Światowy Dzień Sepsy obchodzony jest z inicjatywy Global Sepsis Alliance od 2012 roku - jego celem jest zwiększenie świadomości na temat sepsy. A jest ona ciągle zbyt mała, w efekcie wciąż zbyt wiele osób umiera z powodu sepsy - większości tych zgonów można byłoby uniknąć.
Spis treści
- Co Kowalski wie o sepsie?
- Czym jest sepsa i co ją wywołuje?
- Historia Kacperka
- Jakie są objawy sepsy?
- Czym grozi sepsa?
- Jak można uchronić się przed sepsą?
Co Kowalski wie o sepsie?
Jak wynika z badań opinii przeprowadzonych w sierpniu 2020 roku na zlecenie Fundacji Instytutu Matki i Dziecka przez SW Research „Co Polacy wiedzą o sepsie”, zaledwie co trzecia osoba (29 proc.) deklaruje, że wie, jak rozpoznać sepsę. Podobny odsetek (31 proc.) przyznaje, że wie, jak jej uniknąć, a tylko co czwarta osoba (23 proc.), które drobnoustroje najczęściej ją wywołują. Większą wiedzę o sepsie mają matki małych niemowląt, choć niestety często jest ona niepełna lub błędna.
Każdego roku w Polsce sepsa dotyka co najmniej 50 tys. osób, a na całym świecie 47-50 mln osób. Blisko 1,2 mln przypadków sepsy notuje się wśród dzieci. Z jej powodu rocznie umiera 11 mln osób, co daje 1 osobę co 2.8 sekundy - więcej, niż na raka prostaty, piersi oraz HIV/AIDS.
W 2017 r. Światowa Organizacja Zdrowia przyjęła rezolucję w sprawie sepsy, w której uznała ją za priorytetowy globalny problem zdrowotny - sprawne rozpoznawanie sepsy jest obecnie jednym z najważniejszych wyzwań, stawianych przed pracownikami służby zdrowia.
Czym jest sepsa i co ją wywołuje?
Sepsa to nie choroba, nie można się nią więc zarazić. To zespół objawów, jakie mogą pojawić się na skutek silnej reakcji układu odpornościowego na zakażenie drobnoustrojami: wirusami, grzybami lub bakteriami. Najczęstszą przyczyną sepsy w warunkach pozaszpitalnych, szczególnie u dotychczas zdrowych dzieci - niemowląt i dzieci w wieku przedszkolnym - jest zakażenie bakteryjne.
Za większość jej przypadków odpowiadają pneumokoki (Streptococcus pneumoniae), pałeczka hemofilna typu B (Haemophilus influenzae typu B) oraz meningokoki (Neisseria meningitidis).
Najgroźniejsze z nich są zakażenia meningokokowe, wywołujące inwazyjną chorobę meningokokową, w której sepsa występuje w aż 80 proc. przypadków. Sepsa meningokokowa ma bardzo gwałtowny przebieg i w ciągu 24 godzin może doprowadzić do śmierci lub kalectwa.
Historia Kacperka
Niespełna czteroletni Kacperek z pozoru wygląda jak normalne, zdrowe dziecko. Wystarczy się jednak bliżej przyjrzeć dziecku by dostrzec, że ma za sobą ciężkie przeżycia. Chłopczyk niedowidzi na jedno oko, ma ubytki w kościach i do 14. roku życia będzie musiał przejść kilka lub nawet kilkanaście operacji rączek i nóżek. Te wszystkie ślady pozostawiła po sobie sepsa o piorunującym przebiegu, wywołana przez meningokoki typu B, z którą chłopiec zmierzył się w wieku 11 miesięcy i przez którą o mało nie stracił życia. Ostatnie dwa lata to dla jego rodziców pasmo wizyt u specjalistów, rehabilitacji i ciągłego strachu dziecko. - Gdybyśmy mieli kolejne dziecko, stanęłabym na głowie, żeby zaszczepić je na wszystkie groźne choroby, przede wszystkim na meningokoki - mówi mama Kacperka.
Obejrzyjcie historię chłopca:
materiał partnera
Jakie są objawy sepsy?
Rozpoznanie sepsy nie jest łatwe - nie istnieją bowiem swoiste markery czy wskaźniki laboratoryjne, które pomogłyby ją diagnozować (np, w przypadku zawału serca takim markerem jest zapis EKG czy poziom stężenia enzymów).
Diagnoza oparta jest przede wszystkim na obserwacji zmian, jakie zachodzą w organizmie podczas zakażenia. Objawami alarmowymi u dziecka (tzw. red flag) są przede wszystkim nagłe zmiany zachowania, bóle kończyn, senność, złe samopoczucie, pogorszenie kontaktu i zaburzenia świadomości, szybki oddech, przyspieszone bicie serca, gorączka lub hipotermia (czyli obniżenie temperatury ciała), zimne kończyny, spocona skóra, bóle brzucha, wymioty, niekiedy biegunka, a także przedłużony powrót kapilarny (który może ocenić lekarz podczas badania).
Sepsie może towarzyszyć również wysypka krwotoczna, która jednak nie zawsze występuje i nie pojawia się od razu.
Czytaj również: Od małej plamki na ciele do hospitalizacji dziecka w 12 h - jak rozpoznać zagrożenie?
Sepsa meningokokowa. Zakażenia meningokokowe u 3-latka w stolicy
Czym grozi sepsa?
W przypadku podejrzenia sepsy chore dziecko lub dorosły od razu powinien trafić do szpitala. Rozwija się ona bowiem bardzo gwałtownie, a efekty leczenia zależą od tego, jak szybko zostanie rozpoznana. Przyjmuje się, że każda godzina opóźnienia w podaniu antybiotyku zwiększa śmiertelność aż o 8 proc. W jej trakcie może dojść do niewydolności wielu kluczowych dla życia narządów - w tym nerek, wątroby, serca czy płuc. Sepsa nie zawsze kończy się zgonem - jednak osoby, które ją przeżyły, przez resztę życia często mogą zmagać się z jej negatywnymi skutkami.
Niemal co 10 osoba, która przeszła sepsę, cierpi z powodu jej poważnych następstw, takich jak padaczka, obustronna znaczna utrata słuchu, blizny lub nawet amputacje kończyn. U ponad 30 proc. osób występują następstwa umiarkowane, w tym zaburzenia psychiczne i deficyty poznawcze, zaburzenia komunikacji, jednostronna utrata słuchu, obniżenie IQ czy amputacje paliczków. Niektóre z nich ujawniają się długo po zakończeniu leczenia i rutynowej obserwacji.
Jak można uchronić się przed sepsą?
Przed sepsą można się uchronić w jeden sposób: zapobiegając zakażeniom, które mogą do niej doprowadzić. Najlepszą dostępną metodą profilaktyki sepsy są szczepienia. Polski Program Szczepień Ochronnych obejmuje szczepienia przeciwko bakteriom wywołującym choroby inwazyjne, mogące doprowadzić do sepsy.
- Haemophilus Influenzae typu B (HIB) – obowiązkowe (bezpłatne) od 2006 r.
- Streptococcus pneumoniae (pneumokoki) - obowiązkowe (bezpłatne) od 2017 r.
- Neisseria meningitis (meningokoki) - szczepienie przeciw meningokokom zalecane (płatne). Szczepienie można rozpocząć już w 2. miesiącu życia. Niemowlęta i małe dzieci powinny być w pierwszej kolejności szczepione przeciwko meningokokom typu B, które w Polsce i Europie wywołują najwięcej przypadków inwazyjnej choroby meningokokowej (występuje w postaci sepsy i/lub zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych).