Jak wiadomo przedszkole przedszkolu nie równie, dlatego warto dobrze przemyśleć decyzje dotyczącą wybory placówki. Nie ma co zwlekać, ponieważ rekrutacja do przedszkoli odbywa się zwykle w marcu. To właśnie wtedy należy złożyć dokumenty do wybranego przez siebie przedszkola, więc czasu jest coraz mniej.
Zdarza się, że wybór jest prosty, bo mamy poleconą przez znajomych placówkę lub posyłamy malucha do przedszkola, do którego chodziło nasze starsze dziecko. Ale jeśli stajemy przed taką decyzją po raz pierwszy, trzeba dobrze się zastanowić.
Spytaliśmy młode mamy z grupy na facebooku "Urodziłam w 2020 roku", czym kierowały się przy wyborze przedszkola dla dzieci i co doradziłyby w tej kwestii innym mamom. Kilka haseł powtarzało się wielokrotnie - oto one w kolejności najczęściej podawanych.
Spis treści
- Pierwsze miejsce - plac zabaw
- Dobre menu i własna kuchnia
- Grupy maksymalnie do 15 osób
- Godziny otwarcia
- Odległość o domu
- Opinie innych mam
- Czesne i opłaty
Pierwsze miejsce - plac zabaw
Dla wielu mam to argument numer jeden, który decyduje o wyborze placówki dla dziecka. Dlaczego? Zabawa na świeżym powietrzu jest ważna dla rozwoju dzieci, które i tak za dużo czasu spędzają w pomieszczeniach. Na szczęście większość państwowych placówek ma duże ogródki, dobrze wyposażone w piaskownice, zjeżdżalnie i huśtawki. Gorzej z prywatnymi - te często nie dysponują takim terenem, dlatego dzieci w ciągu dnia nie mają gdzie się bawić.
- Moje starsze dzieci chodziły do fantastycznego przedszkola prywatnego, które miało tę wadę, że był tam maleńki plac zabaw, do tego wyłożony betonem. Wprawdzie dyrekcja pokryła go miękkimi gumowymi płytami, ale i tak nie było to bezpieczne – mówi jedna z mam. - Poza tym dzieci nie miały miejsca, żeby pobiegać, wyszaleć się, bo teren był naprawdę niewielki. To był argument, dla którego wielu rodziców zabierało z przedszkola swoje dzieci.
Jeszcze gorszą sytuację mają niektóre kluby dziecięce zlokalizowane są w budynkach mieszkalnych, więc na spacery dzieci prowadzane są do pobliskich parków. To nie zawsze bezpieczne i uciążliwe (dzieci nie mają pod ręką toalety czy dystrybutora z wodą.
Dlatego jeśli szukasz przedszkola dla dziecka, sprawdź, czy ma własny, duży i dobrze wyposażony w zabawki ogrodowe plac. Ważne też, aby zjeżdżalnie i inne sprzęty były w dobrym stanie, będą wtedy bezpieczne dla dzieci.
Czytaj również: Adaptacja dziecka w przedszkolu: jak pomóc mu się przystosować do nowych warunków?
To moja łopatka! Jak reagować na kłótnie dzieci w piaskownicy? Psycholog radzi
Dobre menu i własna kuchnia
Na drugim miejscu mamy postawiły jedzenie, które dzieci otrzymują w przedszkolu. Zdrowe menu i własna kuchnia to dwa elementy, często powtarzające się w postach. Prawidłowa dieta dzieci to podstawa zdrowia, dlatego wybierając przedszkole dowiedz się, jak karmią tam podopiecznych.
Spytaj, jak komponowane są posiłki dla dziecka, czy menu rozpisuje dietetyk przedszkolny, kto decyduje o jakości produktów. To niezmiernie ważne jeśli wasz maluch jest alergikiem lub jest na diecie wegetariańskiej.
Warto wcześniej sprawdzić, czy przedszkole ma możliwość przygotowania oddzielnego posiłku, ugotowanego zgodnie z zaleceniami lekarza, np. bez glutenu czy bez produktów mlecznych.
Warto też wiedzieć, gdzie gotowane są posiłki. Większą popularnością wśród mam cieszą się placówki z własnymi kuchniami, w których panie przygotowują posiłki na miejscu – są zawsze ciepeł i świeże. Gorszymi opiniami cieszy się catering, czyli sytuacja, w której do przedszkola obiady dowożone są z firmy.
- W naszym przedszkolu trzy razy zmienialiśmy firmę cateringową, bo ciągle coś było nie tak z posiłkami: albo były zimne, albo niesmaczne... - mówi mama 4-latniej Izy. - Niestety, przedszkole nie dysponuje pomieszczeniem na własną kuchnię, dlatego musi zamawiać obiady na zewnątrz.
Grupy maksymalnie do 15 osób
Trzecie miejsce na podium zdaniem mam mają mała grupy. To zrozumiałe, im mniej dzieci, tym więcej czasu mogą poświecić każdemu z nich opiekunki. W małej grupie łatwiej jest wychowawcy skupić się na rozwoju dziecka, łatwiej jest na indywidualną pracę z maluchem.
Duże grupy natomiast oznaczają większe zamieszanie, hałas, a wiele dzieci nie jest na to gotowych, zwłaszcza, jeśli dopiero zaczynają swoją przygodę z przedszkolem.
Mała grupa dla mam oznacza taką, w której jest maksymalnie 15 dzieci. W większości państwowych placówek to jednak nierealne. - U nas w każdej grupie jest 25 maluchów – pisze na facebooku jednak z mam. - W dużych miastach 15-osobowych grup nie ma chyba nawet w prywatnych palcówkach.
Godziny otwarcia
To kolejna ważna sprawa zwłaszcza dla pracujących mam. Zanim podejmiesz decyzję, spytaj, w jakich godzinach pracuje placówka i oblicz, ile czasu zajmuje ci dojazd z domu do przedszkola i z przedszkola do pracy.
Placówki państwowe otwarte są zwykle między 7 a 17, jednak dla części rodziców to niewystarczające. Jeśli ktoś zaczyna pracę o 9, to nie wyrobi się na czas, aby odebrać malca z przedszkola. Czasami możliwa jest jest zamian godzin pacy na wcześniejsze, ale nie zawsze się to udaje.
Bardziej elastyczne są w tej kwestii placówki prywatne, w których dzieci siedzą czasem nawet do godziny 18 – zwykle ostatnią godzinę dzieci spędzają w łączonej grupie tylko na zabawie.
Szukając przedszkola, zorientuj się też, czy za czas spędzony w przedszkolu popołudniami, np. po godzinie 15, musisz dodatkowo płacić - w wielu placówkach tak właśnie jest.
Odległość o domu
To punkt, który wiąże się trochę z poprzednim, dotyczącym czasu, który dziecko może spędzić w przedszkolu. Lokalizacja palcówki może być różna: część rodziców woli mieć ją tuż pod domem, ale część decyduje się na złożenie papierów do przedszkola znajdującego się obok ich pracy.
To ryzykowne, bo pracę można w każdej chwili zmienić, ale z drugiej strony wygodne, zwłaszcza we wspomniane przed chwilą sytuacji, gdy przedszkole pracuje tylko do 17.
Rozważ wszystkie za i przeciw i zastanów się, czy wolisz mieć przedszkole koło domu czy pracy, a może koło babci, które będzie codziennie odbierała dziecko z przedszkola, zanim ty skończysz swoje zajęcia?
Opinie innych mam
Dla wielu rodziców opinia sąsiadki z bloku, koleżanki, innych rodziców jest bardzo istotna. To zresztą ma sens – nikt lepiej nie opowie ci o przedszkolu niż mama, której dziecko do niego uczęszcza.
Warto jednak pamiętać, że każda grupa ma inną wychowawczynię, więc opinie nie zawsze przekładają się na rzeczywistość. Ale zdanie innych rodziców na temat kuchni, współpracy z dyrekcją czy zajęć dodatkowych na pewno będzie cenną informacja w momencie wybory przedszkola.
Czesne i opłaty
Jeśli decydujesz się na przedszkole prywatne musisz sprawdzić, jaka jest wysokość czesnego. Dowiedz się, czy do tej sumy wliczone są posiłki, zajęcia popołudniowe czy dodatkowe godziny, które dziecko spędza po południu w palcówce, czy musisz za nie płacić dodatkowo.
Dokładnie przeczytaj umowę – wiele przedszkoli zastrzega sobie zamiany wysokości czesnego np. raz w roku, inne nie mają takiego punktu – warto o to spytać. Pamiętaj, że obecnie rodzice jednego dziecko otrzymują wsparcie od państwa w postaci 400 zł jako zapłata za czesne.
- W momencie wprowadzenia tej ulgi, moje przedszkole nagle podniosło czesne o 400 zł. Zdenerwowaliśmy się, bo to miała być pomoc dla rodziców, a nie pretekst do podwyżki opłat - skarży się mama 3-latka, który w tym roku pierwszy raz poszedł do przedszkola. - Niestety, w umowie było napisane, że placówka ma prawo do podniesienia czesnego w ciągu roku. Zastawiamy się, nad zmianą przedszkola, bo po prostu nas na nie nie stać.