"Moje dziecko znów mnie uderzyło, co z nami jest nie tak" - to myśl, która pojawia się w twojej głowie? Odpowiedź jest jedna: wszystko (najprawdopodobniej) jest w porządku. Jedno dziecko nigdy nie uderzy rodzica, drugie będzie to robiło, nie jest to nic nadzwyczajnego. To częste zjawisko, które najczęściej jest niegroźne i nie zwiastuje problemów w przyszłości, jednak nie powinnyśmy go bagatelizować. Nie udawaj, że nic się nie dzieje, przyjrzyj się zachowaniu dziecka i pomóż mu znaleźć lepsze rozwiązanie.
Justyna Bejmert to psycholog, która na Instagramie prowadzi profil @psycholog.justyna.bejmert. "Pomogę Ci zrozumieć siebie i Twoje dziecko" - czytamy w opisie. Na profilu nie brakuje cennych wskazówek dla rodziców, specjalistka m.in. wyjaśniła, czym zastąpić stale wypowiadane przez rodziców "nie wolno", wskazywała, czego nie mówić do dziecka, które spodziewa się rodzeństwa. W ostatnim poście skupiła się na biciu, a dokładniej na tym, jak reagować, gdy dziecko bije.
Dlaczego dziecko bije?
Uderzenie nie jest niczym przyjemnym, nie powinnyśmy zachowywać się, jakby nic się nie stało. Jednak nie należy od razu przyczepiać dziecku metek typu "agresywny", "nieobliczalny".
Bicie u dzieci może pełnić wiele funkcji, jednak w głównej mierze wynika ono z niedojrzałości układu nerwowego. Dziecko bije, bo próbuje w ten sposób zrzucić z siebie napięcie, złapać kontakt, zadbać o coś dla siebie ważnego
- wyjaśnia na Instagramie psycholog Justyna Bejmert.
To nie jest tak, że dziecko chce cię skrzywdzić, uderzyć tak, aby cię bolało. Często ono po prostu nie wie, jak inaczej może sobie poradzić, jak rozładować emocje, które w nim buzują. Specjalistka w swoim wpisie wymieniła cztery wskazówki, które przydadzą się rodzicom.
Przeczytaj także: Dziecko cię bije i gryzie? "Ma prawo do wściekłości"
Jak reagować, gdy dziecko bije?
Przede wszystkim powinnyśmy zachować spokój. Nie zawsze jest łatwo znaleźć w sobie tę wewnętrzną siłę, ale nie należy reagować krzykiem, obrażeniem się itp. Musimy towarzyszyć dziecku, próbować wspólnie znaleźć rozwiązanie.
Psycholog Justyna Bejmert ma dla nas cztery wskazówki.
- Zadbaj o bezpieczeństwo
Specjalistka wskazuje, aby delikatnie przytrzymać dziecięcą rączkę, aby uniemożliwić dalsze uderzenia. Nie powinnyśmy robić tego bez słów, należy wytłumaczyć małemu człowiekowi, dlaczego zdecydowałyśmy się na taki krok, co my czujemy, dlaczego to, co robi jest niewłaściwe.
- Zauważ emocje dziecka
Justyna Bejmert radzi także, abyśmy nazwały dziecięce emocje i okazały małemu człowiekowi zrozumienie. Jeśli chcemy, aby maluch wiedział, co tak właściwie czuje, musimy o tym mówić, nazywać emocje, łączyć je z wydarzeniami, które miały miejsce ("Zdenerwowałeś się na brata" - to przykład, który podaje psycholog. Komunikat możemy rozwinąć, np. "ponieważ nie pozwolił ci się bawić jego zabawką").
- Przypomnij dziecku zasady
Co jeszcze możesz zrobić? Specjalistka wskazuje, aby wykazać akceptację dla emocji dziecka, ale przypomnieć także o pewnych granicach. "W naszym domu się nie popychamy" - to przykład komunikatu, który proponuje.
Maluch musi wiedzieć, że widzimy, co się z nim dzieje, że coś przeżywa itp., ale równocześnie nie pozwalamy, aby to wymknęło się spod kontroli i pozwoliło na działania, które są nieakceptowalne.
- Pomóż dziecku rozwiązać problem
Ostatni punkt, który znalazł się na karuzeli na instagramowym profilu @psycholog.justyna.bejmert, to skupienie się na tym, co dziecko może zrobić, gdy znów się zezłości. Porozmawiaj z maluchem, wymień rozwiązania, z których mógłby skorzystać, sprawdź, czego on oczekuje. Przerażający krzyk w łazience może nie być najlepszą opcją, ale może podarcie kartki na drobne kawałeczki się sprawdzi?
Przeczytaj także: "Złość na dziecko to czubek góry usypanej z innych emocji". Uporasz się z nią dzięki "5x dlaczego?"