Zarówno zmuszanie dziecka do jedzenia jak i traktowanie zjedzonego obiadu w roli karty przetargowej jest karygodne. "Nie odejdziesz od stołu, póki talerz nie będzie czysty" - zapewne wielu z nas słyszało to zdanie z ust swoich rodziców. Także współcześni rodzice nierzadko zapowiadają dziecku, że jeśli nie zje, nie wyjdzie pobawić się z koleżanką na dworze czy nie dostanie nic słodkiego.
I o ile z punktu widzenia zdrowia i ograniczania jedzenia słodyczy wydaje się to być sensownym rozwiązaniem, psychodietetycy przestrzegają, że to prosta droga do zaburzeń odżywiania. Nie uczy właściwej relacji z jedzeniem, a to ważne, bo rzutuje na całe życie.
Czytaj też: Bez namawiania i przemycania. Tak dziecko zje chętniej warzywa - kluczem uśmiechnięty ziemniak
Spis treści
Co robić, gdy dziecko nie chce jeść?
Terapeutka żywienia przestrzega przed namawianiem czy zmuszaniem dziecka do tego, by zjadło, co ma na talerzu. Zamiast jednak pozwalać mu opuszczać miejsce przy stole, warto wykorzystać czas przeznaczony na wspólny posiłek na rozmowę o tym, co można zmienić.
"W porządku. Jeśli nie chcesz tego jeść, nie musisz. Chcę, abyś siedział na swoim miejscu przy stole, gdy będę jadła" - poleca terapeutka żywienia na instagramowym profilu @solidstarts.
To naturalne, że dziecko może nie być głodne lub grymasić, że potrawa mu nie smakuje. Zamiast rzucać stwierdzenia w stylu "nie ma nic innego, musisz to zjeść", lepiej pochylić się nad tym, żeby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Jak? Warto wprost spytać dziecko:
- Co możemy zrobić, żeby ten smak był dla ciebie lepszy?
Dlaczego twoje dziecko nie jest głodne?
Ekspertka zwróciła również uwagę na to, że często dzieci naprawdę nie są głodne nie dlatego, że dzieje się coś złego i nie czują głodu, ale dlatego, że przez cały dzień podjadają różne przekąski.
Rodzice mogą więc nawet nie zauważać tego, jakie faktyczne ilości kalorii przyjmują ich dzieci. Niestety, to co dzieje się poza kontrolą rodzica, zwykle nie jest najzdrowsze.
Przekąski w postaci słodyczy czy wysokoprzetworzonej żywności oraz małowartościowej (chipsy, paluszki), po które sięgają maluchy, skutecznie zniechęcają ich do jedzenia obiadu. To dlatego dziecko posadzone nad talerzem zupy naprawdę może nie czuć głodu.
Czytaj też: Legendy o "cukrowym haju" zna każdy rodzic. Lekarz: samospełniająca się przepowiednia