Szkoła lat 90. miała swój urok, który po latach wszyscy chętnie wspominamy. Większość współczesnych rodziców, właśnie w tamtych czasach uczyła się w podstawówkach. Co zapadło wam w pamięć najbardziej?
Zobacz: Dawne zabawki powracają. Tym bawiliśmy się w latach 90., teraz kochają je nasze dzieci
Przeczytaj: To oni bawili nas w dzieciństwie. Wspominamy ulubionych bohaterów kreskówek lat 90.
Niezapomniane przerwy między lekcjami
Na korytarzach nie było monitoringu, za to surowa woźna z mokrą ścierą... Na przerwach wymienialiśmy się karteczkami, wpisywaliśmy do złotych myśli, graliśmy w gumy, albo staliśmy w kolejkach do sklepiku po andruty, gumy turbo, "szyszki" ryżowe, czy bransoletki z pudrowych cukierków.
Szkolne budynki lat 90. miały swój klimat
Lekcje WF nie odbywały się w klimatyzowanych salach, a przebieralnie, w których jedyną wentylacją były lufciki miały swój specyficzny zapach, gdzie słowa "ale wali" padały zawsze po wejściu.
Gdy zapomniało się książki, dzwoniło się do rodziców z budki telefonicznej w holu szkoły, a najlepsze plotki zawsze przekazywane były w szatniach, które wyglądały jak klatki, a nie jak dzisiejsze amerykańskie szafki rodem z Beverly Hills 902010 o jakich marzyliśmy.
Rozrywki na lekcjach w latach 90.
Co jeszcze? Znudzeni na lekcjach pisaliśmy każde zdanie innym kolorem używając niewygodnych, grubych długopisów z wymiennymi wkładami, albo malowaliśmy paznokcie korektorami, które schły na nich o wiele szybciej niż na kartkach. Znudzeni podrzucaliśmy sztuczne pająki kolegom i koleżankom, albo wysyłaliśmy liściki po klasie.
Co jeszcze dodacie do naszej listy? Zobaczcie sami niezwykłe wspomnienia, które co i rusz publikowane są na facebookowych i instagramowych profilach z nostalgią lat 90.
Zobacz: W latach 90. marzyła o nich każda dziewczynka. Teraz wróciły na paznokciach