O ile klocki i autka kupuje się już dla dzieci obojga płci, to lalki uchodzą wciąż za zabawki „tylko dla dziewczynek”. A niby dlaczego chłopiec nie może się bawić lalką?
Wchodząc do hipermarketu, na dział z zabawkami, bez najmniejszego problemu odgadniemy, która jego część przeznaczona jest dla dziewczynek, a która dla chłopców. W pierwszej, kipiącej różem, ewentualny samochodzik znajdziemy w wersji luksusowego pojazdu dla lalki Barbie. W drugiej, przeładowanej koparkami i samochodzikami, nie mamy szans na odszukanie mini wersji dziecięcego wózka.
Zobacz, czy warto kupować chłopcu lalkę i czy zaburzy to, czy raczej wspomoże jego rozwój emocjonalny?
Spis treści
- Stereotypy trzymają się mocno
- Ona może bawić się lalkami, on - NIE!
- Skąd te obawy?
- Odrzuć te stereotypy, kup synowi lalkę
- Masz wątpliwości? Słuchaj swojego dziecka!
Stereotypy trzymają się mocno
Pomijając różnego typu klocki, gry i układanki – podział zabawek na „chłopięce” i „dziewczęce” wciąż niestety są silne. Ale przecież mamy XXI wiek i taki podział to już naprawdę przeżytek – nie ma powodu, by się go sztywno trzymać. Dlaczego np. chłopczyk, który lubi bawić się lalkami w przedszkolu, nie mógłby dostać lalki pod choinkę czy na urodziny?
Dlaczego tak bardzo utknęliśmy w zabawkowych stereotypach? Przecież są chłopcy, którzy chcieliby mieć swoją lalę i bawić się tak jak np. siostra, a rodzice ich tego pozbawiają. Zupełnie niepotrzebnie, bo nie ma w tym nic złego ani niepokojącego, a wręcz przeciwnie. Czy rzeczywiście chłopcu, który bawi się lalkami, grożą zaburzenia rozwojowe?
Ona może bawić się lalkami, on - NIE!
Założenie jest bardzo proste – dziewczynki bawią się lalkami, chłopcy samochodzikami. Czy istnieją pewne odstępstwa od tej reguły? Oczywiście – zwykle jednak dotyczą one dziewczynek. Parolatka, która zapragnie bawić się samochodzikami, wzbudza czułość, rozbawienie.
Jeśli tylko ma ochotę – otrzyma na urodziny wielką koparę. Niektórzy rodzice stwierdzają nawet z dumą – widać, że dziewczynka ma charakter, co tam lalki!
Zupełnie inaczej jest w przypadku chłopców. Ich zainteresowanie lalkami, zwłaszcza, jeśli przeważa nad chęcią zabawy samochodzikami, wzbudza przede wszystkim niepokój. Wystarczy wyobrazić sobie kobietę, która stoi w „różowym” dziale i zapytana odpowiada, że szuka ślicznej lalki dla swojego synka.
Dla większości z nas pierwszą reakcją będzie poczucie nieprzyjemnego zdziwienia – czy naprawdę nie można kupić temu dziecku „normalnej” zabawki?
Czytaj: Samoakceptacja - jak pomóc dziecku zaakceptować siebie?
Skąd te obawy?
Mimo wciąż rosnącej świadomości rodziców i zmieniających się wyobrażeń na temat rodzicielstwa (a nie tylko – macierzyństwa), w świadomości wielu ludzi wciąż pozostaje niezatarty schemat: chłopcy powinni być męscy i zaradni, dziewczynki – słodkie, delikatne i opiekuńcze.
Wszelkie odstępstwa na drodze do wychowania według tego „celu” kojarzą nam się z zaburzeniami rozwojowymi. Mówiąc wprost, jeśli dziewczynka będzie bawiła się samochodzikami, ewentualnie zostanie „twardą”, radzącą sobie w życiu kobietą. Kochający lalki chłopiec, według tego toku myślenia, zostanie homoseksualistą – w końcu „wszczepianie” są mu „delikatne” wzorce.
Odrzuć te stereotypy, kup synowi lalkę
Osobą homoseksualną nie staje się ktoś na skutek takiego, a nie innego wychowania – badania dowodzą, że jest to kwestia predyspozycji, istniejących już od narodzin. Świadomość tego jest pierwszym powodem, dla którego warto odrzucić „zabawkowe” stereotypy – skoro w nie wierzymy, to nie ulegajmy ich zasadom. Dlaczego jeszcze warto kupić lalkę małemu chłopcu?
- Smyk uczy się troskliwości…
Rodzicom, którzy czują pewien „niesmak” w związku z zakupem „dziewczyńskiej” zabawki dla syna, warto zadać pytanie – „czy chciałbyś, aby twój syn był kiedyś czułym, troskliwym ojcem?”. W zdecydowanej większości odpowiedź zabrzmi: „tak!”.
To przecież oczywiste, nikt nie pragnie odwrotnej, budzącej respekt, ale mało wrażliwej wersji ojca. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że dzieci „chłoną” wszystko, co im przekazujemy. Kiedy mówimy: „nie baw się tym, to dla dziewczynek – chłopcy nie śpiewają lalkom!”, dajemy im informację sprzeczną z naszymi przyszłymi oczekiwaniami. Warto więc wspierać wrażliwość syna – spokojnie, nie oznacza to, że będzie kiedyś mniej „męski”.
- Oswajają malca z ciałem i uczą samoobsługi
wkładając lali sweterek czy zapinając guziki, dziecko nabywa tych umiejętności i wykorzystuje je, ubierając się samo. Zabawa lalką przygotowuje też do roli rodzica, a rodzicami zostają nie tylko dziewczynki!
Gdy kilkulatka przykrywa lalkę kocykiem, by nie zmarzła, czy sadza na nocniku, by zrobiła siku, jest chwalona jako troskliwa „mama”. Dlaczego więc chłopiec nie miałby przygotowywać się tak samo do roli dobrego ojca? To ważne zwłaszcza dzisiaj, gdy takie właśnie są oczekiwania wielu kobiet.
Dzisiejsi mężczyźni chodzą na spacery z dzieckiem i gotują często nie gorzej niż kobiety – dlaczego mali chłopcy mają być tego pozbawieni? Nie wyznaczaj sztywno, czym dziecko może się bawić, a czym nie, bo możesz je unieszczęśliwić.
- Wyładowuje emocje
Przyznajmy szczerze – nie zawsze mamy czas na to, by porozmawiać ze swoimi dziećmi o tym, co je dręczy (zwłaszcza, kiedy spraw tych w codziennym dniu np. trzylatka jest mnóstwo). Maluch jednak czuje potrzebę podzielenia się z kimś tym, co czuje – czasem właśnie taką funkcję spełnia lalka.
Trudno opowiadać samochodzikowi, że w bajce był straszny smok ziejący ogniem. Lalka wydaje się w tym przypadku znacznie bardziej „na miejscu”. Dlaczego więc mielibyśmy zabrać taką możliwość dziecku tylko z racji płci?
Czytaj: Co wybrać na prezent dla chłopca? [TOP 10 zabawek]
Masz wątpliwości? Słuchaj swojego dziecka!
Oczywiście, decydując się na zakup lalki dla swojego syna, nie należy popadać w przesadę – jeśli dziecko nie ma ochoty się nią bawić, nie oznacza to, że nie nabędzie umiejętności przejawiania troski i czułości w stosunku do innych ludzi. Najważniejsze jest to, by słuchać pragnień dziecka, a jeśli są nimi właśnie zabawy lalką – nie niszczmy ich z powodu krzywdzących stereotypów.
Wielu młodych rodziców obawia się zwłaszcza tego, co inni sobie pomyślą, gdy zobaczą chłopca z lalką albo z wózkiem dla lalek. W naszym kraju wciąż silna jest bowiem kontrola społeczna, a stereotypy związane z rolami płciowymi są bardzo silne.
Ale pomyśl, czy to wystarczający powód, aby odmawiać swojemu dziecku czegoś, o czym być może marzy? Dlaczego inne osoby mają decydować o zabawach twojego syna? Warto wykazać się pewną odwagą i nie ulegać stereotypowi, że lalki nie są dla chłopców. Zwłaszcza że już niedługo odejdzie on do lamusa.
Tak jak dzieje się to z innym stereotypem: że kolor różowy to kolor „dziewczyński” i żaden facet, nawet kilkuletni, niczego różowego nie założy. Teraz takie teksty są już nieaktualne, bo w różowych strojach (lub z takimi elementami) występują największe gwiazdy męskiego tenisa (Federer, Nadal), a nawet... sędziowie meczów piłkarskich! Też to zauważyliście? A skoro róż przestał być „tylko dla dziewczynek”, to lalka – tym bardziej!
Czytaj: Zabawne książki dla dzieci - 5 książek, które rozbawią dziecko