Spis treści
Oba rozwiązania wzbudzają wątpliwości rodziców. Otwieranie szyby rodzi obawy, że dziecko zostanie przewiane lub przeziębi się. Podobne obiekcje pojawiają się także w kontekście klimatyzacji. Sprawy nie ułatwiają także ekspercie opinie krążące w sieci, ponieważ część specjalistów uważa uchylanie szyby za zdrowszą opcję, a druga część klimatyzację. Prawda, jak zwykle, leży pośrodku. Żadne z tych rozwiązań nie jest idealne i z pewnością nie można z nich korzystać w każdej sytuacji. Poniżej staramy się wyjaśnić, w jakich okolicznościach lepiej uchylić szybę, a w jakich skorzystać z klimatyzacji samochodowej. Podpowiadamy także, jak bezpiecznie korzystać z obu.
Przeczytaj także: "Test uszczypnięcia" może uratować życie twojego dziecka. A zajmuje sekundę
Kiedy lepiej uchylić szybę w samochodzie?
Otwarcie szyb w samochodzie to lepsze rozwiązanie, gdy podróżujemy wolniej. Na drogach szybkiego ruchu uchylona szyba spowoduje zbyt duży hałas i przeciąg jednocześnie. Takie warunki nie są ani bezpieczne ani przyjemne dla dziecka. Uchylenie szyby sprawdzi się także wtedy, gdy za oknem jest ciepło, ale nie upalnie.
Trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach ostrożności:
- Otwierać szybę podczas wolniejszej jazdy, nie na drogach ekspresowych i autostradach;
- Uchylać tylko okna, a nie otwierać na oścież (całkowicie okno można otworzyć w trakcie postoju np. na czerwonym świetle);
- Nie otwierać szyby po stronie dzieci.
Czasem dzieci same potrafią sobie otworzyć szybę w trakcie jazdy, dlatego przed podróżą warto włączyć blokadę.
Gdy dziecko domaga się otwarcia szyby, bo tata lub mama ma otwartą, w takiej sytuacji można lekko uchylić wszystkie szyby w samochodzie - nie doprowadzimy wtedy do przeciągu, tylko delikatnie przewietrzymy wnętrze samochodu.
Jednak teoria teorią, a dzieci dzieciom. Proza życia pokazuje, że czasami w ogóle trzeba zrezygnować z otwierania szyb, bo gdy tylko lekko ją uchylimy, dziecko domaga się całkowitego jej opuszczenia. Szczególnie maluchy 2-3-letnie potrafią być bezkompromisowe w swoich żądaniach - nie trafiają do nich jeszcze racjonalne argumenty, ale doskonale wiedzą, czego chcą. Każdą teorię rodzic jeszcze musi dostosować do swojej rodzinnej sytuacji i nikt go w tym nie wyręczy.
Polecamy: Pierwsze wakacje z niemowlakiem: praktyczne rady na wyjazd z małym dzieckiem
Klimatyzacja tak, ale pod pewnymi warunkami
W upalne dni i na trasach szybkiego ruchu to z kolei klimatyzacja wydaje się być bezpieczniejszym, wygodniejszym i skuteczniejszym sposobem na komfortową jazdę samochodem z dzieckiem.
W tym przypadku także trzeba pamiętać o pewnych zasadach bezpieczeństwa:
1. Klimatyzację należy regularnie odgrzybiać - najlepiej tuż przed sezonem letnim, kiedy zaczynamy z niej korzystać;
2. Należy ustawić temperaturę tylko niewiele niższą od tej, która panuje na zewnątrz auta, by nie było zbyt dużej różnicy;
3. Nawiew powinno się ustawiać tak, by nie wiało bezpośrednio na dziecko (najlepiej w górę lub w bok).
Przed wejściem do auta w gorące dni, warto pootwierać wszystkie drzwi oraz bagażnik, by już na starcie obniżyć temperaturę w środku auta. Pod koniec trasy warto wyłączyć klimatyzację i nieco uchylić przednie okna. W ten sposób nie wyjdziemy z chłodnego samochodu wprost na upał.
Przeczytaj także: Czy klimatyzacja szkodzi dziecku? Zasady rozsądnego korzystania przy dzieciach
Najczęstszym błędem popełnianym przez rodziców jest wsiadanie do rozgrzanego samochodu i do razu włączenie klimatyzacji. To gotowy przepis na przeziębienie. Auto należy najpier przewietrzyć, a dopiero za jakis czas włączyć klimatyzację. To pozwoli na spokojną podróż bez przykrych konsekwencji.