Większość rodziców wie, że dla wzmocnienia dziecięcej odporności istotna jest odpowiednia dieta. Coraz głośniej mówi się też o nienadużywaniu antybiotyków, które rujnują odporność czy o tym by nie przegrzewać dzieci. Okazuje się jednak, że na sporo rzeczy, mających istotny wpływ na zdrowie naszych dzieci, nie zwracamy uwagi. Oto 3 ukrytych wrogów odporności.
Zobacz: 5 produktów, którymi trujemy swoje dzieci. Pediatra przestrzega rodziców
Przeczytaj: Przez pleśń przy oknach dziecko może chorować jeszcze bardziej. Pomoże tani i prosty babciny sposób
Za mało ruchu, za dużo czasu przed ekranem
Jesienią i zimą niekiedy specjalnie nie wysyłamy dzieci na dwór, by się nie zaziębiły. Ograniczamy też ich ulubione aktywności, jak piłka nożna czy basen w obawie przed przeziębieniami. Okazuje się, że robimy źle. A to z dwóch powodów.
Po pierwsze, ruch zwiększa liczbę komórek NK (natural killer), czyli jednych z najważniejszych komórek układu odpornościowego, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Skoro wiadomo, że dziecko nie będzie z chęcią ćwiczyło zumby przed telewizorem, to czasem lepiej pozwolić mu na dowolną aktywność, bo ryzyko zachorowania może być mniejsze niż zyski płynące z budowania odporności.
Co więcej, gdy dziecko spędza czas na atrakcyjnych dla niego zajęciach sportowych, to mniej korzysta z ekranów. A nie od dziś wiadomo, że czas spędzany przed telewizorem czy komputerem jeszcze bardziej zmniejsza ilość dziennego ruchu. To z kolei osłabia krążenie i pośrednio jeszcze bardziej osłabia odporność organizmu na infekcje.
Za mało snu
Jako rodzice doskonale wiemy o tym, że dziecko, które śpi za mało może być drażliwe i mieć problemy z nauką. Mało jednak mówi się o wpływie niedoborów snu na tak zwaną chorowitość dziecka. Okazuje się, że przy za małej liczbie przespanych godzin, ilość komórek odpornościowych w organizmach dzieci znacznie spada.
Według ekspertów niemowlęta potrzebują nawet do 16 godzin snu dziennie. Małe dzieci z kolei powinny sypiać od 11 do 14 godzin na dobę, a przedszkolaki od 10 do 13 godzin. Wiadomo, że niekiedy ciężko jest uzyskać taką ilość snu, bo są dzieci które "nigdy nie bywają zmęczone", a położenie ich spać graniczy z cudem.
- Jeśli Twoje dziecko nie może lub nie chce drzemać w ciągu dnia, spróbuj kłaść je wcześniej spać – radzi dr Kathi Kemper, pediatra z Columbus w rozmowie z portalem parents.com.
Wyeliminuj bierne palenie
Zdaniem badaczy, dzieci są znacznie bardziej niż dorośli podatne na szkodliwe skutki biernego palenia, ponieważ oddychają szybciej, a ich naturalny system detoksykacji jest słabiej rozwinięty.
- Dym papierosowy zawiera ponad 7 tysięcy szkodliwych substancji chemicznych, z których wiele może podrażniać lub zabijać komórki w organizmie - mówiła dr Beverly Kingsley, epidemiolog z Atlanty w rozmowie z parents.com.
Uważni powinni być nawet rodzice stosujący e-papierosy. One także mogą mieć negatywne konsekwencje zdrowotne dla dzieci. Uwalniają potencjalne substancje rakotwórcze, takie jak nitrozoaminy, co może przynieść nawet długoterminowe konsekwencje dla zdrowia dzieci, nie wspominając już o częstszych infekcjach.
Źródło:
parents.com