Nie zwalniaj dziecka z lekcji WF-u bez powodu. Ruch jest ważny dla jego zdrowia

2022-07-19 12:52

Zwalnianie dziecka z lekcji wychowania fizycznego bez ważnego powodu nie ma sensu, bo jak wiadomo: sport to zdrowie. Dlatego nim ulegniesz prośbom dziecka i zdobędziesz zwolnienie z wf-u dla dziecka od lekarza, zastanów się, czy nie robisz swojemu dziecku krzywdy.

Wychowanie fizyczne: dlaczego nie powinnaś zwalniać dziecka z tych lekcji?

i

Autor: Getty images Dlaczego nie powinnaś zwalniać dziecka z W-F-u?

Dziecko po raz kolejny prosi cię o zwolnienie z ćwiczeń w szkole, a ty je podpisujesz? Czy zwalnianie dziecka z lekcji WF-u to dobry pomysł?

Przecież nawet jeżeli twoje dziecko uczęszcza na pozalekcyjne zajęcia sportowe, to nie zastąpią mu one szkolnego wychowania fizycznego, który jest doskonałą przerwą między nudnymi lekcjami. Zobacz, dlaczego nie warto zwalniać dziecka z WF-u.

Spis treści

  1. Kiedy możemy zwolnić dziecko z WF-u?
  2. Lewe zwolnienia to częsty problem
  3. Dlaczego dzieci nie chcą ćwiczyć na WF-ie?
  4. Zwolnienie z WF-u szkodzi zdrowiu
  5. Zalety uczęszczania na wychowanie fizyczne
  6. Co zamiast wychowania fizycznego?
Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

Kiedy możemy zwolnić dziecko z WF-u?

Z godnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z 30 kwietnia 2007 r. rodzice mogą ucznia zwolnić z WF-u przez 2 tygodnie w semestrze – dłuższe zwolnienie musi wystawić lekarz, a zaakceptować dyrektor szkoły.

W rozporządzenie MEN z 3 sierpnia 2017 r. (§ 4), czytamy natomiast, że:

1. Dyrektor szkoły zwalnia ucznia z wykonywania określonych ćwiczeń fizycznych na zajęciach wychowania fizycznego, na podstawie opinii o ograniczonych możliwościach wykonywania przez ucznia tych ćwiczeń wydanej przez lekarza, na czas określony w tej opinii.

2. Dyrektor szkoły zwalnia ucznia z realizacji zajęć wychowania fizycznego lub informatyki, na podstawie opinii o braku możliwości uczestniczenia ucznia w tych zajęciach wydanej przez lekarza, na czas określony w tej opinii. 

Ale jak dowodzą statystyki, nie ogranicza to absencji na lekcjach wychowania fizycznego. W wielu szkołach semestralne zwolnienie ma co trzeci uczeń. Dotyczy to i podstawówki, i liceum.

Przeczytaj również: Jak zdobyć zwolnienie z WF-u? "Od września zwolnienia tylko od specjalisty" - zapowiada minister

Oceny z zachowania - jak jest oceniane zachowanie ucznia w szkole?

Lewe zwolnienia to częsty problem

W starszych klasach rodzice czasem dopiero na wywiadówce dowiadują się, że ich dziecko jest zwolnione z WF-u. Zdobycie „lewego” usprawiedliwienia nie jest bowiem trudne. Gdy wpisać w internetową wyszukiwarkę hasło „zwolnienie z wf”, wyskakuje ponad 30 tys. stron z poradami, jak zdobyć takie zwolnienie.

W tym miejscu warto zadać sobie pytanie – czemu dzieci nie chcą ćwiczyć? Powodów unikania WF-u jest co najmniej kilka. Najczęstszy to niechęć do jakiejkolwiek aktywności fizycznej i zmęczenie wywołane ćwiczeniami.

Dobrze wiedzieć

Które dzieci nie powinny ćwiczyć?

Istnieją dolegliwości, które są przeciwwskazaniem do ćwiczeń podczas zajęć z wychowania fizycznego. Z lekcji powinni być zwolnieni m.in. uczniowie chorzy na padaczkę, mózgowe porażenie dziecięce, z krótkowzrocznością powyżej minus 6 dioptrii, chorobą Meniera, dychawicą oskrzelową, wadami serca, przewlekłą chorobą reumatyczną, zespołem nerczycowym, bocznym skrzywieniem kręgosłupa II–IV stopnia, jałową martwicą kości, a także uczniowie po zabiegach ortopedycznych i po urazie głowy ze wstrząśnieniem mózgu.

Dlaczego dzieci nie chcą ćwiczyć na WF-ie?

Gry i zabawy ruchowe straciły na atrakcyjności – dużo ciekawsza dla młodzieży jest telewizja, a spędzanie czasu w fotelu skutkuje brakiem kondycji.

Inny powód to wstyd. Dziewczynki w wieku dojrzewania wstydzą się chłopców i ich niewybrednych żartów, zwłaszcza jeśli muszą głośno powiedzieć o swojej niedyspozycji, chłopcy zaś krępują się brakiem sprawności i obawiają kompromitacji przed rówieśnikami.

Natomiast uczniowie z nadwagą (ze statystyk wynika, że w każdej klasie są dwie, trzy takie osoby) boją się zaprezentować kolegom w stroju sportowym, poza tym nie są w stanie wykonać wielu ćwiczeń, co dodatkowo pogłębia niechęć do zajęć.

Wreszcie lekcje WF-u często bywają zwyczajnie nieciekawe. Od kilku lat w programie szkolnym przybywa godzin wychowania fizycznego, za to sal gimnastycznych już nie. Lekcje odbywają się więc na korytarzu albo w sali dzielonej z inną klasą.

Zazwyczaj polegają na niezbyt lubianej gimnastyce, skakaniu przez przyrządy bądź grach zespołowych (siatkówka, koszykówka), podczas których większość klasy siedzi na ławkach, czekając na zmianę grających. Problemem dla uczniów bywają również wymagania stawiane im przez nauczycieli.

Wuefista po AWF-ie, który – by się tam dostać – musiał być wysportowany, wolałby chwalić się sukcesami sportowymi swoich wychowanków, niż zmuszać ich do jakiegokolwiek ruchu.

Czytaj również: Gra w piłkę doskonale wpływa na rozwój. Zobacz, dlaczego warto kupić dziecku piłkę

Zabawy ruchowe dla dzieci. Propozycje zabaw stymulujących rozwój dziecka

Zwolnienie z WF-u szkodzi zdrowiu

Wielu rodziców jednak świadomie idzie z dziećmi do lekarza po zwolnienie z wychowania fizycznego. Niektórzy namawiają wręcz dzieci, by nie ćwiczyły – w ich opinii jest to strata czasu, który dziecko mogłoby przeznaczyć na zajęcia dodatkowe (zwłaszcza jeśli WF jest na pierwszej bądź ostatniej lekcji).

Inni uważają, że jeśli ich córka albo syn mają wybitne osiągnięcia w jakimś kierunku (np. z matematyki), a nie chcą ćwiczyć, to lepiej zwolnić dziecko z tego obowiązku i skupić się na rozwijaniu zainteresowań. Jeszcze inni ulegają prośbom dzieci, bo sami, prowadząc siedzący tryb życia, nie widzą w tych zajęciach niczego pozytywnego, poza tym kiepska ocena z wychowania fizycznego może obniżyć średnią.

W efekcie jednak młodzi ludzie są coraz mniej sprawni. Brak ruchu jest jedną z głównych przyczyn rosnącej wśród dzieci i młodzieży otyłości, a także wad układu ruchu (przede wszystkim płaskostopia i wad postawy) oraz chorób układu krążenia.

Zalety uczęszczania na wychowanie fizyczne

Z geografii czy matematyki można mieć korepetycje, braków w wychowaniu fizycznym nie da się tak szybko nadrobić. Tym bardziej że akurat w tej dziedzinie porażka jest widoczna od razu, i to z reguły przed sporą – i surową – publicznością. Jednak ruch jest potrzebny tak samo jak powietrze – pozwala odreagować stres, napięcie, negatywne emocje, „odświeża” umysł przed kolejnymi dawkami wiedzy.

Rozwija również emocjonalnie – pozytywne efekty dają zwłaszcza te formy ruchu, które wymagają pracy w zespole, bo dzięki temu dziecko uczy się, jak funkcjonować w grupie. Zabawy zespołowe pomagają też dzieciom poznać i zaakceptować ograniczenia fizyczne – zarówno swoje, jak i kolegów – a także ukształtować w nich chęć pomagania tym, którzy sobie nie radzą (jest to związane ze zjawiskiem współodpowiedzialności za wynik gry).

Wreszcie sport uczy współzawodnictwa i umiejętności ponoszenia porażek. Mało który rodzic zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że młody człowiek już od dzieciństwa powinien wiedzieć, że nie zawsze musi wygrywać – dzięki temu nauczy się dążyć do celu nawet mimo chwilowych niepowodzeń.

Co zamiast wychowania fizycznego?

To wszystko nie oznacza jednak, że dziecko trzeba zmuszać do lekcji wychowania fizycznego, jeśli ono wszelkimi sposobami się przed nimi broni. Ważne jednak, by młody człowiek ćwiczył. Dlatego warto zapewnić mu możliwość wyboru takiej formy aktywności, która sprawi mu autentyczną radość.

Bo im więcej przyjemności daje dziecku dana dyscyplina, tym chętniej podejmuje ono regularny wysiłek fizyczny. Może to być cokolwiek: pływanie, karate, łyżwy, jazda konna, piłka nożna, taniec, balet. Kluby sportowe coraz częściej oferują różne zajęcia sportowe. Zanim jednak wybierzesz dziecku którekolwiek z nich, najpierw porozmawiajcie, którymi byłoby naprawdę zainteresowane.

miesięcznik Zdrowie