Lekarze alarmują, że rośnie nam pokolenie alergików. Alergia to choroba wyjątkowo uciążliwa - gdy się pojawi, zostaje na całe życie. Można próbować uchronić dziecko przed alergią, stosując profilaktykę antyalergiczną. Najnowsze badania wykazały, że już w okresie prenatalnym istnieje szansa na zmniejszenie prawdopodobieństwa wystąpienia alergii u dziecka. Czy naprawdę mamy wpływ na występowanie alergii u dzieci?
Czy wiesz, że alergia to choroba dziedziczna? O tym, czy u dziecka wystąpi alergia, w głównej mierze decydują geny, bo, jak się okazuje, skłonności do alergii można odziedziczyć zarówno po rodzicach, jak i po dziadkach. Naukowcy zidentyfikowali już kilkadziesiąt genów, które odpowiadają za powstawanie alergii. Są one rozmieszczone na różnych chromosomach. Od tego, gdzie się znajdują i jak są silne, zależy, czy dziecko będzie alergikiem. Dziedziczenie alergii nie zawsze bowiem odbywa się w taki sam sposób. Przykładowo, jeśli dziecko dostało w spadku kilkanaście „słabych” genów, choroba nie musi się ujawnić. Jednak jeśli odziedziczyło dziesięć silnych genów warunkujących alergię, prawdopodobnie zachoruje. Przy czym ważniejsze jest to, które z rodziców jest alergikiem. Jeśli choruje matka, prawdopodobieństwo choroby u dziecka jest większe, niż gdy alergikiem jest ojciec. Dla porównania trochę statystyki: jeśli obydwoje rodzice są alergikami, ryzyko, że dziecko będzie miało alergię, wynosi 66 proc., chyba że oboje mają uczulenie na to samo – wówczas ryzyko alergii u dziecka wynosi aż 90 proc. Jeśli tylko matka jest alergiczką, to ryzyko wynosi 40 proc. Jeśli alergikiem jest tylko ojciec, ryzyko alergii u dziecka wynosi 30 proc.
Profilaktyka antyalergiczna u dzieci
Powstawaniu alergii sprzyja kontakt z alergenami, zwłaszcza z roztoczami kurzu domowego, sierścią zwierząt, pyłkami roślin, pierzem. Możesz jednak zrobić wiele, by zapobiec alergii u swego dziecka.
Cesarka a alergia u dziecka
Wyniki badań opublikowane w „The Journal of Allergy and Clinical Immunology” nie pozostawiają złudzeń – cesarskie cięcie jest czynnikiem sprzyjającym alergii. Dzieci urodzone naturalnie już od chwili porodu stykają się z bakteriami, obecnymi w kanale rodnym, a ich układ odpornościowy uczy się prawidłowych reakcji. Takiej możliwości nie ma układ immunologiczny malców, które przychodzą na świat przez CC. Wśród nich odsetek alergików sięga 43 proc.
jeśli podejrzewasz, że twoje dziecko może odziedziczyć skłonności do alergii, jeszcze podczas ciąży, w porozumieniu z lekarzem prowadzącym, zacznij łykać preparaty z probiotykami. Badania fińskich naukowców udowodniły, że przyjmowanie preparatów zawierających szczep bakterii probiotycznych (Lactobacillus rhamnosus GG, w skrócie LGG) w ostatnim miesiącu ciąży, a następnie podawanie ich niemowlętom przez pierwsze pół roku życia obniża ryzyko alergii aż o połowę. Probio-tyki uszczelniają bowiem nabłonek jelit, tworząc barierę utrudniającą przenikanie alergenów z przewodu pokarmowego do krwi. Hamują również aktywność komórek, odpowiedzialnych za wystąpienie i rozwój objawów alergii.
wyeliminuj z otoczenia dziecka potencjalne czynniki alergizujące (dbaj o to, aby w mieszkaniu nie było za dużo kurzu, pierz w proszkach hipoalergicznych, stosuj delikatne kosmetyki). Ale nie sprzątaj pokoju noworodka dwa razy dziennie, bo nadmierna czystość może zaszkodzić. Jeśli układ odpornościowy nie będzie miał naturalnych nieprzyjaciół w postaci wirusów czy bakterii, zacznie popełniać błędy i uzna za wrogów coś, co mu nie szkodzi, np. kurz albo pyłki roślin.
karm maluszka piersią przynajmniej przez pierwszy rok życia. W twoim mleku są bardzo cenne dla dziecka przeciwciała IgA, które m.in. likwidują alergeny, jakie dostają się do organizmu.
chroń dziecko przed spalinami. Spaliny w reakcji ze światłem słonecznym wytwarzają tzw. smog fotochemiczny, uznawany za jeden z groźniejszych alergenów. Dzieci mieszkające w pobliżu dróg szybkiego ruchu są bardziej narażone na uczpenia niż maluchy żyjące na czystych ekologicznie terenach. Jeśli mieszkasz w centrum miasta, na miejsce codziennych spacerów staraj się wybierać okolice bez dużego natężenia ruchu samochodowego (park, skwer, w ostateczności zaciszne wąskie osiedlowe piczki)
nie pal papierosów i nie pozwalaj, by ktokolwiek palił przy dziecku. Dym z papierosów również jest czynnikiem sprzyjającym alergii i astmie oskrzelowej, poza tym upośledza działanie układu odpornościowego, zwiększa ryzyko infekcji, a nawet wywołuje raka. Protestuj przeciwko temu, nawet jeśli miałoby to być źródłem konfliktów.
nie dopuszczaj, by dziecko miało kontakt z osobami, które kichają i kaszlą. Jeśli maluch odziedziczył skłonność do alergii, czynnikiem, który może ją wywołać, są również częste infekcje wirusowe, zwłaszcza zakażenia wirusem RSV, odpowiedzialnym za ponad połowę zakażeń górnych dróg oddechowych u niemowląt. Takie infekcje powodują bowiem rozległe uszkodzenia błony śluzowej, przez które alergeny mogą dostać się do krwiobiegu.
powoli rozszerzaj dietę – lekarze zalecają, by u dzieci z możliwą skłonnością do alergii robić to dopiero w trzecim kwartale życia, zaczynając od potraw uznawanych za najmniej alergizujące (np. marchewka). Nowe pokarmy trzeba wprowadzać pojedynczo, co kilka dni. W ten sposób można ocenić, jak organizm toleruje nowy składnik i wykryć ewentualne reakcje alergiczne. Ważne zalecenie: gdy po raz pierwszy podajesz dziecku coś nowego, przed karmieniem na chwilę przystaw je do piersi.
miesięcznik "M jak mama"