Termofor dla niemowlaka, masaż... Na każde dziecko działa co innego, dlatego wiele mam ma własne sposoby na kolkę. Mimo wielu lat badań, kolka u niemowlaka nadal pozostaje jedną z bardziej tajemniczych dolegliwości. Nie bardzo wiadomo, co tak naprawdę ją wywołuje, ani co na nią pomaga.
Wśród metod łagodzenia bólu są zaś te uznawane za skuteczne, jak i takie, które nie działają w ogóle. I te „skuteczne” działają tylko w zdecydowanej większości przypadków – w niektórych, niestety, zawodzą. Zdarza się też, że metoda, która do tej pory działała, przestaje skutkować i trzeba szukać innego sposobu.
Co zrobić w sytuacji, kiedy pojawi się kolka u niemowlaka? Mamy, które etap kolki mają już za sobą, opowiadają, jak udało im się wygrać z bólem brzuszka u dziecka.
Spis treści
- Sposoby mam na kolkę: ogrzewanie brzuszka termoforem
- Sposoby mam na kolkę: masaż brzuszka i pleców niemowlęcia
- Sposoby mam na kolkę: owijanie niemowlęcia w becik
- Sposoby mam na kolkę u niemowlaka: ciepła kąpiel
- Sposoby na kolkę u niemowlaka: leki z apteki
Sposoby mam na kolkę: ogrzewanie brzuszka termoforem
Wśród domniemanych przyczyn kolki wymieniane są zarówno błędy dietetyczne karmiącej mamy, jak i nietolerancja laktozy czy niedojrzałość przewodu pokarmowego dziecka, nadmiar odbieranych bodźców, a nawet stres, jaki odczuwa dziecko, kiedy jego rodzice kłócą się albo gdy mama cierpi na depresję poporodową.
Na pewno wiadomo, że ciepło rozkurcza mięśnie i czasem łagodzi ból. Trzeba tylko uważać, by próba ogrzania brzuszka nie skończyła się oparzeniem. Warto więc kupić termofor dla niemowlaka na kolkę.
- Karolina:
Ogrzewanie brzuszka sprawdzało się u nas jako jeden z nielicznych sposobów. Ale żeby minął ból, brzuszek musiał być ogrzewany przez co najmniej kilkanaście minut. Dlatego kupiłam malutki termofor, do którego wlewałam dość ciepłą wodę i starannie zakręcałam, żeby się nie wylała.
Temperatury trzeba bardzo pilnować – termofor na początku jest chłodny, ale potem bardzo szybko się rozgrzewa i może parzyć. Nie wolno też kupować normalnego, dużego termoforu, bo wypełniony wodą robi się bardzo ciężki, i można niechcący zrobić dziecku krzywdę.
- Basia:
Kiedyś prasowałam pieluszkę z tetry i ciepłą przykładałam córeczce na brzuch, ale tkanina szybko stygła. Dlatego kupiłam w aptece kompres cold–hot. To taka torebka wypełniona żelem, którą w zależności od potrzeb podgrzewa się albo chłodzi. Podgrzewałam kompres w kąpieli wodnej, a potem owijałam ściereczką i na kilka minut przykładałam do brzuszka. Czasem to pomagało, czasem jednak musiałam stosować inny sposób.
Czytaj również: Sprawdź koniecznie, jak wybrać termofor dla niemowlęcia
Poduszki do karmienia piersią: jak je wybierać? Zobacz nasz przegląd poduszek do karmienia
Sposoby mam na kolkę: masaż brzuszka i pleców niemowlęcia
Masaż na kolkę u niemowlaka uznawany jest za jedną ze skuteczniejszych metod i często zalecany przez lekarzy. Można go wykonywać na różne sposoby.
- Ania, mama Oli:
Ja najczęściej masowałam plecki. Kiedy zaczynał się atak kolki, rozpinałam Oli śpioszki, by odsłonić plecki. Nie rozbierałam jej całkowicie, bo pediatra powiedziała mi, że zdjęcie śpioszków podczas ataku bólu mogłoby spowodować u małej dodatkowy dyskomfort. Potem układałam ją sobie tak, że leżała brzuszkiem na mojej dłoni, nóżki zwisały, a główka opierała się w zagłębieniu tuż poniżej mojego łokcia.
Wolną ręką masowałam jej plecki przez kwadrans, czasem pół godziny. Robiłam to delikatnie, ale jednocześnie stanowczo – ruchy nie były ani za mocne, ani za słabe. Minusem tej metody jest niestety to, że ręka, na której leży dziecko, szybko się męczy. Mój mąż, masując Olę w ten sposób, chodził z nią po pokoju. Ja nie jestem taka silna, musiałam siedzieć, by niechcący nie upuścić dziecka.
- Magda, mama Michała:
U nas masaż pleców działał tak sobie, lepiej sprawdzał się masaż brzuszka. Brałam płaczącego Michałka na ręce, układałam w pozycji jak do karmienia, podnosiłam koszulkę i ciepłą dłonią delikatnie uciskałam brzuszek ruchami okrężnymi. Dobrze jest wtedy ułożyć dziecko w taki sposób, by miało podkurczone nóżki, bo to ułatwia pozbycie się gazów.
>> Jak zrobić dziecku masaż antykolkowy?
- Agnieszka, mama Piotra i Ani:
Zdarzało się, że moje bliźniaki jednocześnie zaczynały płakać z powodu kolki, a ja byłam akurat sama w domu. Układałam wtedy maluchy na tapczanie, każdego na brzuchu. Pod brzuszki podkładałam im lekko zrolowane ręczniki, tak by lekko wypięli pupy. Potem układałam się między dziećmi i każdemu z nich masowałam plecki.
- Martyna, mama Karola:
Mam w domu bujany fotel. Kiedy na nim siadaliśmy, po chwili bujania Karol zasypiał. Podczas kolki też z niego korzystałam: siadałam na nim i układałam sobie Karolka tak, żeby jego brzuch przylegał do mojego, i żeby miał przy tym podkurczone nóżki. Potem zaczynałam się bujać, jednocześnie masując go po pleckach. Czasem w tej pozycji musiałam spędzić kilkanaście minut.
- Ewelina, mama Gosi:
Moja Gosia bardzo lubi masaże, podczas kolki masowanie brzuszka też się sprawdzało. Kładłam ją na przewijaku, rozcierałam w dłoniach odrobinę oliwki, a potem delikatnie wcierałam ją w brzuszek okrężnymi ruchami, zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, od prawej strony do lewej.
Podczas kursu masażu, na jakim byłam, dowiedziałam się, że właśnie taki kierunek masowania pobudza ruchy robaczkowe jelit i ułatwia usuwanie zalegających gazów. Ale jeśli nigdy wcześniej nie masowałyśmy dziecka, to nie wolno tego zaczynać dopiero w chwili pojawienia się bólu, bo efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Malec musi oswoić się z masowaniem dużo wcześniej – wtedy, kiedy nic go nie boli.
Sposoby mam na kolkę: owijanie niemowlęcia w becik
Zazwyczaj działa, bo przypomina maluszkowi błogie chwile spędzone w brzuszku mamy. Sprawia więc, że dziecko czuje się bezpiecznie i się rozluźnia.
- Martyna:
Karol cierpiał z powodu kolek potworne katusze. Kiedyś teściowa mi doradziła, żebym spróbowała owinąć go w becik – tak robiła ona, kiedy mój mąż jako niemowlak płakał z bólu, i wtedy to działało. Spróbowałam, na Karola też podziałało. Robi się to tak: cienki kocyk trzeba złożyć w trójkąt, położyć na nim dziecko tak, by miało nogi w rogu trójkąta. Potem trzeba podwinąć mu pod nóżki ten róg i owinąć go całego kocykiem. Trzeba to robić z wyczuciem: ma być ciasno, ale dziecko nie może być owinięte za mocno, by nie utrudnić krążenia krwi.
- Ania:
U nas też kilka razy pomógł becik. Konkretnie – tak zwany rożek dla niemowląt, który za kilkadziesiąt złotych można kupić w sklepach z pościelą dla niemowląt. Owijałam nim ciasno Olę, kiedy ból był zbyt silny i sam masaż nie pomagał. Potem nosiłam ją po pokoju, lekko kołysząc. To pewnie przypominało jej czasy spędzone w brzuchu.
Czytaj również: Czy warto kupić rożek dla dziecka?
Swaddling: na czym polega ta metoda otulania noworodka?
Po czym poznać, że to kolka?
Atak kolki zazwyczaj wygląda podobnie. Po popołudniowym albo wieczornym karmieniu niemowlę, zdrowe i dotąd spokojne, nagle zaczyna rozpaczliwie płakać. Ma zaczerwienioną, spoconą buzię, podkurczone nóżki i twardy, wzdęty brzuszek. Czasem głośno oddaje gazy, ulewa, a nawet wymiotuje.
Krzyk może trwać tylko kilka minut albo przedłużyć się do kilku godzin. Atak ustępuje tak samo nagle, jak się pojawił. A następnego dnia wszystko zaczyna się od nowa. Zdarza się, że napady bólu ustępują już po kilku dniach, ale u niektórych dzieci mogą utrzymywać się nawet do 6. miesiąca życia.
Sposoby mam na kolkę u niemowlaka: ciepła kąpiel
Choć nie jest to regułą, pomaga zwykle u tych dzieci, które lubią się kąpać. U tych, które kąpieli nie znoszą, najczęściej nasila tylko dyskomfort i potęguje płacz.
Magda:
Michałek bardzo lubi się kąpać. Ma to po mnie, bo ja też w wannie pełnej ciepłej wody zrzucam z siebie stresy. Kiedy kolki zaczęły się powtarzać, wpadliśmy z mężem na pomysł, żeby kąpać go w ciepłej wodzie. Do tego potrzebne są jednak dwie osoby, bo kąpiemy się w dużej wannie.
Zwykle jest tak, że mąż wchodzi do wanny w kąpielówkach, a gdy już się w niej usadowi, to kładę mu Michałka na piersiach, w taki sposób, żeby mógł go dodatkowo masować po brzuchu. Taki masaż zresztą nie zawsze jest konieczny – jeśli ból nie jest zbyt silny, to wystarczy samo moczenie się w wodzie i zabawa z tatą.
Ania:
U nas kąpiel nie działała w ogóle, za to pomagał szum wody, puszczonej do wanny. Olę tak on fascynuje, że wpatrzona w wodę lecącą z kranu, potrafiła czasem zapomnieć o bólu. Niestety, działało to tylko w przypadku lekkich dolegliwości.
Basia, mama Izy:
Iza lubi kąpiele. Kiedy zaczynała się kolka, nalewałam wody do dużej wanny – niewiele, dosłownie na kilka centymetrów. Potem rozkładałam na dnie puchaty ręcznik i kładłam na nim Izunię na brzuszku. Taka pozycja i ciepła woda, która obmywała ją z każdej strony, zwykle łagodziły ból. Ale nie zawsze ten sposób się sprawdzał. No i leżącego w wannie maluszka nie wolno spuścić z oczu nawet na ułamek sekundy!
Sposoby na kolkę u niemowlaka: leki z apteki
Większość mam dopiero w ostateczności sięga po leki bądź przyrządy ułatwiające wydalanie gazów. Tymczasem jest to metoda, o której warto pomyśleć jak najwcześniej.
Ewelina:
Moja babcia z kolką radziła sobie w ten sposób, że wsuwała swoim dzieciom do odbytu końcówkę termometru, co pomagało usunąć gazy. Ja bym się na to nie odważyła, zresztą ten sposób odradzają dziś lekarze. Położna podczas wizyty patronażowej doradziła mi kateter rektalny – to taka tulejka, którą delikatnie wsuwa się maluszkowi do odbytu, kiedy ma kolkę. Wypróbowałam kilka razy, mam wrażenie, że pomógł, to znaczy napad kolki nie był tak długi jak wcześniej.
Martyna:
Przez pewien czas dawałam synkowi do picia herbatkę z kopru włoskiego, na zmianę z herbatką z rumianku. Ale pojenie go specyfikami, które w naturalny, bardzo łagodny sposób mają ułatwiać wydalanie gazów, nie pomagało. Ataki kolki nadal były dość silne i konieczne okazało się stosowanie leków. Pediatra polecił nam preparaty bez recepty, na bazie simetikonu, który ułatwia wydalanie z jelit pęcherzyków gazu. Efekty też nie pojawiły się od razu – minęły przynajmniej dwa tygodnie, zanim kolka zaczęła słabnąć.
Magda:
U nas również nie obyło się bez leków. Koleżanka przywiozła mi z Niemiec legendarne już w Polsce kropelki, a kiedy się skończyły, zaczęłam stosować jeden z rodzimych preparatów z simetikonem. Podawałam go, zgodnie z instrukcją, przed każdym posiłkiem. Niedługo potem kolka ustąpiła całkowicie, nie jestem tylko pewna, czy był to efekt działania leku, czy też ustąpiła w sposób naturalny, kiedy Michałek skończył siedem miesięcy.
Czytaj również: Objawy kolki: jak rozpoznać kolkę u niemowlaka?
Rumianek dla dziecka: na co tak naprawdę działa i kiedy stosować rumianek u niemowlaka?
Karmienie piersią: najważniejsze informacje dla mam o karmieniu piersią
miesięcznik "M jak mama"