Spis treści
- Skutki biernego palenia u dzieci
- Bierne palenie a dzieci - jak chronić dziecko?
- Zobacz wideo: Rzuć palenie
Skutki biernego palenia u dzieci
Palenie w domu, skutkuje tym, że tak dużo dzieci jest wystawionych na działanie dymu z papierosów. Skutkiem biernego palenia tytoniu jest wzrost ryzyka zachorowalności na choroby układu krążenia, choroby nowotworowe i choroby układu oddechowego, w tym astmę oskrzelową i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Dzieci, które mają kontakt z dymem tytoniowym, charakteryzują się także obniżoną odpornością. Na łamach „Journal of Pediatrics” opublikowano wyniki badań, które wskazały, że dzieci zmuszane do biernego palenia są dużo bardziej narażone na powikłania grypy niż dzieci z domów, w których nikt nie pali. Statystyki zebrane przez zespół badaczy ze Szpitala Pediatrycznego w Aurora (USA) pod kierownictwem dr Karen Wilson, mówią, że aż 30 proc. maluchów narażonych na bierne palenie w przypadku wystąpienia powikłań grypy wymagało intensywnej terapii. Dla porównania, wśród dzieci z domów wolnych od dymu tytoniowego, odsetek ten był trzy razy mniejszy. Wdychanie dymu tytoniowego osłabia także odruch kaszlu, który stanowi naturalny mechanizm ochronny w przypadku wprowadzenia do organizmu szkodliwych drobin pochodzących z chemikaliów, żywności, a także bakterii i dymu tytoniowego. – Wrodzony mechanizm obronny dróg oddechowych dziecka nie działa – twierdzi dr Fernando Urrego, szef oddziału pulmonologii dziecięcej Centrum Zdrowia OCHSNER w Nowym Orleanie. – Dzieci wdychające dym są bardziej narażone na przeziębienia i mają wyższe ryzyko zapadnięcia na zapalenie płuc, gdyż nie mogą usunąć wydzieliny z swoich dolnych dróg oddechowych. Naukowcy odkryli również, że wdychana w powietrzu nikotyna wpływa na obniżenie pewnych zdolności poznawczych dzieci i młodzieży takich jak czytanie, zdolności matematyczne, myślenie logiczne, a także wnioskowanie.
Przeczytaj również, jak wzmocnić odporność dziecka
Bierne palenie a dzieci - jak chronić dziecko?
Pragnąc zadbać o zdrowie swoich dzieci, rodzice powinni wprowadzić całkowity zakaz palenia w dom. Najlepiej, by zakaz obejmował zarówno domowników, jak i gości, w tym okazjonalnych opiekunów. – Warto pamiętać, że 85 proc. dymu nikotynowego jest niewidoczna i niewyczuwalna – mówi Krzysztof Żyliński, przedstawiciel firmy inVENTer, zajmujący się kwestią wentylacji powietrza w mieszkaniach i domach. – Nawet, gdy palimy wychyleni przez okno albo stoimy przy domu, ale nieopodal okien, dym dostaje się do wnętrza, a stamtąd rozchodzi się po wszystkich pomieszczeniach. Jeśli mieszkamy w bloku, sytuacja jest jeszcze gorsza, bo dym przedostaje się przez ściany i wspólny system wentylacyjny. W takim wypadku rozwiązaniem może być zamontowanie zdecentralizowanego systemu wentylacji we własnym mieszkaniu albo choćby w samym pokoju dziecka – mówi Żyliński.Badacze z Massachusetts General Hospital for Children w Stanach Zjednoczonych odkryli, że dzieci zamieszkujące w budynkach wielorodzinnych są częściej narażone na działanie dymu tytoniowego. Z danych zebranych w latach 2001-2006 wynika, że maluchy mieszkające w blokach mają o 45 proc. wyższy poziom kotyniny, metabolitu nikotyny pozwalającego określić ekspozycję na dym tytoniowy, niż maluchy mieszkające w domach wolnostojących.Warto także pamiętać, że dzieci są narażone na styczność z dymem tytoniowym nie tylko w miejscu zamieszkania, ale też w miejscach publicznych, takich jak: ulice, restauracje, przystanki autobusowe czy nawet place zabaw. Pamiętajmy, że jesteśmy jedynymi osobami, które mogą uchronić dzieci przed szkodliwym działaniem tytoniu.
Dowiedz się rónież, jak usunąć toksyny z warzyw i owoców
Zobacz wideo: Rzuć palenie
materiały prasowe