Twoje dziecko boi się lub wstydzi? Psycholożka: 3 kroki lepsze niż "nie ma co się bać"

2024-01-20 8:02

Kiedy dziecko się czegoś boi lub wstydzi, nie możemy oprzeć się pokusie by nie zapewnić go o tym, że "to nic strasznego" i "nie ma się czego bać". Psycholożka przekonuje, że to zła droga. Podpowiada lepsze sposoby na ośmielenie malucha.

Twoje dziecko boi się lub wstydzi? Psycholożka: 3 kroki lepsze niż nie ma co się bać

i

Autor: Getty images/IG@psychologia_domowa Twoje dziecko boi się lub wstydzi? Psycholożka: 3 kroki lepsze niż "nie ma co się bać"

Tak jak dorosłemu, który się czymś przejmuje nie pomogą słowa: "nie martw się", tak samo dziecku odwagi nie doda komunikat "nie ma się czego bać". Tymczasem wielu rodziców z automatu wygłasza zdania, które nie mają prawa zmienić nastawienia dziecka.

Psycholożka przekonuje, że mogą wręcz szkodzić, bo są negowaniem emocji, które aktualnie przeżywa maluch. Brak akceptacji dla tego, co czuje dziecko sprawia, że w przyszłości również nie będzie sobie z tym radzić. Oto trzy kroki, które sprawdzą się zdecydowanie lepiej, kiedy twoje dziecko się boi, wstydzi, nie chce podjąć wyzwania bo nie wierzy we własne siły.

Zobacz też: 5 zachowań poniżających dzieci. Tak rodzice niszczą ich poczucie wartości

Spis treści

  1. Profile psychologów to wiedza na wyciągnięcie ręki
  2. Daj dziecku przestrzeń na przeżywanie emocji
  3. 3 kroki lepsze niż "nie ma co się bać"
Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

Profile psychologów to wiedza na wyciągnięcie ręki

Coraz częściej zamiast zdawać się na własną intuicję (a często powielać niekoniecznie dobre schematy z własnego dzieciństwa) wolimy zaufać doświadczeniu ekspertów.

Rad szukamy u psychologów dziecięcych, którzy temat emocji dzieci zgłębiają od lat. Wielu ekspertów postanowiło nie czekać, aż zafrasowani zachowaniem dziecka rodzice sami trafią do ich gabinetów. Wykorzystując media społecznościowe, często zupełnie za darmo dzielą się swoją cenną wiedzą.

Do takich osób należy m.in. psycholożka Joanna Madej, która na Instagramie prowadzi profil @psychologia_domowa. Często krótkie filmy, scenki czy slajdy lepiej przemawiają do odbiorców niż długie artykuły lub wywiady.

Zachęcamy do lektury tego i podobnych profili. Można tam znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Tym razem psycholożka na tapet wzięła temat dziecięcego strachu i nieśmiałości. Absolutnie nie należy negować tego, że dziecko się czegoś boi. Nawet jeśli z naszej, dorosłej perspektywy istotnie bać się nie ma czego.

Zobacz też: Mów tak do dziecka przed snem. To najlepszy sposób na wzmocnienie więzi

Daj dziecku przestrzeń na przeżywanie emocji

Co robić, kiedy dziecko jest smutne, przeżywa odrzucenie przez rówieśników, boi się tego, co zdaniem rodzica w ogóle nie powinno wywoływać u niego lęku? Przede wszystkim: pozwolić dziecku na przeżywanie emocji. Także tych trudnych.

"Jako rodzice często włączamy tryb: pomogę dziecku pozbyć się tego trudnego uczucia, żeby już nie musiało się z nim dłużej męczyć. Cel słuszny - chcemy ulżyć w cierpieniu naszemu dziecku. Jednak działa na krótką metę" - przekonuje psycholożka Joanna Madej.

Tym, co powinniśmy zrobić jako rodzice jest niezaprzeczanie emocjom dziecka. Trzeba zapewnić je o tym, że to wszystko co w danej chwili czuje jest normalne, naturalne, ma prawo tak to widzieć i przeżywać. Inaczej nie nauczy się radzić sobie z własnymi emocjami. Wiek problemu nie rozwiąże - ten będzie narastał.

"Z trudnymi emocjami musimy sobie radzić do końca życia" - dodaje ekspertka.

Zobacz też: 5 zdań, których rodzic powinien unikać. Krzywdzą, choć wypowiadamy je w dobrej wierze

3 kroki lepsze niż "nie ma co się bać"

Psycholożka chcąc zobrazować problem posłużyła się takimi przykładami jak sytuacja, w której dziecku jest smutno, ponieważ nie zostało zaproszone na imprezę urodzinową, boi się małego (z perspektywy dorosłego zupełnie niegroźnego) psa, nie chce dołączyć do grupy dzieci.

Naturalnie w takiej sytuacji przekonujemy dziecko, że "nie ma się czego bać", zamiast smucić się z powodu braku zaproszenia lepiej poprawić sobie humor wspólnym wyjściem na lody. Podobnie w przypadku dziecka, które nie chce dołączyć do grupy bawiących się dzieci próbujemy zachęcić je mówiąc, że na pewno będzie super.

Psycholożka podpowiada, by nazwać to, co dziecko przeżywa, dzięki czemu łatwiej będzie mu się z tymi emocjami zmierzyć:

  • normalizuj ("Smucisz się? To zupełnie normalne. Nikt nie lubi kiedy czuje się pominięty". "Tak, masz rację. Nawet małe psy mogą wydawać się przerażające, kiedy głośno szczekają"),
  • okaż wiarę w dziecko ("Ufam, że sobie poradzisz"),
  • zagwarantuj mu bezpieczeństwo ("Jestem tutaj z tobą. Przejdziemy przez to razem").

Pamiętaj, że twoja rola nie polega na zakłamywaniu rzeczywistości i przekonywaniu dziecka, że źle interpretuje czyjeś intencje. To, że nie zostało zaproszone na urodziny nie oznacza, że masz natychmiast zadzwonić do rodzica tej koleżanki i prosić, by zmieniło swoją decyzję. Z podobnymi sytuacjami jeszcze wiele razy w życiu spotka się twoja pociecha. Warto, by umiała radzić sobie wówczas z emocjami, które ją przytłaczają.

Zobacz też: Tych 10 życiowych lekcji musisz dać swojemu dziecku. By było szczęśliwe i zaradne