Spis treści
- Dlaczego nie całować dzieci w usta?
- Całowanie w usta a rodzicielstwo bliskości
- Całowanie w usta: a co na to dziecko?
Całowanie w usta to jeden z ulubionych sposobów okazywania sobie miłości przez zakochane pary. Przyzwyczailiśmy się do tego, że dwoje ludzi dających sobie buziaka na ulicy to nie taki znowu gorszący widok. Zupełnie inaczej ta kwestia wygląda w przypadku buziaków z dziećmi.
Rodzice, o czym świadczą burzliwe dyskusje na forach internetowych, mają na ten temat bardzo różne zdania. Dołączają do nich lekarze, jednak żadne oficjalne stanowisko nie zostało wypracowane. Zwolennicy całowania w usta dziecka dają swoim maluchom buziaki, przeciwnicy - nie, a argumenty "za" i "przeciw" są co rusz przypominane.
Dlaczego nie całować dzieci w usta?
1. Całowanie w ust jest "seksualne"
Jak donosi brytyjski "The Indepentent", całowanie w usta dziecka jest "zbyt seksualne". A przynajmniej twierdzi tak dr Charlotte Reznick. Pani doktor ostrzega, że usta to część stref erogennych u człowieka, a ich stymulowanie może dezorientować dziecko.
Pani naukowiec zauważa również, że dziecko, widząc że mama i tata całują się w usta, zaczyna kojarzyć tę czynność właśnie z romantyczną, a jednocześnie z seksualną stroną miłości. Gdy rodzice zaczynają przejawiać te same zachowania wobec niego - dziwi się, dlaczego tak się dzieje.
Z drugiej strony, są również psychologowie, którzy twierdzą, że dr Reznick i osoby o tym samym zdaniu, nie mają racji. Należy do nich cytowana przez "The Sun" Sally-Anne McCormack, zauważająca, że nie ma nic złego w całowaniu dziecka w usta przez rodzica. Że na pewno nie zostanie to przez nie niewłaściwie odebrane.
Przypomina, że tak samo mogłoby przecież być z karmieniem piersią. Dla niektórych to także czynność, mogąca budzić skojarzenia z seksem, choć tak naprawdę nie ma z nim przecież nic wspólnego. Nie ulega jednak wątpliwości, że skojarzenia całowania w usta dziecka z zupełnie innym wydźwiękiem tej czynności w przypadku osób dorosłych jest jednym z argumentów podnoszonych przez jego przeciwników.
2. Całując dziecko w usta przekazujesz bakterie
Kolejnym ważnym argumentem przeciwników całowania dzieci w usta jest fakt, że tym sposobem przekazujemy mu bakterie. Holenderscy naukowcy, współpracujący z muzeum Micropia, pierwszym na świecie muzeum mikrobów, udowodnili, że podczas 10-sekundowego pocałunku przekazujemy drugiej osobie aż 80 milionów bakterii.
Oczywiście nikt nie całuje tak długo dziecka, zazwyczaj są to krótkie buziaki, jednak dla bakterii to i tak wystarczający czas, by do organizmu malucha się dostać.
W 2013 roku głośny stał się przypadek 2-miesięcznego Kaidena z Wielkiej Brytanii. Chłopiec zmarł po kilku tygodniach leczenia wirusa opryszczki, którym zaraził się po tym, jak jego tata pocałował go w usta. Układ odpornościowy niemowlęcia nie jest jeszcze w pełni dojrzały - poziom przeciwciał, które chroniły je w łonie mamy powoli maleje, a dziecko samo jeszcze nie wykształciło mechanizmów obronnych, działających tak, jak u starszych dzieci i dorosłych.
Dlatego nawet niegroźny pocałunek, mimo że przypadek z Anglii był wyjątkowo ciężki, może najmłodszym zaszkodzić. Pamiętajmy więc, by nigdy nie całować w usta dziecka, gdy mamy opryszczkę.
Czytaj również: Czy należy zmuszać dzieci do całowania cioci lub dziadków?
Twoje dziecko cię liże i zjada twoje jedzenie? To znaczy, że cię kocha....
Całowanie w usta a rodzicielstwo bliskości
Jean Liedloff, prekursorka "rodzicielstwa bliskości", jednej z metod wychowywania dzieci, niejednokrotnie podkreślała, jak ważne dla najmłodszych jest, by rodzice je nosili, przytulali i całowali. Fizyczne odczuwanie bliskości rodzica jest, jej zdaniem, niezbędne dziecku do prawidłowego rozwoju. Całowanie należy więc do naturalnych objawów miłości.
Naukowcy twierdzą również, że okazując swojej pociesze uczucia w taki sposób, wzmacniamy jej system immunologiczny. Wskazane jest nie tylko całowanie, ale przykładanie policzka do twarzy dziecka, przystawianie go do piersi. Niektórzy dorośli widzą więc w całowaniu w usta piękny sposób na okazanie mu uczucia, sprawienie, że już u progu życia poczuje się na świecie bezpiecznie.
Całowanie w usta: a co na to dziecko?
Warto również dodać, że całowanie w usta dzieci nie jest wyłącznie domeną rodziców. Czasem zdarza się przecież, że mama i tata zdecydowanie nie są zwolennikami takiego sposobu okazywania potomkowi uczuć, jednak nie są w stanie zapobiec buziakom ze strony babć i cioć.
Choć trudno odmówić, mającej przecież dobre intencje, pani, która namawia: "No, daj cioci buziaka!", jeśli nie chcemy, by nasze dziecko tak całowano, zwróćmy delikatnie na to uwagę. Można np. wspomnieć o przebytych przez dziecko infekcjach i zaznaczyć, że pragniemy, by się w przyszłości nie powtórzyły.
Warto również obserwować reakcję dziecka na całowanie w usta. Jeśli kilkulatek ostentacyjnie wyciera usta po takim buziaku, lepiej zaprzestać tej praktyki. Małe dzieci swoich emocji w taki sposób nie okażą, warto jednak pamiętać, by unikać buziaków w usta, gdy w danej chwili mamy problemy ze zdrowiem. Znacznie "bezpieczniejszymi" do całowania miejscami są rączki, nóżki, czoło dziecka.
Nie tylko całowanie dziecka przez obcych może nie odpowiadać rodzicom. Zobacz, inne denerwujące zachowania innych wobec dziecka w naszej galerii.