Jak rozwija się odporność? Długo - to najprostsza odpowiedź. Dziecko nie rodzi się z idealną odpornością – jego układ immunologiczny rozwija się stopniowo i powoli, a na jego kształtowanie się wpływa bardzo wiele czynników.
Dlatego – choć odporność to naturalny mechanizm obronny człowieka – warto ją wspierać, aby rozwinęła się jak najszybciej i jak najlepiej służyła dziecku. Czym jest odporność malca i jak się rozwija?
Spis treści
- Jak wygląda układ odpornościowy człowieka?
- Jak rozwija się odporność dziecka?
- Treningi układu immunologicznego
- Wspomaganie rozwoju odporności dziecka
Jak wygląda układ odpornościowy człowieka?
Zadaniem układu odpornościowego człowieka jest obrona organizmu przed patogenami i różnego rodzaju zagrożeniami z zewnątrz.
Układ immunologiczny to skomplikowany mechanizm, w skład którego wchodzą narządy, tkanki, komórki, substancje chemiczne, krwinki białe, m.in. limfocyty, które znajdują się w błonie śluzowej jelit czy dróg oddechowych, szpik kostny, węzły chłonne, śledziona czy grasica.
Część elementów układu odpornościowego ma za zadanie obronę organizmu przed wtargnięciem drobnoustrojów chorobotwórczych (to np. rzęski błon śluzowych nosa czy substancje bakteriobójcze zawarte we łzach). Zadaniem innych jest ich niszczenie.
Jak rozwija się odporność dziecka?
Układ odpornościowy tworzy się już w okresie płodowym. To wówczas w organizmie rozwijającego się płodu kształtuje się grasica, powstają pierwsze krwinki białe oraz przeciwciała. Jednak ich obecność nie gwarantuje jeszcze nowo narodzonemu dziecku stuprocentowej odporności.
Dlatego, aby po przyjściu na świat nie ulec od razu infekcji, korzysta z przeciwciał uzbieranych jeszcze z okresu życia płodowego oraz z dostarczanych mu wraz z mlekiem matki. Kobiecy pokarm pełen jest cennych składników wspierających odporność niemowlęcia – to substancje o właściwościach antywirusowych i antybakteryjnych, dlatego tak bardzo zachęca się młode mamy do jak najdłuższego karmienia piersią.
Stopniowo dziecko zaczyna produkować również własne przeciwciała – około 1. roku życia osiąga np. pełną zdolność produkcji tzw. immunoglobulin IgM. Ale całkowitą odporność nabędzie dopiero wiele lat później – przyjmuje się, że układ odpornościowy człowieka dojrzewa ok. 12-15 roku życia.
Treningi układu immunologicznego
Aby tak się stało, układ immunologiczny dziecka musi trenować, czyli podejmować walkę z coraz to nowymi drobnoustrojami. Pierwszym takim ćwiczeniem jest dla człowieka poród – to moment, w którym noworodek styka się z pierwszymi bakteriami obecnymi w drogach rodnych mamy, a także z florą bakteryjną jej skóry.
W ten sposób kolonizują się jelita malca: jałowy dotąd przewód pokarmowy zasiedlają tzw. dobre bakterie, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania ludzkiej odporności.
Kolejnymi treningami odporności są infekcje. Dzieci fizjologicznie mają słabszą odporność. Jest więc czymś naturalnym, że łapią choroby. I jeśli to są rzeczywiście drobne infekcje, np. katary i przeziębienia łapane w żłobku czy przedszkolu, nie powinno nas to specjalnie martwić. Dzieci w ten sposób nabywają odporność.
W jaki sposób to się dzieje? W trakcie choroby produkowane są przeciwciała, które pozostają w organizmie i budują odporność człowieka – to tzw. odporność nabyta lub swoista. W ten sposób kształtuje się pamięć immunologiczna, która ułatwia szybkie poradzenie sobie z podobnym problemem w przyszłości - każde przeziębienie czy katar to wiec dla organizmu dziecka lekcja walki z patogenami, z której skorzysta za jakiś czas (na tym polega również działanie szczepionek).
Wspomaganie rozwoju odporności dziecka
Rozwój ludzkiej odporności trwa długo. Zadaniem rodziców jest wspieranie tego procesu. Wbrew pozorom jest to możliwe i nie jest to takie trudne. Na wzmacnianie się odporności dziecka wpływa bowiem wiele czynników. To m.in. dieta, aktywność fizyczna, hartowanie organizmu, ale również stosowanie szczepień i odpowiednich leków.
- Dieta
O prawidłowej diecie małych dzieci mówi się wiele – wiadomo, że powinna być różnorodna, zbilansowana, pełna witamin i minerałów, które nie tylko wspierają rozwój dziecka, ale i wzmacniają jego układ odpornościowy. Ale jest też wiele zasad zdrowej diety, z których nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę.
W sezonie jesienno-zimowym, gdy dziecko częściej choruje, a za oknem jest plucha lub mróz, pamiętajmy o ciepłych śniadaniach. Listopadowy czy grudniowy poranek warto zacząć od rozgrzania organizmu np. owsianką z odrobiną kurkumy, goździków i miodu, omletem lub jajecznicą.
A jeśli dziecko tego nie lubi, to dajmy mu zupę, która została z wczorajszego obiadu – to lepsze niż zimny jogurt, nawet z owocami. Warto też pamiętać, że niektóre produkty nas zaśluzowują, co w okresie jesiennym czy zimowym sprzyja infekcjom dróg oddechowych. Są to właśnie produkty mleczne, ale i cukier czy banany - czyli coś, co dzieci jedzą najchętniej. To może powodować, że katary i kaszle przebiegają bardziej przewlekle.
- Suplementy
Jeśli nie mamy pewności, czy dieta dziecka dostarcza mu wszystkich niezbędnych składników, warto je suplementować. W okresie jesienno-zimowym potrzebna jest przede wszystkim witamina D, bo jej niedobory wpływają niekorzystnie na układ immunologiczny.
Od niedawna mocno podkreśla się, że witaminę D warto suplementować właściwie przez cały rok, bo wiele chorób przewlekłych jest witaminozależnych. Zwłaszcza w naszym klimacie, w którym przez większość roku mamy szare niebo i brakuje nam słońca. A gdy już się pojawia, to chronimy się przed nim filtrami.
Większość z nas ma też niedobory kwasów omega-3. Znajdziemy je np. w tranie.
- Aktywność na świeżym powietrzu i hartowanie
We wzmacnianiu odporności ważna jest też aktywność dziecka: ruch na świeżym powietrzu dotlenia organizm, dzięki czemu lepiej funkcjonują wszystkie jego układy i narządy. Aktywność wpływa też pozytywnie na sen, a nocny odpoczynek, jest niezbędny do regeneracji organizmu, naprawy uszkodzonych komórek i zwyczajnie – do nabrania sił na kolejny dzień.
Spacery na świeżym powietrzu przystosowują też organizm dziecka do zmiennych warunków – raz do wyższej temperatury, drugi raz do niższej. To element hartowania, które zmniejsza podatność dziecka na infekcje – zahartowany organizm lepiej radzi sobie wówczas z ewentualnych wyziębieniem lub przegrzaniem.
- Reagowanie na infekcje
Jak wspomnieliśmy, częste infekcje są naturalnym skutkiem słabszego układu immunologicznego dziecka i jednocześnie treningiem dla jego odporności. Dlatego trzeba odpowiednio na nie reagować. Gdy malec zaczyna gorączkować, nie obniżajmy natychmiast jego temperatury lekami.
Gorączka jest reakcją organizmu na stan zapalny i jest potrzebna do jego zwalczenia. Oczywiście, gdy temperatura niebezpiecznie rośnie, trzeba działać. Przyda się wtedy napotny napar z kwiatu lipy albo herbata z malin. Dobrym pomysłem jest też podanie dziecku substancji homeopatycznych.
Bardzo istotne jest też unikanie antybiotyków, które często podawane są na wyrost. Warto pamiętać, że tego rodzaju leki działaj wyłącznie na infekcje bakteryjne, nie zaś na wirusowe, a takim jest przeziębienie czy grypa. Oczywiście, gdy mamy do czynienia z bakteryjną anginą, podanie antybiotyku jest konieczne.
Gdy infekcje wymagające antybiotykoterapii powtarzają się często, lekarz powinien zrobić coś, aby wzmocnić odporność małego pacjenta. Warto się przyjrzeć tym chorobom bliżej i zastanowić, jaki może być ich powód. Dzięki temu nie tylko zapobiegniemy kolejnym problemom, ale i ograniczymy ilość antybiotyków, które wyjaławiają organizm i zabijają wszelkie bakterie w naszym organizmie, także te dobre, chroniące nas przed patogenami.
Dla wzmocnienia odporności warto stosować domowe sposoby leczenia. Rodzice przed okresem jesiennym przygotowali sobie soku z bzu czarnego, który ma działanie antywirusowe. Można go stosować profilaktycznie w okresie nasilonych infekcji i leczniczo w przypadku infekcji. Dobry jest też syrop z cebuli.
Czytaj również:
Syropy na przeziębienie dla dzieci - 5 przepisów na domowe syropy wzmacniające odporność
Przeziębienie u niemowlaka: 18 sposobów na szybki powrót do zdrowia
Sposoby na różne rodzaje kaszlu: jak leczyć kaszel suchy, mokry, nocny, szczekający