Czy warto mieć kota? Wyjaśniamy, dlaczego kot w domu to dobry pomysł

2022-02-17 8:56

Mówi się, że kot chodzi własnymi ścieżkami, bywa wyniosły i za nic ma ludzi. Tymczasem kot potrafi obdarzyć człowieka zaufaniem i bardzo się do niego przywiązuje. Ale... także bardzo skutecznie wychowuje swoich opiekunów. Czy warto mieć kota w domu, gdzie są małe dzieci?

Dziewczynka z kotem

i

Autor: Getty Images

Czy warto mieć kota? Każdy, kto mieszka z kotem w domu pod jednym dachem, potwierdzi to bez namysłu. Czyż nie biegniemy na zawołanie (trzeba przyznać, dość natarczywe), by uzupełnić zawartość miski?

A jeśli pupil mości się na właśnie czytanej książce, z pokorą przyjmujemy to jako słuszny wyrzut, że poświęcaliśmy uwagę jej, a nie jemu. Gdy z kolei sadowi się nam na kolanach, dumni jesteśmy z tego niewątpliwego wyróżnienia.

W zamian za cierpliwość i podatność na kocie metody pedagogiczne, otrzymujemy coś niezwykłego: kocią miłość. Spontaniczną, pozbawioną wyrachowania i chęci przypodobania się. Bezwarunkową i okazywaną zupełnie bezinteresownie – chyba że... akurat zbliża się pora kolacji.

Kocury czasem przez całe życie traktują nas jak zastępczą matkę, domagając się pieszczot i ciągłej uwagi. Kotki natomiast okazują uczucia raczej macierzyńskie. Bywa, że myją nas, a nawet usiłują karmić. Między innymi dlatego właśnie warto mieć w domu kota.

Spis treści

  1. Jak dogadać się z kotem?
  2. Koci charakter - czy da się go okiełznać?
  3. Czy kobietom w ciąży grozi toksoplazmoza od kota?
  4. Sterylizacja kota - czy jest potrzebna?
  5. Czy koty to rzeczywiście czyściochy?
  6. Dieta kota - jak karmić zwierzę?
  7. Niezwykłe zmysły kota

Jak dogadać się z kotem?

Kot jest doskonałym towarzyszem, zwłaszcza dla ludzi samotnych. Jest bardzo czuły i kontaktowy. Nie tylko chętnie poddaje się pieszczotom, ale także – co niezwykłe u zwierząt domowych – pieszczoty odwzajemnia.

Wszystkie koty bez wyjątku, każdy we właściwy dla siebie sposób, wyrażają emocje i artykułują żądania - szczególnie to ostatnie mają opanowane do perfekcji. Koty sygnalizują nastroje ruchami ciała i ogona, ułożeniem uszu, mimiką.

Zwracają na siebie uwagę, ocierając się o nogi opiekuna, trącając łebkiem i pomiaukując. Wydają najrozmaitsze modulowane odgłosy. Potrafią delikatnie pytać i natarczywie się domagać. Niektóre wyraźnie odpowiadają człowiekowi i niekiedy może dojść do prawdziwej rozmowy kota z opiekunem.

Są koty bardziej i mniej rozmowne – to zależy od charakteru osobnika, a także rasy. Na przykład koty syjamskie to znane gaduły. Niektórzy hodowcy twierdzą nawet, że potrafią nazywać swojego opiekuna imieniem (pojedynczym lub złożonym dźwiękiem), które same mu nadały.

Najprzyjemniejsze dla nas jest mruczenie. “Włącza” się ono, niczym wewnętrzny motorek, pod wpływem substancji wydzielanych w mózgu, gdy kot odczuwa przyjemność. Jeśli zauważy, że przygotowany jest dla niego smakowity pokarm, często mruczy także z wdzięczności.

U zwierząt pełnych temperamentu mruczenie jest przerywane cichymi okrzykami radości. Już małe kocięta mruczą, zwłaszcza podczas karmienia. Ale niekiedy mruczą też koty chore, a nawet umierające.

Zadbany i szczęśliwy kot żyje 15 lat, a czasem nawet dłużej. Tym bardziej więc decyzja o wzięciu go pod swój dach powinna być przemyślana. Zwłaszcza że nie wszyscy nadają się na kocich opiekunów i współlokatorów.

Czytaj: Przygotuj zwierzaka na dzieciaka. Jak przygotować psa lub kota na nowego członka rodziny

Alergia na kota u dziecka: objawy, odczulanie

10 najpopularniejszych ras kotów

Bajkowy audiobook na dzień kota

Koci charakter - czy da się go okiełznać?

Zazwyczaj nie przychodzi na wołanie. Przy jedzeniu grymasi. Ci, którzy chcą mieć niekłopotliwe stworzenie i ozdobę mieszkania, raczej niech nie myślą o sprawieniu sobie kota. Zdarza mu się tłuc wazony, czasem ma paskudny zwyczaj drapania kanapy. Zaś nocą ofiarą jego łowczych zapędów padną nasze stopy wystające spod kołdry.

Niestety, zrezygnować z kota muszą także alergicy. Dotyczy to wszystkich kocich ras, nawet tych krótkowłosych lub bezwłosych. Substancje uczulające znajdują się bowiem nie w sierści, lecz w ślinie zwierzęcia i w złuszczonym naskórku. Kot, myjąc się, roznosi je po całym ciele. A wtedy reakcję alergiczną może wywołać nawet pogłaskanie.

Z drugiej strony wiadomo, że u dzieci, które mają stały kontakt z kotem, zanim ukończą drugi rok życia, znacznie maleje niebezpieczeństwo, że zostaną alergikami. Dlatego pozbywanie się kota, gdy na świat ma przyjść dziecko, to krzywda dla obydwu stron.

Oczywiście, jeśli w domu jest niemowlę, koniecznie trzeba zachować podstawowe środki ostrożności, tzn. zwierzę musi być regularnie odrobaczane i odpchlane, a także szczepione przeciw chorobom zakaźnym. Poza tym nigdy nie należy zostawiać go samego z dzieckiem ani pozwalać mu bawić się zabawkami malucha i sypiać w jego łóżeczku.

Dobrze wiedzieć

Kot obniża stres i ciśnienie

Obecność kota korzystnie wpływa na nasze zdrowie, bo m.in. redukuje poziom stresu. Gdy badano pacjentów chorych na serce, u tych, którzy opiekowali się kotami, stwierdzano spadek napięcia nerwowego, a podczas bezpośredniego kontaktu (głaskania, mówienia do zwierzęcia) obniżenie ciśnienia krwi.

Obecność kota wśród osób w stanie przedzawałowym decydowała wręcz o ich przeżyciu. Dowiedziono też, że jeśli chorym psychicznie pozwalano opiekować się kotami, odzyskiwali równowagę ducha i uczyli się wyrażania emocji.

Czy kobietom w ciąży grozi toksoplazmoza od kota?

Czasem lekarze sugerują, byśmy pozbyli się kota, gdy planujemy przyjście na świat dziecka. Ostrzegają przed toksoplazmozą. To choroba pasożytnicza, której przyczyną jest pierwotniak Toxoplasma gondii.

Koty są jego ostatecznymi żywicielami. Zarażają się, m.in. jedząc zainfekowane surowe mięso lub poprzez kontakt z innymi kotami i ich odchodami. Podobnie toksoplazmozą może zarazić się człowiek.

Choroba jest groźna dla kobiet w ciąży. W jej wyniku może dojść do poronienia lub poważnego uszkodzenia płodu. Nie każdy kontakt z kotem oznacza jednak zachorowanie. Nie należy obawiać się zakażenia, jeśli we krwi kobiety są przeciwciała (czyli przyszła matka wcześniej miała kontakt z toksoplazmozą).

Nie ma też ryzyka, jeśli w domu mieszka kot, który nie wychodzi na zewnątrz i nie dostaje surowego mięsa. Zawsze oczywiście należy zachować podstawowe środki ostrożności: kobieta w ciąży nie powinna czyścić kuwety, a jeśli musi, niech robi to w rękawiczkach i maseczce na twarzy. Wtedy ryzyko będzie znikome.

Sterylizacja kota - czy jest potrzebna?

Wielu z nas ma mieszane uczucia w odniesieniu do zabiegów sterylizacji, które wiążą się z narkozą i polegają na usunięciu zdrowych narządów. To jak gwałt na naturze. Jednak zasadniczy argument przemawiający za sterylizacją jest taki, że rozmnażając nasze domowe zwierzęta, skazujemy inne na śmierć.

Załóżmy, że para kotów wydaje dwa razy w roku potomstwo i że z każdego miotu przeżywają trzy kocięta. W ciągu 10 lat populacja kotów wzrosłaby w ten sposób 30-krotnie! Większość jej przedstawicieli błąka się po śmietnikach, niektóre, o ile mają szczęście, trafiają do schronisk.

Pozostałe argumenty dotyczą już bezpośrednio naszego podopiecznego. Samiec wyczuwający w pobliżu samicę w rui zrobi wszystko, aby się do niej dostać. Przeciśnie się przez najmniejszą szparę w drzwiach lub oknie, przejdzie każde ogrodzenie i ulicę, nie zważając na samochody, psy i inne niebezpieczeństwa.

Podobnie zachowują się kotki w czasie rui, która powtarza się cyklicznie, niezależnie od pory roku w dłuższych lub krótszych odstępach czasu. Żeby uciec z mieszkania, otworzyć drzwi, wyskoczyć przez okno, kotki wykazują się niezwykłą pomysłowością.

Kotki trzeba poddawać sterylizacji także ze względów zdrowotnych – podawanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych może prowadzić do ropomacicza i złośliwych nowotworów.

Wbrew temu, co się sądzi, sterylizacja nie wpływa na charakter. A jeżeli, to tylko w pozytywnym sensie. Zwierzę staje się mniej agresywne, nieskłonne do włóczęgi, bardziej zrelaksowane. W przypadku kocurów znika problem znaczenia terenu i specyficznego zapachu.

Czy koty to rzeczywiście czyściochy?

Czystość kota jest przysłowiowa. Ale wylizywanie futra to coś więcej niż zabieg higieniczny. Nie tylko usuwa kurz i resztki jedzenia, lecz wygładza okrywę włosową, która dzięki temu stanowi dobrą warstwę izolującą i pełni ważną funkcję w procesie termoregulacji.

Ponieważ skóra kota nie ma gruczołów potowych, w wysokiej temperaturze zwierzę łatwo ulega przegrzaniu. Zwilżanie futra śliną, która następnie paruje, ochładza ciało równie skutecznie jak pot.

Nawet małe kocięta dbają o czystość. Jako drapieżniki instynktownie starają się zatrzeć ślady po sobie i nie zdradzać się zapachem. Matka uczy je, jak dbać o futro, do nas należy reszta. Zazwyczaj wystarczy pokazać kuwetę wypełnioną żwirkiem. W większości koty łatwo uczą się korzystania z niej.

Z czasem będą nas mobilizowały, by utrzymywać ją w czystości, nic bowiem nie budzi w nich takiego wstrętu jak nieposprzątana toaleta. Co ciekawe, kot myje się również wtedy, gdy jest zdenerwowany. W ten sposób rozładowuje napięcie.

Dieta kota - jak karmić zwierzę?

Kot rości sobie prawo, by decydować o zawartości swej miseczki. Nie ulegajmy jednak jego zachciankom, bo dodatkowe smakołyki idą mu “w biodra”. Kot z nadwagą traci naturalny temperament, bawi się niechętnie, jest coraz mniej sprawny, za to bardziej narażony na kontuzje, choćby przy skokach z szafy. Dopadają go choroby dróg oddechowych i problemy gastryczne, grozi mu cukrzyca.

Kocia dieta musi być odpowiednio zbilansowana. Niedobór tylko jednej witaminy czy mikroelementu może powodować problemy zdrowotne. Pokarm ma też znaczenie pielęgnacyjne. Twarda sucha karma usuwa z płytki nazębnej osad i nie dopuszcza do tworzenia się kamienia.

Są także specjalne rodzaje karmy, które zapobiegają zbieraniu się kłębków sierści w przewodzie pokarmowym, co bywa przyczyną “niewyjaśnionej” śmierci zwierzęcia.

Czytaj również: Pies dla alergika - jakie rasy psów są odpowiednie dla dziecka z alergią?

Kot i dziecko: jak przygotować kota na pojawienie się dziecka?

Ciąża a kot. Czy kot w domu to zagrożenie dla ciąży?

Niezwykłe zmysły kota

  • Koci słuch

Gdy kot nie reaguje na wołanie, nie znaczy, że nie słyszy. Czasem, by upewnić się, że do niego skierowane jest to przymilne “kici, kici”, nastawi w kierunku wołającego jedno ucho. Ten precyzyjny instrument został wyposażony aż w 30 mięśni (ludzkie ma ich tylko sześć).

Słuch kota jest wielokrotnie lepszy niż psa. Potrafi rozróżniać dźwięki o bardzo wysokiej częstotliwości, niesłyszalne dla ludzi i psów. To pozwala mu zlokalizować ofiarę (chroboczącą mysz) z odległości kilkuset metrów.

  • Koci wzrok

Także wzroku możemy kotom pozazdrościć. Widzą sześciokrotnie lepiej niż ludzie. Sylwetkę opiekuna rozróżniają z odległości 100 m. Na każdym milimetrze kwadratowym siatkówki kociego oka jest 400 tysięcy komórek zmysłowych, które reagują na światło i ruch.

Pole widzenia kota jest panoramiczne – wynosi 285 stopni. Dzięki zjawisku fotoluminescencji, czyli odbijania światła przez siatkówkę, kot widzi równie dobrze w ciemności jak w pełnym świetle. Zawsze z taką samą ostrością. To zasługa źrenic, które precyzyjnie regulują ilość światła docierającego do siatkówki. Dlatego kot może się wpatrywać w słońce.

  • Zmysł orientacji

Niezwykły jest też koci zmysł orientacji w terenie. Nawet z odległości kilkunastu kilometrów zwierzak jest w stanie wrócić do domu. W dodatku znajdzie najkrótszą drogę. Prawdopodobnie pomaga mu w tym coś na kształt obrazu akustycznego, w którym zarejestrowane są dźwięki charakterystyczne dla danego terenu.

Do orientacji w przestrzeni, prócz słuchu i wzroku, służą kotu wąsy i brwi, a także krótkie włoski po wewnętrznej stronie łap – to specyficzne anteny, pozwalające zbadać temperaturę i inne właściwości otoczenia i spotykanych w nim obiektów.

To nieprawda, że:
  • Pies z kotem nie mogą żyć pod jednym dachem. Z powodu odmienności charakterów te zwierzęta uważane są za naturalnych wrogów. Jednak przyjaźń między nimi jest możliwa i wcale nierzadka. Większość psów toleruje obecność kota, pod warunkiem że mądry opiekun nie szczuje ich nawzajem na siebie ani nie stara się na siłę zaprzyjaźniać. Najlepiej, gdy szczeniak i kociak przybywają do domu jednocześnie. Dorastając razem, uczą się wzajemnie swoich zachowań i mowy ciała.
  • Kot zawsze spada na cztery łapy i nie robi sobie krzywdy. Spadający kot stara się ustawić łapami w dół. Ale nawet jeśli mu się to uda, nie znaczy to, że wychodzi z opresji cało – przy zetknięciu z ziemią dochodzi do rozbicia pyszczka, dotkliwych urazów wewnętrznych (np. pęknięcie pęcherza) i złamań. Nie można więc oczekiwać zbyt dużo od kociej zręczności. Okna i balkony na piętrach muszą być zawsze zabezpieczone siatką.
  • Można go zostawiać samego na wiele godzin. Rzeczywiście, zazwyczaj kot doskonale potrafi zająć się sobą i samotność znosi lepiej niż pies. Ale wcale nie jest wtedy szczęśliwy. Dlatego najlepiej, by miał do towarzystwa drugiego kota.

miesięcznik "Zdrowie"