Dla dorosłych dziecięce zabawy to zwykłe wypełnianie czasu, którego każdy brzdąc ma pod dostatkiem. Dlatego rodzice często nie przywiązują większej wagi do tego, że maluch się bawi – no bo w końcu co innego mógłby robić, gdy akurat nie śpi? Dla dziecka wszak zabawa to czynność tak samo naturalna jak jedzenie czy oddychanie.
W odróżnieniu choćby od nauki przed zabawą nie stawia się żadnych celów: malec nie musi w konkretnym czasie opanować żadnej nowej umiejętności ani też stworzyć czegoś, co ma konkretny wymiar i co będzie następnie oceniane. Ale mimo to zabawa pełni w życiu dziecka bardzo ważną rolę i pozwala mu na zdobycie wielu umiejętności.
Spis treści
- Zabawa uczy świadomości ciała
- Rozwija zdolności motoryczne
- Stymuluje zmysły
- Zabawa uczy koordynacji ruchowej
- Wzbogaca słownictwo i wiedzę o rolach społecznych
- Sprzyja rozwojowi emocjonalnemu
- Uczy cierpliwości, samodzielności i podejmowania decyzji
- Ćwiczy pamięć oraz poczucie przestrzeni
- Zabawa pomaga rozładować napięcia
- Poprawia koncentrację
- Kształtuje cenne cechy charakteru
- Rozwija intelektualnie
- Pokazuje, że trzeba przestrzegać ustalonych reguł
- Pięć cech dobrej zabawki
Zabawa uczy świadomości ciała
W trzecim–czwartym miesiącu życia niemowlę potrafi na dłużej skupić wzrok na czymś, co je interesuje. Wtedy też zdaje sobie sprawę z tego, że ma nóżki, którymi można kopać, i rączki, którymi da się coś podnieść. To także etap, kiedy większość dzieci dostaje grzechotki. Pierwsze próby potrząsania ciekawią maluszka, ale też uczą go, że oprócz rączek i nóżek ma również główkę, a przypadkowe uderzenie w nią grzechotką może zaboleć.
Rozwija zdolności motoryczne
Motoryka, czyli sprawność fizyczna i zdolność do wykonywania wszelkich czynności związanych z ruchem, nie jest nam dana sama z siebie. Tuż po urodzeniu ruchy dziecka są zwykle nieskładne, chaotyczne. W ciągu następnych miesięcy uczy się dopiero nad nimi panować, a zabawa bardzo w tym pomaga. Z pozoru proste czynności: obracanie, naciskanie, potrząsanie, wkładanie mniejszej części w większą, postukiwanie, wkładanie i wyjmowanie rozwijają sprawność fizyczną małych rączek.
Stymuluje zmysły
Dotyk, wzrok i słuch to te zmysły, które w trakcie zabawy rozwijają się najbardziej. Obcowanie z zabawkami o różnej fakturze, twardości czy temperaturze stymuluje zmysł dotyku, a różne kształty i kolory dostarczają bodźców wzrokowych. Przez kilka pierwszych tygodni życia malec nie usłyszy szeptu, nie lubi też głośnych dźwięków. Jego słuch stopniowo dojrzewa, a w jego stymulacji może pomóc choćby spokojna kołysanka dobiegająca z pozytywki umieszczonej w zabawce. W późniejszym okresie życia dźwięki wydawane przez zabawki pomagają kształtować poczucie tempa i rytmu.
Czytaj również: Setne "pobaw się ze mną" w ciągu dnia? Oto 5 kroków, by nauczyć dziecko samodzielnej zabawy
Kreatywne zabawy z dzieckiem bez telewizora - sposoby na pokonanie nudy w domowym zaciszu
Zabawa uczy koordynacji ruchowej
Wymachując grzechotką czy starając się ułożyć na patyku wieżę z kolorowych obręczy, dziecko zyskuje władzę nad swoimi ruchami i uczy się je koordynować tak, by osiągnąć zamierzony efekt. Za sprawą zabawy uczą się ze sobą współpracować różne części ciała: oczy z rękami, jedna ręka z drugą itd.
Wzbogaca słownictwo i wiedzę o rolach społecznych
Bawiąc się zabawką, która wydaje zaprogramowane wcześniej dźwięki, np. nazywa części ciała, określa kolory czy kształty, malec automatycznie kojarzy daną rzecz z konkretną nazwą. Trzyletnie i starsze dzieci chętnie bawią się w zabawy tematyczne, które polegają na odtwarzaniu zaobserwowanych czynności.
Włączenie rzeczywistych sytuacji do zabawy pozwala maluchowi – czasem wiernie, czasem nie – odtwarzać usłyszane wcześniej słowa, zapamiętywać je, zrozumieć i przyswoić wiedzę związaną z różnymi rolami społecznymi i zawodowymi (choćby to, że pani kasjerce w sklepie trzeba zapłacić za towary, które wcześniej zostały włożone do koszyka). Takie zabawy często są wzbogacane własnymi komentarzami i uzupełniane fikcyjnymi sytuacjami, co pobudza rozwój nie tylko mowy, ale także wyobraźni.
Sprzyja rozwojowi emocjonalnemu
Zarówno zabawa z wykorzystaniem zabawek, jak i działania rozgrywające się tylko w wyobraźni sprawiają dziecku przyjemność, satysfakcję związaną z osiągnięciem celu (kiedy udało się w końcu ułożyć klocki albo zamalować kartkę). To z kolei sprzyja rozwojowi emocjonalnemu.
Uczy cierpliwości, samodzielności i podejmowania decyzji
W trakcie zabawy - układania klocków, dopasowywania obręczy - maluch niejednokrotnie musi zaczynać od początku, zdecydować, co gdzie umieścić, co z czym połączyć, by osiągnąć określony efekt. Dzięki temu uczy się, że wiele rzeczy zależy tylko od niego. Ta wiedza w późniejszym życiu ułatwi mu samodzielne podejmowanie decyzji.
Ćwiczy pamięć oraz poczucie przestrzeni
Wszystkie zabawy, które wymagają od dziecka zapamiętania, a następnie odtworzenia sekwencji ruchów albo odgadnięcia, gdzie aktualnie znajduje się karta z konkretnym obrazkiem, ćwiczą pamięć. Z kolei zabawy wymagające od dzieci uprzedniego wyobrażenia sobie konkretnego kształtu rozwijają wyobraźnię. Potwierdzili to badacze z Uniwersytetu w Chicago. Maluchy, które od 2. roku życia układały puzzle, lepiej wypadały w testach oceniających zdolność do przetwarzania kształtów w wyobraźni niż dzieci, które nie miały puzzli.
Zabawa pomaga rozładować napięcia
Obserwując malca w trakcie zabawy i to, jak traktuje swoje zabawki, jakie nadaje im role, uważny rodzic może odgadnąć nastrój dziecka i emocje, jakie nim targają. Dla samego dziecka taka zabawa jest natomiast okazją do wyładowania negatywnych emocji w bezpieczny i akceptowalny sposób.
Poprawia koncentrację
Ciekawe, angażujące zabawy, np. odnajdywanie różnic na dwóch z pozoru identycznych obrazkach, są w stanie zająć malca na dłużej, co sprzyja nauce koncentracji. To cenna właściwość, bo w dzisiejszych czasach wiele dzieci ma z tym problem, co wynika nie tylko z ich cech indywidualnych, ale też z mnogości bodźców, które odciągają uwagę. Warto jednak pamiętać, że dopiero ok. 3. roku życia malec będzie w stanie dłużej skupić uwagę na jednej czynności.
Kształtuje cenne cechy charakteru
Planowanie, przewidywanie wyników własnych działań, wytrwałość, konsekwencja, nastawienie na pokonywanie przeszkód – te wszystkie cechy każdy rodzic chciałby widzieć u swojego dziecka. Tymczasem one również mogą być efektem zabawy. W toku wielu zabaw wymagających konstruowania (układanie z klocków, łączenie różnych elementów itp.), rysowania czy lepienia z plasteliny następuje bowiem rozwój takich umiejętności, jak spostrzegawczość, koordynacja ruchowo-wzrokowa czy zdolność do analizowania faktów i łączenia ich ze sobą.
Rozwija intelektualnie
Zabawy to także eksperymentowanie, poznawanie świata, dokonywanie odkryć. Malec stopniowo dowiaduje się, że połączenie wiaderka i mokrego piasku da w efekcie babkę, a gdy przesieje piasek przez sitko, drobniejsze ziarenka wypadną na ziemię, a grubsze zostaną w zabawce. Takie odkrycia dla dorosłego są czymś oczywistym, ale dla malucha to nowość, która zachęca do dalszego eksperymentowania.
Pokazuje, że trzeba przestrzegać ustalonych reguł
Żadne tłumaczenia ze strony rodziców nie są tak skuteczne jak perswazja rówieśników, którzy mogą wykluczyć delikwenta z dalszej zabawy, jeśli ten nie podporządkowuje się ustalonym regułom. Takie działanie jest bardzo ważne z punktu widzenia wychowania, bo pokazuje, że w zabawie – ale również w życiu – konieczne jest przestrzeganie określonych reguł.
Pięć cech dobrej zabawki
Dobrą zabawkę można poznać po tym, że maluch chętnie się nią bawi i często do niej wraca. Aby tak było, zabawka powinna spełniać kilka ważnych kryteriów. Oto cechy idealnej zabawki.
- Dobrana do wieku – zarówno pod kątem wielkości czy wagi, jak i rozrywek, jakie oferuje. Kilkumiesięczny bobas nie zaakceptuje zabawki, która uczy angielskich słówek, bo jeszcze nie zrozumie, o co chodzi – największe zainteresowanie dzieci budzą zabawki wiążące się z nowo opanowywanymi umiejętnościami. Dlatego jeśli malec właśnie uczy się chwytać i rzucać, chętnie będzie się bawił zabawką, którą można rzucać i która wydaje przy okazji ciekawe dźwięki.
- Bezpieczna. Niemowlęta nie powinny mieć dostępu do zabawek mających małe, dające się odkręcić elementy, które można połknąć, czy też mających sznureczki, które można owinąć wokół szyi. Dlatego na zabawkach są oznaczenia informujące, od jakiego wieku dziecko powinno się nimi bawić.
- Łatwo ją utrzymać w czystości. Gryziona, toczona po podłodze, wrzucana pod kanapę i za szafę zabawka siłą rzeczy będzie brudna i musi być czyszczona. Ważne, by można ją było doczyścić za pomocą ogólnie dostępnych środków..
- Trwała. W sklepach wcale nie tak trudno znaleźć zabawki tandetne, które kończą żywot tego samego dnia, w którym malec zaczął się nimi bawić. Nie tylko się niszczą, ale też mogą być groźne, gdy np. rozpadną się w trakcie zabawy i odłamek skaleczy dziecko. Dlatego warto kupować tylko takie zabawki, których trwałość i bezpieczeństwo nie budzą wątpliwości.
- Umożliwia wykonywanie różnorodnych czynności. Zabawka, którą można wykorzystać na różne sposoby, będzie lepszym pomysłem niż taka, która służy tylko do jednej, powtarzalnej czynności.