Czy można kąpać się w fontannie?
Gdy robi się cieplej, każdą wolną chwilę chcielibyśmy spędzać w pobliżu zbiorników wodnych. Nie ma znaczenia, czy to jezioro, czy miejski basen - najważniejszy jest dostęp do wody. Nie zawsze mamy możliwość "prawdziwej" kąpieli, bywa, że kusi i zamoczenie nóg, chociażby w fontannie na pobliskim skwerku.
Jak grzyby po deszczu pojawiają się także tzw. mokre chodniki, czyli fontanny, w których nie ma stojącej wody, strumienie pojawiają się i znikają. To wielka atrakcja dla dzieci, biegają po płycie, chcąc rozpracować system i uniknąć zmoczenia (oczywiście wszyscy doskonale wiemy, że głównym celem jest to, aby być mokrym).
Nieważne, czy chodzi o "zwykłe" fontanny, czy te typu "dry plaza", dla najmłodszych są one źródłem doskonałej zabawy. Ale na tym - niestety - może się nie skończyć.
- Zamoczenie stóp w fontannie, szczególnie podczas upalnych dni, może wydawać się świetnym sposobem na ochłodzenie, jednak z punktu widzenia dermatologów, taka aktywność niesie za sobą pewne ryzyka - wskazuje lek. Barbara Dziewulska, dermatolog w LUX MED, którą zapytałam o kąpiele w fontannach.
Kąpiel w fontannie? Lepiej o tym zapomnieć
Gdy nadchodzą ciepłe dni, możemy spodziewać się komunikatów związanych z kąpielami w fontannach. Sanepid od lat przypomina, że są one ozdobą, a nie miejscem do pluskania.
"Woda w fontannach płynie w obiegu zamkniętym. Nie jest badana. Nie nadaje się do kąpieli ani picia" - czytamy w jednym z ostrzeżeń opublikowanych na profilu @gis_gov_pl.
Może się wydawać, że woda jest przejrzysta, jednak gdyby zanieść próbkę do badania... Chyba lepiej żyć w nieświadomości. W wodzie nie brakuje drobnoustrojów, również tych chorobotwórczych.
"Mogą znajdować się w niej m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli czy bakterie kałowe" - napisano na profilu Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Nie możemy również zapominać, że dla osób w kryzysie bezdomności fontanny to często i wanny, i pralki. Wydaje nam się, że fontanna to basen - może i tak, ale to kąpielisko nie dla ludzi. Pluskają się tam (i załatwiają) np. gołębie i szczury.
- Woda w fontannach miejskich nie jest przeznaczona do kąpieli - w grę wchodzą kwestie sanitarne, ale dodatkowo narażamy się po prostu na mandat. Woda w tego typu akwenach, może zawierać różnorodne zanieczyszczenia biologiczne, w tym bakterie, wirusy i grzyby. Ponadto fontanny są także dostępne dla zwierząt, które mogą dodatkowo zanieczyszczać wodę - wskazuje lek. Barbara Dziewulska.
- Innym, sprawdzającym się latem rozwiązaniem są kurtyny wodne, które delikatnie zraszają całe ciało. Warto jednak pamiętać, aby dzieci nie biegały boso w ich pobliżu - mokra i wilgotna posadzka może również być siedliskiem grzybów i bakterii - dodaje specjalistka.
Przeczytaj także: 10 zasad bezpieczeństwa, których trzeba przestrzegać z dzieckiem na plaży i nad wodą
Chwila zabawy, a później problemy
"Wszyscy tak robią, nic się dzieje" - oby tak było. Ale nie każdy ma tyle szczęścia, niewinna kąpiel może skończyć się naprawdę niefajnie.
Sanepid wymienia szereg schorzeń, które mogą wywoływać drobnoustroje obecne w wodzie z fontanny. To:
- schorzenia dróg oddechowych,
- zapalenie spojówek,
- zapalenie uszu,
- zakażenie gronkowcem (grozi m.in. zapaleniem oskrzeli, płuc),
- zakażenie paciorkowcami (grozi m.in. zapaleniem gardła, opon mózgowo-rdzeniowych),
- infekcje dróg moczowych i pęcherza,
- reakcje alergiczne w postaci wysypki,
- grzybice stóp lub inne choroby skóry,
- ostre zapalenie płuc wywołane pałeczkami legionelli.
"Co zrobić, jeśli jednak dziecko zmoczy nogi?" - to pytanie zadałam dermatologowi.
- Nic złego się nie stanie, jednak należy pamiętać, że trzeba je opłukać. Można także mieć przy sobie butelkę z wodą, by nią przemyć ciało. Rodzice powinni także monitorować stan skóry swoich dzieci, zwracając uwagę na wszelkie zmiany skórne, takie jak zaczerwienienia, swędzenie czy zmiany na paznokciach - choć te pojawiają się niezwykle rzadko. W razie potrzeby warto skonsultować się z dermatologiem - radzi lek. Barbara Dziewulska.
Mimo że krótka zabawa w fontannie może wydawać się niewinną rozrywką, lepiej wybierać bezpieczniejsze alternatywy do ochłodzenia się i zabawy, które zapewniają odpowiednie warunki higieniczne
- podkreśla dermatolog.
Przeczytaj także: Dziecko nie chce wyjść z basenu? Laryngolog mówi, czym to może się skończyć
"Mokre chodniki" też są zagrożeniem
Bezpieczniejszym rozwiązaniem wydaje ci się zabawa na tzw. mokrym chodniku? W końcu nie ma tam stojącej wody, dziecko nie moczy się w towarzystwie bakterii... Na stronie sanepidu czytamy, że woda w fontannach typu dry plaza najczęściej pochodzi z wodociągu i jest filtrowana. To jednak nie znaczy, że nie ma w niej drobnoustrojów.
Warto także pamiętać, że mokre płyty są śliskie, łatwo o upadek, uraz. Dzieci często biegają bez butów - na basenie pamiętamy o klapkach, mamy z tyłu głowy widmo grzybicy czy kurzajek, podczas zabawy w fontannie o tym nie myślimy. Poza tym powierzchnia może być uszkodzona, mały człowiek może się skaleczyć podczas zabawy. A otwarta rana to wrota dla bakterii czy wirusów.
Jest jeszcze jedna kwestia. Dzieci biegają często w samych majtkach albo w mokrych ubrankach, spod których prześwituje ciało. Ufamy, że mały człowiek jest bezpieczny, że ludzie wokół też są rodzicami... Jednak zawsze lepiej zachować ostrożność. Nie brakuje dyskusji o tym, że dzieci nie powinny biegać nago po plaży, dlaczego mogą to robić w fontannie?
Przeczytaj także: Policjantka ostrzega rodziców na plaży. "Szanujcie ciała swoich dzieci"
Uwaga, mandat
Na koniec - mandaty. Kąpiele w fontannach mogą być niebezpieczne dla zdrowia, są także zabronione.
Art. 55 Kodeksu wykroczeń mówi o tym, że "kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny albo karze nagany". Z kolei w art. 8 przeczytamy, że "na zasadach określonych w niniejszej ustawie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu lat 17".
Przeczytaj także: Mandat za spacer z dzieckiem? Za takie zachowanie zapłacisz nawet 5 tysięcy