Dziecko jest wyjątkowo głośne i absorbujące, a ty wykończona po pracy? A może akurat dopiero co uśpiłaś starszaka, a ono krzyczy do ciebie z drugiego pokoju? Albo właśnie z kimś rozmawiasz, a ono was przekrzykuje? To normalne, że się irytujesz. Dziecko też nie zachowuje się źle, tylko dopiero uczy się poprawnej komunikacji. Nie mów jednak "nie drzyj się", czy "bądź cicho". Pedagożka uczy alternatywnych zwrotów, które wyrażą to, co czujesz, ale będą też wychowawcze i budujące dla relacji rodzic-dziecko.
Uczucia złości, czy irytacji, gdy dziecko jest rozemocjonowane i głośno mówi, a my akurat jesteśmy zmęczeni i boli nas głowa, albo gdy przekrzykuje nas, gdy rozmawiamy z kimś innym, nie są złe. Warto jednak wyrażać je w mądry sposób. To zaowocuje w przyszłości.
Zobacz: 4 sposoby jakimi maluchy proszą o okazanie miłości, a my myślimy, że to bunt
Dowiedz się: Mniej napadów histerii i 4 inne korzyści z przytulania dziecka. A ty, jak często to robisz?
Jak reagować na zachowanie dziecka?
To naturalne, że dziecko na przykład po całym dniu spędzonym w przedszkolu, bywa jeszcze pochłonięte tamtejszą atmosferą i mówi bardzo głośno. Czasami też, chcąc zwrócić na siebie naszą uwagę, która jest skupiona na czymś innym, wprost krzyczy.
Nie jest też niczym dziwnym, że my rodzice, niekiedy, zmęczeni po całym dniu pracy i innych obowiązków, mamy ochotę na ciszę lub zwyczajną, spokojną rozmowę. Możemy być wtedy poirytowani i mamy do tego prawo. Tak samo jak dziecko ma prawo do swoich emocji. Właśnie dlatego warto wypracować odpowiednią komunikację, by nie wejść w błędne koło wzajemnych nerwów. Jak tłumaczy pedagożka, Magdalena Boćko-Mysiorska na swoim Instagramie:
Kiedy dziecko krzyczy, często automatycznie je uciszamy i sami zaczynamy podnosić na nie głos. Wówczas rozpętuje się gwałtowna burza, w której trudno zrozumieć dziecko i dojść do porozumienia.
Zanim ze złości na dziecko, które nam przerywa, podnosi głos i wydaje się wyjątkowo irytujące, wypowiemy niepotrzebne słowa, warto sobie przypomnieć, ważną rzecz, o której mówi ekspertka.
Dlatego tak ważne jest, aby przypominać sobie, że dziecko krzyczy z konkretnego powodu i dopiero uczy się komunikować inaczej, a my możemy mu w tym pomóc!
I daje prostą radę, którą bardzo łatwo wprowadzić w życie.
Aby mogło się to powieść, warto każdorazowo dać dziecku znać, że je słyszymy i pokazać mu, że może na nas liczyć, a także poszukać rozwiązań wspierających dziecko (i nas samych) w trudzie.
Co mówić do przekrzykującego cię dziecka?
Dobrym sposobem nie jest brak jakiejkolwiek reakcji czy ignorowanie dziecka. Nie jest to wychowywanie dzieci, tylko zamiatanie problemu pod dywan. I choć my, rodzice, możemy w pewien sposób "uodpornić się" na złe zachowania dziecka, to już reszta świata - koledzy, nauczyciele, może nie być dla niego tak wyrozumiała. Warto więc dla dobra dziecka reagować.
Odpowiednie, wychowawcze i niekrzywdzące zdania, które można mówić do dziecka w takich sytuacjach, podała właśnie pedagożka, Magdalena Boćko-Mysiorska. Użycie ich będzie o wiele prostsze od kłótni i irytacji, a przyniesie świetne efekty na przyszłość:
- Zejdź do poziomu dziecka i powiedz: "Dobrze cię słyszę. Możesz powtórzyć teraz ciszej."
- Usiądź koło dziecka i powiedz: "Jeśli nie reaguję, możesz podejść i złapać mnie za rękę. Wtedy na pewno cię usłyszę."
- Dotknij delikatnie pleców dziecka i powiedz.: "Lepiej słyszę, kiedy mówisz ciszej. Spróbuj teraz. Jestem tutaj."
- Podejdź do dziecka i powiedz: "Krzyk czasem pomaga, ale teraz trudno mi się usłyszeć. Jest za głośno. Powiedz to ciszej."
- Zaproponuj dziecku alternatywę: "Możesz wykrzyczeć się w pokoju, a ja będę na ciebie tutaj czekać. Ok?"
- Pytaj i sprawdzaj, co pomoże: "Dużo masz w sobie energii, co? Wyskaczemy ją?/ Wybiegamy?
- Zapewnij dziecko o swoim wsparciu: "Krzyczysz, bo nie wiesz, co robić? Powiedz, co się dzieje? Pomogę ci."
Sprawdź: Wczuj się w sytuację dwulatka. Zakład, że niejeden dorosły wpadłby czasem w histerię?