Co ma wspólnego arbuz i głowa dziecka? O tej jednej rzeczy ciągle zapominamy

2024-06-11 11:37

Kask dla dziecka to obowiązek, chociaż tego zapisu nie ma w przepisach. Apele słyszymy z wielu stron - od policjantów, ratowników medycznych czy rodziców, którzy przekonali się, że kask naprawdę ratuje życie. Niestety wciąż bywa traktowany jako niepotrzebny dodatek, kolejna zbędna rzecz do zapamiętania.

Co ma wspólnego arbuz i głowa dziecka? O tej jednej rzeczy ciągle zapominamy

i

Autor: Getty Images Co ma wspólnego arbuz i głowa dziecka? O tej jednej rzeczy ciągle zapominamy

Kask powinien być obowiązkowym wyposażeniem dziecka, które jeździ na rowerku, hulajnodze, rolkach czy innych sprzętach. Powinien być również na głowie rodzica. Niestety, wciąż kask nie jest standardem. "Jeździ wolno", "Ale co miałoby się stać", "Jest gorąco, zapoci się", "Tylko podjeżdżamy, co ja później zrobię z tym kaskiem" - jest wiele różnych tłumaczeń, lista jest naprawdę długa. A kask powinien być oczywistą oczywistością. Skojarzeniem, które w pierwszej chwili przychodzi do głowy. Rower? Kask. Hulajnoga? Kask. Deskorolka? Kask.

Kask dla dziecka to coś, o czym nie możemy zapominać. Dlaczego to ważne? W obrazowy sposób pokazuje to nagranie opublikowane przez ratowników medycznych.

Przeczytaj także: Twoje dziecko jeździ bez kasku na rowerku biegowym albo hulajnodze? Od dziś przestanie

"Fizjoterapeutka mówi, jak wybrać pierwszy rowerek i hulajnogę dla dziecka" - Plac Zabaw odc.8

Kask chroni głowę - tylko popatrz na arbuza

"Co ma wspólnego arbuz i głowa twojego dziecka?" - pytanie pada na prowadzonym przez ratowników medycznych profilu @twojratownik. Po chwili obserwujemy scenkę. Radosna dziewczynka jedzie hulajnogą. Na głowie nie ma kasku. Na jej drodze pojawia się spora gałąź. Panika opiekuna i... roztrzaskany arbuz. Druga scenka. Znów ta sama dziewczynka. Co się zmieniło? Na głowie dziecka jest kask. A my znów widzimy arbuza - w kasku. Bezpiecznego, w całości. To doskonale pokazuje, co może się stać z głową, gdy nie będzie zabezpieczona kaskiem.

Pamiętaj - głowę mamy jedną. Chroń swoje dziecko - załóż mu kask! Niech od najmłodszych lat uczy się tego, że bezpieczeństwo to klucz do udanej zabawy

- słyszymy na nagraniu.

O wypadek naprawdę nie jest trudno, niepotrzebna jest zawrotna prędkość czy skomplikowane akrobacje. Kask na głowie nie powinien być czymś, czego się wstydzimy, wręcz przeciwnie. To taki komunikat powinnyśmy przekazywać dzieciom.

"Jeszcze bym dodała, by rodzice też o tym nie zapominali, bo ich głowy też nie są niezniszczalne" - przypomina jedna z komentujących.

"Na wiosce jako jedyny dorosły jeżdżę na rowerze w kasku. Bo jaki efekt przyniesie nakazanie dzieciom, bez dawania przykładu? Taki, że przy pierwszej okazji, kiedy wyjadą same, a tata nie patrzy zdejmą kask" - wskazuje inny.

Przeczytaj także: Chcesz wozić dziecko na rowerze? Fizjoterapeutka wyjaśnia od kiedy można

Kask dla dziecka jest obowiązkowy?

Niestety, obowiązku noszenia kasku nie znajdziemy w przepisach. W Kodeksie drogowym są jedynie informacje o tym, że muszą go nosić kierujący motocyklem, czterokołowcem lub motorowerem (oraz pasażerowie tych pojazdów).

Chociaż za brak kasku na głowie dziecka nie dostaniemy mandatu, pamiętajmy, że nie tylko o nakazy i pieniądze w tym wszystkim chodzi.

"Głowę mamy tylko jedną" - powtórzmy przekaz ratowników.

Przeczytaj także: Urazy głowy u dzieci: co robić, by ich uniknąć? [WYWIAD z neurologiem dziecięcym]

Sonda
Twoje dziecko jeździ w kasku?