maluch nie będzie mógł ich otworzyć – i o to chodzi, bo zabawa nimi może skończyć się bolesnym przytrzaśnięciem paluszków.
Pod małymi dywanikami rozłóż specjalną siatkę. Możesz też podkleić je taśmą – dzięki temu dziecko się nie poślizgnie.
Zabezpiecz drzwi do dziecięcego pokoju. Na szybę warto przykleić folię antywłamaniową, a na drzwiach zamontować blokadę, która zabezpieczy je przed szybkim zatrzaśnięciem.
W pokoju malca lepiej nie stawiać żadnych kwiatów. Liście niektórych – np. begonii czy oleandra – są trujące, poza tym malec mógłby najeść się ziemi wzbogaconej nawozem.
miesięcznik "M jak mama"