Rodzicielstwo bliskości to model wychowania, który w ostatnich latach cieszył się dużym powodzeniem wśród młodych rodziców. Z biegiem czasu pojawiło się jednak coraz więcej pęknięć na – teoretycznie – idealnym wzorcu wychowania dziecka. Czy rodzicielstwo bliskości sprawia, że rodzic staje się niewolnikiem dziecka i spełnia wszystkie jego zachcianki? A może pozwala mu na wszystko i zwyczajnie odpuszcza sobie kontrolę? Czy w rodzicielstwie bliskości istnieją jakieś granice oraz zasady, którymi powinni kierować się rodzice?
Spis treści
- Czym jest rodzicielstwo bliskości?
- Zasady rodzicielstwa bliskości
- Czy rodzicielstwo bliskości ma wady?
- Czym rodzicielstwo bliskości różni się od pozytywnej dyscypliny?
- Książki o rodzicielstwie bliskości
Czym jest rodzicielstwo bliskości?
Model rodzicielstwa bliskości opracowali William i Martha Sears, lekarz i pielęgniarka, opierając się na teorii więzi, która w psychologii nie jest niczym nowym i która została wypracowana już w latach 60. XX wieku. Zgodnie z ich koncepcją rodzicielstwo bliskości zapewnia właściwy rozwój psychospołeczny dziecka. Rodzice w swoim postępowaniu powinni kierować się wyłącznie dobrem malucha, zrozumieniem dla jego potrzeb i szacunkiem do jego odrębności. Wg koncepcji Williama i Marthy Sears dziecko ma prawo do odmiennego zdania niż rodzic, ale nie powinno być jego partnerem – musi mieć świadomość wyznaczonych granic, znać je i respektować.
Zasady rodzicielstwa bliskości
Model rodzicielstwa bliskości opiera się na 7 filarach:
1. Bliskość emocjonalna od momentu narodzin
Maluszek po porodzie potrzebuje kontaktu z mamą, by odnaleźć coś, co zna i co zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa w nowym, wrogim świecie. Kontakt skóra do skóry w ciągu 2 godzin po porodzie, przytulanie dziecka do serca, mówienie do niego kojącym, pieszczotliwym tonem to element, który jest ważny nie tylko dla dziecka, ale i dla mamy, pozwalając obojgu nawiązać niezwykłą więź już od pierwszych minut po porodzie
2. Karmienie piersią
Karmienie piersią to nie tylko sposób podawania pożywienia dziecku, ale i kolejna nić pozwalająca wzmocnić więź z dzieckiem. Karmiąc piersią, mamy przekazują noworodkowi cenne przeciwciała i składniki odżywcze, które zapewniają mu prawidłowy rozwój, a także uczą się rozpoznawania potrzeb dziecka
3. Noszenie maluszka
Niemal każdy rodzic niemowlęcia usłyszał kiedyś dobrą poradę pt. „Nie noś, bo się przyzwyczai”. Noszenie i kołysanie dziecka zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa i ciepła, dlatego noszone na rękach maluszki zazwyczaj są spokojne. Rodzicielstwo bliskości podkreśla, że noszenie na rękach dziecka jest przedłużeniem warunków, do jakich maluch przyzwyczaił się w czasie życia płodowego – ostatecznie przez 9 miesięcy był kołysany w brzuchu mamy
4. Spanie blisko dziecka
O spaniu z dzieckiem napisano setki książek. Rodzicielstwo bliskości nie wypowiada się jednak na temat tego, czy spać z maluszkiem czy odkładać je do łóżeczka (o tym zawsze decydują rodzice), ale zaleca, by znajdowali się oni w pobliżu niemowlaka, ponieważ ułatwia to nocne karmienia i pielęgnację maluszka, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia leku nocnego spowodowanego separacją
5. Reagowanie na potrzeby dziecka (w tym na płacz)
Niemowlę płacze, ponieważ chce coś przekazać rodzicowi. Są różne rodzaje płaczu, a uważni rodzice po pewnym czasie potrafią je odróżniać i wiedzą, kiedy maluszek kwili, bo chce się przytulić, a kiedy jest głodny, ma mokrą pieluszkę lub boli go brzuszek. Reagowanie na potrzeby dziecka jest bardzo istotnym elementem rodzicielstwa bliskości, pozwalającym zbudować silną więź między rodzicem a dzieckiem
6. Niekorzystanie z „dobrych porad” trenujących dziecko
W otoczeniu rodziców najczęściej znajduje się wiele osób, które udzielają im dobrych porad w zakresie wychowania dziecka. Zwykle nie są one wypowiadane złośliwie, ale rodzice mogą je tak odbierać. „Dlaczego nie dajesz mu smoczka?”, „Dlaczego biegniesz za każdym razem, gdy tylko dziecko zakwili?”, „Dlaczego nie odkładasz go po karmieniu od razu do łóżeczka?”. Warto spróbować się od nich odciąć i kierować się własnym instynktem, bo „zimne wychowanie” może budować niepotrzebny dystans między rodzicem i dzieckiem i zaburzać jego poczucie bezpieczeństwa
7. Zachowanie równowagi pomiędzy potrzebami dziecka a własnymi
Rodzicielstwo bliskości nie zachęca, ani tym bardziej nie zmusza rodziców do tego, by rezygnowali z siebie na rzecz dziecka. Motywuje natomiast do zachowania równowagi pomiędzy zaspokajaniem potrzeb wszystkich członków rodziny.
Czy rodzicielstwo bliskości ma wady?
Zwolennicy tradycyjnych metod wychowania, w których relacjami z dzieckiem rządzi sieć nakazów i zakazów, twierdzą, że rodzicielstwo bliskości to tzw. bezstresowe wychowanie. Podkreślają, że to model, w którym dziecko rządzi i w którym w domu nie ma żadnych zasad.
To nieprawda. Bezstresowe wychowanie zakłada, że rodzice pełnią nad dzieckiem rolę parasola ochronnego, izolując je od problemów i trudności, dzięki którym uczy się samodzielności. Rodzicielstwo bliskości natomiast zachęca dziecko do podejmowania własnych decyzji i do poznawania świata na swoich zasadach, ale z zachowaniem granic wyznaczonych przez rodziców.
- Rodzicielstwo bliskości nie polega na tym, że dzieci nie mają granic, ale opiera się na empatii, współodczuwaniu, rozumieniu perspektywy dziecka. Dziecko może liczyć na wsparcie rodzica nawet wtedy, gdy jego emocje i zachowania są trudne. Pułapką, w jaką mogą wpaść rodzice, jest sytuacja, w której rodzice zgadzają się na więcej niż powinni. Dzieci różnie reagują na odmowę, a naszym zadaniem jest wesprzeć je w tych emocjach i wytłumaczyć im, dlaczego na coś się nie zgadzamy. Kiedy dojdziemy do równowagi, to wtedy warto o tym z dzieckiem porozmawiać – mówi dla portalu mjkamama24.pl psycholog dziecięca Patrycja Filak.
RB nie jest także modelem, w którym to dziecko znajduje się w centrum. Ostatnia zasada zachowania równowagi jasno wskazuje, że ważne są potrzeby wszystkich członków rodziny, a nie tylko najmłodszych. Jest to tzw. patrzenie systemowe – rodzinę budują wszyscy członkowie rodziny, ich wzajemne relacje i emocje.
Czym rodzicielstwo bliskości różni się od pozytywnej dyscypliny?
Pozytywna dyscyplina jest modelem wychowania, który również zakłada szacunek i bliskość. W tym sensie jej założenia są podobne jak rodzicielstwa bliskości – zachęcają dziecko do współpracy i do uczenia się nowych umiejętności w oparciu o wzajemny szacunek i miłość.
Autorem tej teorii jest psychoterapeuta Alfred Adler, który w swoich badaniach zaobserwował, że dzieci chcą mieć poczucie przynależności, a także psychiatra Rudolf Dreikurs, który stwierdził, że dzieci należy zachęcać do współpracy bez „kar i nagród”. W pozytywnej dyscyplinie stosuje się tzw. zasady miękkie i twarde w tym samym czasie: miękkie dla dziecka (uprzejmość, szacunek, grzeczne kierowanie komunikatów i wysłuchiwanie argumentów drugiej osoby), a twarde dla problemu (stanowczość, wyznaczanie granic).
Rodzice, którzy chcą wychowywać malucha w atmosferze akceptacji, bliskości, zrozumienia i miłością i którzy chcą, by ich dziecko czuło się z nimi bezpiecznie, miało do nich zaufanie i zwracało się do nich z problemami, powinni tak naprawdę intuicyjnie kierować się zasadami rodzicielstwa bliskości oraz pozytywnej dyscypliny.
- Najważniejsze jest to, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie ja mam granice jako rodzic. Co przekracza moje granice i w którym miejscu? Warto sobie to wypracować i wyznaczyć te jasne granice dziecku – radzi rodzicom psycholog dziecięca Patrycja Filak.
Książki o rodzicielstwie bliskości
Warto sięgnąć po kilka książek, aby dowiedzieć się więcej o modelu rodzicielstwa bliskości. Szczególnie polecam poniższe książki o modelu więzi:
1) William i Martha Sears, Księga Rodzicielstwa Bliskości
Modelowy poradnik, w którym znajdziemy dokładny opis wszystkich filarów i zasad rodzicielstwa bliskości, pomagających wychować dziecko w atmosferze zrozumienia i czułości.
2) Jean Liedloff, W głębi kontinuum
To fascynująca książka, która powstała na podstawie obserwacji zachowań Indian z plemienia Yequana. Indianie ci nie posiadali udogodnień, jakie mają zachodni rodzice, nie znali psychologicznych teorii ani modeli wychowania, a jednak dawali dzieciom to, co potrzebowały – miłość oraz bliskość. Bardzo ciekawa książka, która zachęca rodziców do słuchania swojego wewnętrznego instynktu i do tego, by zwyczajnie być z dzieckiem.
3) Jesper Juul, Zamiast wychowania. O sile relacji z dzieckiem
Jesper Juul napisał wiele poradników na temat wychowania dzieci, a wszystkie mają element wspólny – zachęcają do wysłuchiwania dziecka, traktowania go z szacunkiem i akceptacją. „O sile relacji z dzieckiem” to książka, która szczególnie podkreśla, jak ważne jest budowanie silnych więzi i poczucia bezpieczeństwa u malucha.
4) Patrycja Filak, Być rodzicem. Inspiracje wychowawcze
Zbiór błyskotliwych, bardzo ważnych myśli na temat wychowywania, rodzicielstwa i życia codziennego. Poradnik napisany w duchu rodzicielstwa bliskości, w oparciu o pozytywną komunikację z dzieckiem, obalający szkodliwe mity wychowawcze. Książka stworzona jako inspiracja dla rodziców. Znajdziesz w niej mnóstwo życiowych porad, które pozwolą Ci wychować mądre, odpowiedzialne i empatyczne dziecko.