5 książek o świętach, które kochają moje dzieci. W grudniu będziecie czytać je na okrągło

2023-11-28 8:53

W naszym domu rozmowy o Mikołaju i Świętach zaczynają się bardzo wcześnie, a gdy spadnie pierwszy śnieg dzieci od razu chcą ubierać choinkę. Kochają Boże Narodzenie - nie da się ukryć. Magię tych Świąt budują u nas między innymi książki o tej tematyce. Czytamy je namiętnie od momentu, kiedy któryś z domowników po raz pierwszy rzuci hasło "święta".

5 książek o świętach, które kochają moje dzieci. Gdy przychodzi grudzień, czytamy je na okrągło

i

Autor: archiwum prywatne 5 książek o świętach, które kochają moje dzieci. Gdy przychodzi grudzień, czytamy je na okrągło

Mając dzieci warto stopniować przedświąteczne napięcie, by jak najdłużej czuć magiczną atmosferę Bożego Narodzenia - najbardziej klimatycznego święta w całym roku kalendarzowym. W budowaniu świątecznej aury niezwykle pomocne okazują się książki. Przyznam się, że w naszym domu mamy całkiem pokaźną biblioteczkę różnych pozycji, które poruszają tematykę Bożego Narodzenia i tradycji z nim związanych.

Dziś chciałabym wam polecić 5 z nich. Trzy polecam nieco starszym przedszkolakom oraz dzieciom wczesnoszkolnym, które wierzą jeszcze w Św. Mikołaja, pozostałe zaś są idealne dla najmłodszych szkrabów. Wśród nich znalazły się dwa hity, które skradły serca moich dzieci (6 lat i 3 lata) najbardziej - czytamy je non stop i chyba tylko ja mam już dość.

Przeczytaj także: Czy Święty Mikołaj istnieje? Kiedy powiedzieć dziecku prawdę?

DIY. Szkolny kalendarz adwentowy – na ramie obrazu. Zrób to sam krok po kroku

1. "Ekspres polarny"

Zaczynamy od pewniaka, który buduje u nas magiczną atmosferę już kilka lat z rzędu. Zaczęłam tę książkę czytać synkowi, gdy miał 3,5 roku - do tej pory ją uwielbia. Choć teraz jak ma 6 lat czytam mu ją już w pełnej wersji, nie pomijając żadnego zdania.

Fabuły "Ekspresu" chyba nie muszę nikomu przypominać, ale nadmienię tylko, że każde dziecko po przeczytaniu tej historii marzy o jednym - by dostać prawdziwy dzwoneczek z zaprzęgu Św. Mikołaja. Mojemu synkowi 2 lata temu spełniło się to marzenie - oczywiście zadbał o to sam wiecie kto.

2. Święty Mikołaj bombowy gość

To pozycja dla nieco młodszych dzieci, choć i dużo dużo starsze też ją uwielbiają np. ja. Książeczka przedstawia Mikołaja w nieco niesfornym wydaniu. Święty zachowuje się tu jak typowy 3-latek: bałagani, nie pamięta by po sobie posprzątać, robi wielkie zamieszanie wokół siebie, a gdy już "przegnie pałkę", robi mu się głupio i stara się to jakoś naprawić.

Niesforne są także renifery. Nie będę tu pisała, co jeden z nich zrobił na dzień dobry, jak wszedł do pewnego domu w odwiedziny - jak o tym przeczytacie swoim maluchom, uśmieją się do łez i będą wołały "jeszcze raz o tym przeczytaj".

3. Ania i Święty Mikołaj

Nowość w naszym domu, którą miałam zamiar czytać z 3-letnią córką codziennie po jednej rozkładówce przez cały Adwent. Zamiar się nam nie udał, bo w pierwszy dzień przeczytałyśmy ją od deski do deski i to pięć razy. Każdy rozdział tej pięknie ilustrowanej książki pokazuje dzieciom inną tradycję związaną z Bożym Narodzeniem. Jest ich 24 - tyle ile dni Adwentu.

W każdym rozdziale maluch ma do wykonania jedno zadanie - musi znaleźć ukryty element lub elementy i je policzyć. Maluszki, które dopiero uczą się liczyć, mają szansę opanować liczenie aż do 24.

4. Reniferka i pomocny Rudzik

Tę książeczkę polecam starszym przedszkolakom. To także wyjątkowa książka na prezent - jest przepięknie wydana - aż się prosi, by złożyć na niej piękną dedykację. Przedstawia mądrą i pouczającą historię o przyjaźni, miłości, niesieniu pomocy i odnalezieniu swojej drogi.

Z powodzeniem samodzielnie przeczyta ją kilkulatek nie zniechęcając się po drodze. Choć książeczka jest dość gruba, to na każdej stronie nie ma dużo tekstu - dziecko może więc robić krótkie odpoczynki. Mój sześciolatek połyka ją w całości.

5. Święty Mikołaj bierze nadgodziny

Na koniec drugi hit w naszym domu, który szczerze polecam starszym przedszkolakom. To znów książka, która w nieco inny sposób przedstawia Świętego z brodą. Tym razem Mikołaj zostaje zwolniony z pracy i odnajduje się w nowych zajęciach. Jeździ śmieciarką, segreguje odpady i projektuje zabawki z recyklingu.

Wciąż przychodzi do niego mnóstwo listów od dzieci, ale ich prośby są zupełnie inne niż dotychczas. Najmłodsi proszą go np. o to, by w ich mieście znów zakwitły kwiaty, a drzewa owocowe obrodziły. 27 krótkich rozdziałów można czytać z dzieckiem przez niemal cały grudzień, po drodze rozmawiając z nim na bardzo ważne tematy związane z ekologią. Ostrzegam jednak, że w pewnym momencie czytanie tej pozycji znacznie przyspiesza, a dzieci nie chcą zakończyć codziennej porcji na jednym czy dwóch rozdziałach.

Przeczytaj także: Prezenty pod choinkę dla niemowlaka: podpowiedzi, które ułatwią zakupy