Spis treści
Parwowiroza u psa wywoływana jest przez wirus z rodziny Parvoviridae (CPV-2). Po raz pierwszy odkryto go w latach 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych, gdzie wywołał epidemię zapalenia jelit. Od tego czasu z wirusem zetknął się niemal każdy pies na całym świecie, gdyż jest on niezwykle odporny – w temperaturze pokojowej może przeżyć nawet przez pół roku. Z domowych środków dezynfekujących niszczy go jedynie podchloryn sodu (substancja obecna m.in. w Domestosie), jednak dopiero po godzinie działania.
Wirusa wywołującego parwowirozę można przynieść do domu na ubraniu, butach, mogą go przenosić również gryzonie, inne zwierzęta, a nawet stawonogi, dlatego może zarazić się nim nawet pies, który jeszcze nie wychodzi na dwór.
Choroba najczęściej dotyka szczenięta pomiędzy 5 tygodniem, a 6 miesiącem życia. Młodsze psy mają przeciwciała, przekazane im z siarą przez sukę, starsze natomiast nabywają odporność dzięki szczepieniu (lub przechorowaniu i wyzdrowieniu). Na psi tyfus wrażliwe są również leciwe psy (powyżej 8. roku życia), które nigdy nie były szczepione. Wirus ten atakuje również zwierzęta z osłabioną odpornością. To schorzenie jest bardzo niebezpieczne, gdyż blisko 40 procent psów chorych na parwowirozę zdycha.
Parwowiroza u psa - objawy
U części dorosłych psów zakażenie przebiega bez objawów, jedynie przez około 10 dni wydalają one wirusa wraz z kałem, u psów młodych natomiast choroba ta zawsze daje charakterystyczne, niepokojące objawy, które zależą od tego, z jaką formą mamy do czynienia.
Częstszą formą psiego tyfusu jest parwowiroza jelitowa. Jej objawy to:
- ospałość i smutek
- gwałtowne i uporczywe wymioty
- brak apetytu i pragnienia
- podwyższona temperatura (po pewnym czasie spada ona jednak poniżej normy)
- wodnista, często krwista, biegunka, która pojawia się po kilku, kilkunastu godzinach
- odgłosy przelewania się w brzuchu
- "podkasany" brzuch
- przyspieszony oddech
- odwodnienie i spadek masy ciała
- słabsza kurczliwość mięśni
- leukopenia i limfopenia, które ujawniają się w badaniach krwi wykonanych pomiędzy 2, a 5 dniem choroby
Chore psy są bardziej wrażliwe na wtórne zakażenia bakteryjne, może u nich również dojść do sepsy, a także zapalenia opłucnej i płuc.
Rzadszą formą jest postać sercowa parwowirozy. Dotyczy ona szczeniąt w pierwszych dwóch tygodniach życia. Wirus, którym szczenię zaraża się najczęściej od matki, atakuje intensywnie dzielące się komórki serca ( u szczeniąt ma to miejsce do ukończenia 14 dni życia). Objawami zwiastującymi chorobę może być duszenie się i sinienie błon śluzowych, niekiedy piana tocząca się z pyska, najczęściej jednak zwierzę zdycha nagle, bez uprzednich objawów.
Parwowiroza: badania potwierdzające chorobę
To, że pies ma parwowirozę, doświadczony weterynarz może podejrzewać, analizując objawy, przy czym istotny jest bardzo charakterystyczny zapach towarzyszący biegunce. Ponieważ jednak podobne dolegliwości może dawać część innych chorób, na przykład nosówka, bakteryjne i krwotoczne zapalenia jelit, a nawet silne zarobaczenie, weterynarze stosują badania krwi w kierunku parwowirozy lub szybkie testy płytkowe, które wykrywają wirusa w kale chorego zwierzęcia – dzięki temu diagnozę można potwierdzić w kilkanaście minut. W przypadkach wątpliwych lekarz może też zaproponować zastosowanie specjalistycznych testów laboratoryjnych: ELISA lub PCR.
Parwowirozie można zapobiec za pomocą szczepień. Sukę hodowlaną należy szczepić do roku, gdyż szczepienie daje odporność również szczeniętom w kilku pierwszych tygodniach życia.
Szczenięta również należy szczepić, przy czym istnieją dwa schematy szczepienia. W pierwszym schemacie można zaszczepić szczenię w 8. tygodniu życia i następnie podać mu drugą dawkę szczepionki po 3-4 tygodniach. W drugim schemacie pierwszą dawkę szczepionki podaje się w 6 tygodniu życia, a następnie dwukrotnie powtarza się szczepienie co 3-4 tygodnie. Ten drugi schemat stosowany jest najczęściej w miejscach, gdzie jest dużo zwierząt, np. w hodowlach lub schroniskach.
Szczepienie należy powtarzać co roku, a u psów powyżej 5. roku życia – co dwa lata.
Parwowiroza u psa - leczenie
Parwowiroza przebiega bardzo intensywnie i wyniszcza psi organizm, dlatego zwierzak wymaga częstych wizyt w lecznicy, zdarza się również, że całe leczenie odbywa się w warunkach szpitalnych. Psiak musi być izolowany od innych zwierząt, w szczególności od szczeniąt oraz psów starszych lub przewlekle chorych.
Leczenie parwowirozy ma kilka etapów. By zmniejszyć objawy, lekarz może zastosować surowicę odpornościową, w której znajdują się przeciwciała. Przez kilka pierwszych dni konieczna jest również głodówka, dzięki której można zmniejszyć uciążliwe biegunki i wymioty, a więc i ryzyko odwodnienia. Pies musi też często dostawać ciepłe nawadniające kroplówki z elektrolitów, wlewy z glukozy, aminokwasów, witamin, a także antybiotyki (rodzaj leku dobiera się do stanu zwierzaka) oraz leki osłaniające błonę śluzową żołądka. W niektórych przypadkach podaje się również leki przeciwwymiotne. Jeśli biegunka jest intensywna i zawiera domieszkę krwi, zwierzęciu można również podać leki przeciwkrwotoczne.
Do domu, w którym przebywał pies chory na parwowirozę, w ciągu następnych sześciu miesięcy nie wolno wprowadzać nowego szczeniaka.
Po kilku dniach leczenia zwierzęciu można zacząć podawać niewielkie ilości pokarmu. Lekarz może zalecić również podawanie glutaminy (która osłania komórki wyściełające jelita) oraz środki pobudzające układ odpornościowy. Leczenie parwowirozy trwa zazwyczaj około tygodnia, w przypadku powikłań kuracja może przedłużyć się nawet do kilku tygodni. Koszty leczenia parwowirozy kształtują się na poziomie kilkuset złotych.
W czasie choroby, a tym bardziej choroby wirusowej, niezmiernie ważnym czynnikiem wpływającym na funkcjonowanie organizmu jest odpowiednia dieta. Dotyczy to zarówno jej formy jak i zawartości i proporcji poszczególnych składników odżywczych.
W czasie choroby zmniejsza się przepływ krwi w naczyniach krwionośnych związanych z przewodem pokarmowym, stąd też upośledzeniu ulega wchłanianie składników odżywczych. Ważna zatem jest strawność karmy, którą podajemy psu w czasie choroby wirusowej.
Dodatkowo, ponieważ parwowiroza atakuje młode psy w czasie intensywnego wzrostu, ważnym aspektem jest dostępność składników odżywczych. Z tego też powodu karma mokra będzie lepszym rozwiązaniem niż karma sucha. Podawać należy psu pokarm w mniejszych ilościach, ale w krótszych odstępach czasu.
Skład karmy powinien uwzględniać zwiększone zapotrzebowanie na pełnowartościowe białko, które szybko jest wykorzystywane w procesie regeneracji i gwarantuje odpowiednie odżywienie psa w czasie choroby.
W czasie choroby brak apetytu jest całkowicie normalny, a działanie właściciela powinno od samego początku choroby polegać na podawaniu niewielkich porcji karmy oraz odpowiednim nawodnieniu organizmu psa.
Czytaj więcej na Se.pl/dolinazwierzat
Polecany artykuł: