Spis treści
- Pierwsze buty trzeba kupić dziecku tuż po urodzeniu. MIT
- Trzeba je kupować z dzieckiem, a nie z patyczkiem w ręku. PRAWDA
- Duże znaczenie ma rodzaj materiału, z jakiego obuwie zostało wykonane. PRAWDA
- Dla malucha, który uczy się chodzić, najlepsze są buty ortopedyczne. MIT
- Im bardziej miękka podeszwa, tym lepiej. PRAWDA
- Buty dla niemowląt powinny mieć usztywnioną piętę. MIT
- Ważne jest, jak buty wyglądają w środku. PRAWDA
- Malec może nosić buciki po starszym rodzeństwie. MIT
- Dziecku można kupić buty na wyrost. MIT
- Dla niemowlaka najlepsze są buty sznurowane. PRAWDA
- Niemowlęciu nie powinno się kupować sandałów. PRAWDA
Sztywne czy miękkie, z zapiętkiem czy bez? Między innymi od tego, jakie będą pierwsze buty dla dziecka, zależy, czy w przyszłości malec będzie miał zdrowe stopy i prawidłową postawę. Nie wystarczy wejść do sklepu, przymierzyć kilka par i kupić tę, która pasuje na stopę i ładnie wygląda. Buty – zwłaszcza pierwsze, dla niemowlaka – powinny spełnić wiele warunków, bo tylko wtedy nie zaburzą rozwoju stóp. Jednak w internecie sporo jest sprzecznych opinii na temat tego, jakie powinny być buty dla dziecka i jak je dobierać. Podpowiadamy, co jest prawdą, a co nie.
Pierwsze buty trzeba kupić dziecku tuż po urodzeniu. MIT
Ten zakup w wyprawce można sobie darować, bo dopóki malec większość czasu spędza w pozycji leżącej, a resztę na rękach rodziców, butów nie potrzebuje. Nóżki chronimy przed chłodem, wkładając na nie luźne, nieuciskające paluszków ani stopy, skarpetki. O pierwszych butach można pomyśleć dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna już samo stawać i przygotowuje się do samodzielnego chodzenia. Ale i wtedy warto stosować się do zasady, że buty mają być tylko dodatkiem do stopy, i zakładać je dziecku tylko wtedy, kiedy musimy.
Trzeba je kupować z dzieckiem, a nie z patyczkiem w ręku. PRAWDA
W butach liczy się nie tylko długość stopy (a więc i wkładki), ale i jej kształt. Pulchna stópka wymaga więcej przestrzeni w bucie, zwłaszcza po bokach, z kolei buciki na wąską stopę mogą też być węższe, ale wtedy buty powinny mieć wkładkę minimalnie dłuższą. Malec może mieć też wysokie podbicie, przez co but nawet dobry na długość może nie pasować na stopę. Ważne jest, by malec miał możliwość swobodnego poruszania paluszkami – czubek buta powinien być szeroki i wysoki. Przód i tył bucika zaś powinny być lekko uniesione, bo to ułatwia przetaczanie stopy podczas chodzenia. Dlatego buty trzeba przymierzyć. Powinny wsuwać się na stopę gładko i bez oporów – jeśli tak nie jest, trzeba poszukać innej pary. Zanim zapłacisz za wybrany model, pozwól dziecku chwilę posiedzieć w butach. Jeśli malec siada na piętach, to znaczy, że buty są prawidłowo dobrane i nie krępują mu ruchów, jeśli natomiast siedząc, rozkłada stopy na boki, prawdopodobnie obuwie jest dla dziecka zbyt sztywne.
Duże znaczenie ma rodzaj materiału, z jakiego obuwie zostało wykonane. PRAWDA
Buty dla malca powinny być przewiewne – nóżka nie może się w nich pocić. Dlatego warto szukać butów ze skóry, tkanin naturalnych (np. bawełna) albo z materiałów mających wszyte membrany, które odprowadzają ze środka pot, nie dopuszczając jednocześnie wilgoci z zewnątrz.
Dla malucha, który uczy się chodzić, najlepsze są buty ortopedyczne. MIT
O tym, czy buty z wkładką ortopedyczną są potrzebne, może zdecydować tylko ortopeda. Przy doborze butów nie można sugerować się tym, że dziecko ma płaskie stopy – jest tak w przypadku wszystkich dzieci do 4. roku życia, bo sklepienie stóp wypełnia podściółka tłuszczowa, która znika wraz z rozwojem stopy.
Im bardziej miękka podeszwa, tym lepiej. PRAWDA
Chodzi o to, by dziecko w bucie czuło się jak bez niego – dobrze czuło podłoże. Dobry but powinien być niemal niewyczuwalny na nodze, co w praktyce oznacza, że podeszwa musi być wytrzymała, ale miękka i giętka. Ma to też znaczenie dla mięśni stopy – w butach o twardej podeszwie nie mogą się one swobodnie rozwijać. To, czy podeszwa jest wystarczająco sprężysta, można sprawdzić: powinna lekko się zginać na linii zginania palców. Możemy też złapać bucik jedną ręką za piętę, drugą za przód, po czym próbujemy go „wyżąć” (tak jak robimy z mokrymi rzeczami).
Buty dla niemowląt powinny mieć usztywnioną piętę. MIT
Cholewka powinna sięgać nieco za kostkę (nie wyżej). Zapiętek nie może być sztywny – musi dobrze przylegać do pięty, ale też pozwalać na ruchy na boki, gdy stopa dziecka pracuje.
miesięcznik "M jak mama"Ważne jest, jak buty wyglądają w środku. PRAWDA
Płaskie jak stół nie nadają się dla malucha. W środkowej części podeszwa powinna być lekko podwyższona. Ważne, by w środku buta nie było nierówności czy szwów, które mogą uwierać malca. Dobrze, jeśli podeszwa wyłożona jest miękkim materiałem, zapewniającym komfort podczas chodzenia.
Malec może nosić buciki po starszym rodzeństwie. MIT
Nie zakładaj maluszkowi butów używanych, nawet jeśli masz w domu spory zapas obuwia dziecięcego albo trafiłaś na superokazję w sklepie z używaną odzieżą. Buty muszą być nowe, bo ich środek dopasowuje się do kształtu stopy pierwszego właściciela. A przecież każde dziecko ma inne stopy – nawet niewielkie odkształcenie na wkładce może sprawić, że malec zacznie stawiać stopy tak, jak mu wygodnie, a nie tak, jak powinien.
Dziecku można kupić buty na wyrost. MIT
Za duże buty to masa kłopotów – nie tylko bolesne dla dziecka upadki (bo jak tu chodzić czy biegać, kiedy noga ślizga się w bucie), ale też otarcia, a w ekstremalnych przypadkach problemy z rozwojem (bo przykre doświadczenia zniechęcają malca do prób chodzenia). Wewnętrzna wkładka bucika dla dziecka poniżej 2. roku życia powinna być maksymalnie o 3–5 mm dłuższa niż stópka (but może być więc większy o pół numeru). Dlatego mierząc buty w sklepie, wyjmij wkładkę i postaw na niej stopy malca – można też jeszcze w domu obrysować stópkę malca na papierze, dokładnie wyciąć, a następnie włożyć do bucika albo przyłożyć w sklepie do wkładki.
Dla niemowlaka najlepsze są buty sznurowane. PRAWDA
Za pomocą sznurowadeł łatwiej odpowiednio dopasować buty do stopy. Ważne, by sznurowanie sięgało daleko w kierunku czubka buta (łatwiej je wtedy rozsznurować i włożyć). Jeśli buty mają zapięcie na rzep, trzeba zwrócić uwagę, by nie był on umieszczony blisko czubka buta ani na wysokości tej części stopy, która się zgina podczas chodzenia.
Niemowlęciu nie powinno się kupować sandałów. PRAWDA
Takie buty można sprawić maluchowi, który już dobrze chodzi – zwykle dopiero po drugich urodzinach. Ważne wtedy, by buciki miały na wysokości pięty fabrycznie wykonane zagłębienie, zapobiegające przesuwaniu się pięty na boki.