Dziecięce konkursy piękności urządzane są od wielu lat. Sprawę od zawsze komentowali eksperci od psychologii, mocno ją krytykując. W 2014 roku w M jak Mama, tak odnosiła się do tematu dr psychologii, Aleksandra Piotrowska:
Nie da się ukryć, że zagrożenie jest duże. W takim konkursie dziecko może stać się maskotką, wystawioną na pożywkę niekoniecznie dobrych ludzi. Stąd już blisko do innych dramatycznych zjawisk, np. pedofilii.
Przeczytaj także: Zobacz pierwszą MAŁĄ MISS internetu
Dziecięce konkursy piekności - czy to jeszcze zabawa?
W Polsce, to zjawisko nie jest jeszcze tak częste. Jednak na zachodzie, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, dziecięce wybory miss, są bardzo powszechne. Kilka lat temu, temat był poruszany w Dzień Dobry TVN. Sprawę komentowała tam pani Magdalena Janiszewska, mama Julii i Mariki, która zapisała swoje córki do konkursu.
- Cała ta nagonka jest spowodowana patrzeniem na amerykańską wersję programu. Polska jest inna - tutaj się dzieci nie maluje i nie tapiruje im włosów. Chodzi o talenty i osobowości Zgłosiłam dzieci do konkursu, ponieważ chciałam, żeby zyskały nowe doświadczenie, nabrały pewności siebie.
Jak wyglądają małe Miss? Porównujemy ich zdjęcia z konkursów i ze zwykłego życia. To nie do uwierzenia, że na fotografiach są te same dziewczynki...