Twoje dziecko ssie kciuk? Fizjoterapeutka podpowiada, czego nie robić

2024-01-30 15:06

Ssanie kciuka przez małe dzieci lub wkładanie do buzi całych piąstek obserwuje wielu rodziców. Czy to prawda, że ssanie kciuka negatywnie wpływa na zgryz dziecka? Fizjoterapeutka podpowiada, co robić.

Twoje dziecko ssie kciuk? Fizjoterapeutka podpowiada: daj coś w zamian

i

Autor: Getty images/IG@mama_fizjoterapeuta Twoje dziecko ssie kciuk? Fizjoterapeutka podpowiada: "daj coś w zamian"

Wielu rodziców zadaje sobie pytanie o to, co jest lepsze: smoczek czy kciuk. Zwolennicy smoczków przekonują, że to świetny uspokajacz, ale jednocześnie mają spory problem z późniejszym odzwyczajeniem dziecka od smoczka. By to zrobić, próbują różnych sposobów: odcinania gumowej części, maczania w musztardzie, tłumaczenia, że trzeba go oddać młodszym dzieciom.

Fizjoterapeutka przekonuje, że trudniej niż od smoczka, jest odzwyczaić dziecko od ssania kciuka. Kiedy warto to robić, a czego unikać?

Czytaj też: Kiedy i jak odstawić smoczek? 5 wskazówek

Spis treści

  1. Dlaczego dziecko ssie kciuk?
  2. Co proponować zamiast kciuka?
  3. Czy ssanie kciuka jest szkodliwe dla zdrowia?
M jak mama: Jak wspierać rozwój mowy dziecka?

Dlaczego dziecko ssie kciuk?

Powodów, dla którego niektóre dzieci to robią, jest kilka. Fizjoterapeutka Małgorzata Paleczny, która na Instagramie prowadzi profil mama_fizjoterapeuta poleca, by zastanowić się nad perspektywą dziecka. Zanim zechcesz wyjąć maluszkowi paluszek z buzi, dowiedz się, czemu tak robi. Zrozumienie motywacji malucha jest często kluczowe, by nie działać mechanicznie.

Oto dlaczego dziecko może ssać kciuk:

  • maluch ssał kciuk w okresie płodowym (zdjęcia USG, na których to widać zwykle nas rozczulają, o czym po pojawieniu się dziecka na świecie często zapominamy), kojarzy to z poczuciem bezpieczeństwa,
  • jest to dla niego przyjemne - świetnie sprawdza się w czasie nudy,
  • uspokaja, zmniejsza stres,
  • stymuluje w obrębie buzi (zwłaszcza gdy pod ręką nie ma akurat żadnej zabawki),
  • pomaga dziecku się wyciszyć.

To dlatego ssanie kciuka jest dla maluszka ważne. W ten sposób zaspokaja jedną z ważnych potrzeb. Fizjoterapeutka podpowiada: "Jeśli chcesz coś zabrać, daj coś w zamian".

Co proponować zamiast kciuka?

Fizjoterapeutka podpowiada, że świetnym zamiennikiem może okazać się chociażby smoczek, dlatego że badania dowodzą, że od smoczka odzwyczaić jest dziecko łatwiej niż od ssania kciuka. Oprócz tego warto proponować maluszkowi gryzaczki.

"Zrezygnuj z upominania czy siłowego wyciągania paluszka z buzi" - poleca fizjoterapeutka Małgorzata Paleczny.

Ekspertka przestrzega także przed mówieniem, że paluszek jest "fe", "brzydki", "niedobry". Nie powinniśmy mówić tak o częściach ciała dziecka. Kciuka nie należy też smarować niczym gorzkim, by zniechęcić malucha do wkładania go do buzi.

Warto za to zająć rączki i uwagę dziecka czymś innym - np. zabawą, w której obie rączki biorą udział. To może być budowanie wieży z klocków czy zabawa autkami. Fizjoterapeutka nie zaleca też takich sposobów jak zaszywanie rękawków czy zakładanie rękawiczek.

Czy ssanie kciuka jest szkodliwe dla zdrowia?

Rodzice często martwią się, gdy ich dziecko ssie kciuka. Większość dzieci samodzielnie przestaje ssać kciuka między 2. a 4. rokiem życia.

Nawykowe ssanie kciuka może jednak prowadzić do wad wymowy, wad zgryzu, obniżenia sprawności języka, przetrwałego niemowlęcego sposobu połykania. Dlatego jeśli dziecko robi to często i długo, warto udać się do specjalisty - neurologopedy, logopedy lub terapeuty integracji sensorycznej. Najlepiej odwiedzić go jeszcze przez drugimi urodzinami dziecka.

Czytaj też: Neurologopeda – czym się zajmuje i kiedy należy go odwiedzić?