Początek roku szkolnego: jak przygotować do niego dziecko?

2018-08-22 16:22

Początek roku szkolnego, szczególnie wśród rodziców pierwszoklasistów, wzbudza niemało obaw przed tym, jak dziecko poradzi sobie w nowym miejscu: czy szybko się zaadaptuje - odnajdzie w gronie rówieśników i nie będzie miało problemów z nauką. Jak najlepiej przygotować dziecko na początek roku szkolnego? Zapoznajcie się z naszymi wskazówkami!

Początek roku szkolnego: jak przygotować do niego dziecko?

i

Autor: thinkstockphotos.com Początek roku szkolnego zazwyczaj budzi w dziecku więcej ekscytacji niż zmartwień.

Spis treści

  1. 1. Początek roku szkolnego - zacznij od rozmowy
  2. 2. Początek roku szkolnego - wyprawka
  3. 3. Początek roku szkolnego - oswój to wyzwanie
  4. 4. Początek roku szkolnego - nie zostawiaj przygotowań na ostatnią chwilę
  5. 5. Początek roku szkolnego - pierwsze dni w szkole
  6. 6. Pozwól dziecku na samodzielność

Początek roku szkolnego to czas dużej nerwowości dla rodziców pierwszoklasistów. Robią więc, co mogą, by im ten bardzo przełomowy moment w dziecięcym życiu ułatwić. Jeśli i ty jesteś rodzicem przerażonym początkiem roku szkolnego, podpowiadamy, jak przygotować do niego dziecko, by później wspominało początki swojej uczniowskiej drogi jako szczęśliwe.

1. Początek roku szkolnego - zacznij od rozmowy

Nic nie wpłynie lepiej na uspokojenie nerwów dziecka niż wytłumaczenie mu, czego może się w szkole spodziewać. Możesz samodzielnie rozpocząć rozmowę na ten temat bądź skorzystać z pomocy. Obecnie na rynku dostępnych jest mnóstwo książek, które w przystępny sposób pokazują najmłodszym, jak to w szkole wygląda. Bazując na takiej lekturze, możecie porozmawiać o tym, jak funkcjonuje placówka, o różnicach między szkołą a przedszkolem, o organizacji roku szkolnego, przebiegu lekcji, o tym, jak wygląda życie klasy. Dzieci są tego bardzo ciekawe, więc uzyskanie zainteresowania pociechy tematem nie powinno być dla rodzica problemem.

2. Początek roku szkolnego - wyprawka

Wydarzeniem, w którym udział lubią nie tylko pierwszoklasiści, ale i ich starsi koledzy o koleżanki jest kompletowanie szkolnej wyprawki. To również doskonała okazja do oswojenia dziecka ze szkołą, pokazania mu, że czekająca go zmiana tak naprawdę nie jest niczym strasznym. Dziecko samodzielnie wybierające zeszyty, przybory, tornister poczuje się odpowiedzialne i zaangażowane, jak prawdziwy "starszak", od którego wiele zależy.

Przed początkiem roku szkolnego warto również wspólnie przygotować osobny kącik do nauki w dziecięcym pokoju. Niekoniecznie trzeba w tym celu na nowo aranżować pokój: wystarczy małe przemeblowanie, dostawienie krzesełka i biurka, kupno nowej lampki. To też wzbudzi w dziecku ekscytację i pozytywne nastawienie do szkoły. W skład wyprawki mogą też wchodzić wspomniane wcześniej książki o szkolnej codzienności.

To ci się przyda

Książki o szkole dla dzieci

W sprzedaży dostępnych jest wiele pozycji dla przyszłych pierwszoklasistów. Wśród utworów, na które warto zwrócić szczególna uwagę znajdują się:

  • Seria książek o małej Duni autorstwa Rose Lagercrantz - pozycje zarówno dla dzieci debiutujących w szkole, jak i wszystkich uczniów klas 1-3. Dzieci w szkolnych perypetiach Duni na pewno odnajdą swoje doświadczenia. Książeczka i bawi, i wzrusza.
  • "Benek i spółka" autorstwa Patrycji Zarawskiej - książeczka o 9-letnim (i bardzo wygadanym) uczniu Benku.
  • "Ja też chcę chodzić do szkoły" Astrid Lindgren - książka najsłynniejszej chyba autorki utworów dla dzieci, napisana w latach 70., ale nadal aktualna. Pozycja traktuje o Peterze, który już chodzi do szkoły i jego młodszej siostrze Lenie, która bardzo chciałaby być uczennicą, ale jest za mała. Pewnego dnia jednak brat zabiera ją do wymarzonej placówki. Co tam się dzieje? Przekonajcie się sami!
  • "Co się stało z Albertem?" autorstwa Gunilli Bergström opowiada o Albercie Albertsonie, który mieszka z tatą i, jak bardzo wiele innych dzieci, denerwuje się swoim pierwszym dniem w szkole. Książka doda otuchy wszystkim przyszłym pierwszoklasistom.
  • "Kto wymyślił szkołę?" autorstwa Aleksandry Szkody przedstawia odpowiedź na ważne dla kilkuletniego dziecka pytanie, skąd się wzięła szkoła i dlaczego właściwie trzeba do niej chodzić. Przedstawia również sytuację dzieci w innych krajach, które do szkoły chodzić nie mogą i mówi o tym, czym to skutkuje w ich dorosłości.

3. Początek roku szkolnego - oswój to wyzwanie

Jeszcze przed początkiem roku szkolnego odwiedź z dzieckiem jego nowe miejsce nauki - szkoły często organizują dni otwarte, a jeśli w placówce, do której będzie uczęszczać twoje dziecko takich nie ma, wystarczy po prostu odwiedzić ją któregoś dnia. Możesz pokazać synowi czy córce klasy, pokój nauczycielski, salę gimnastyczną, szkolne boisko, szatnie, toalety. Zorientuj się, jakie zajęcia dodatkowe organizuje szkoła i zaproponuj dziecku któreś z nich, jednak pamiętaj, że nic na siłę. Przyszły uczeń sam powinien chcieć w nich uczestniczyć.

Wspólne wycieczki w okolice szkoły pozwolą też dziecku lepiej poznać drogę, którą niemal codziennie będzie uczęszczać. Te spacery dadzą ci również możliwość uwrażliwienia pociechy na to, by ostrożnie przechodziło przez ulicę, udawało się do szkoły najbezpieczniejszą drogą.

4. Początek roku szkolnego - nie zostawiaj przygotowań na ostatnią chwilę

Najlepiej wrócić z wakacji kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. Czas ten pozwoli ci przygotować wyprawkę dziecka, ale przede wszystkim wdrożyć je w nowy tryb życia - wcześniejsze udawanie się na spoczynek i wstawanie. Możesz również częściej niż zazwyczaj zostawiać dziecko na dłużej u babci i dziadka (jeśli oczywiście wyrażą na to zgodę) czy w domu znajomych rówieśników, by przyzwyczaiło się do kilkugodzinnej rozłąki z rodzicem.

5. Początek roku szkolnego - pierwsze dni w szkole

Większość rodziców pierwszoklasistów uczestniczy z nimi w ceremonii rozpoczęcia roku szkolnego. To bardzo dobry pomysł, ponieważ przejście dziecka ze sfery domowej do rzeczywistości szkolnej przebiega płynniej - nie zostaje od razu rzucone na głęboką wodę. Towarzyszący dziecku mama czy tata sprawiają, że placówka nie kojarzy mu się wyłącznie jako obce miejsce i jego nerwy zostają znacznie ukojone. Dziecko może od razu powiedzieć rodzicowi, czy podoba mu się pierwszy dzień w szkole, a i ten zobaczy, jak przebiegają jego pierwsze chwile adaptacji.

Już od początku roku szkolnego znajduj czas, by porozmawiać z dzieckiem o tym, co dzieje się w szkole, jak się ono w niej odnajduje. Wspólnie przygotowujcie ubrania i pakujcie tornister na następny dzień. Nie zapominaj też, że dziecku nadal potrzebny jest czas na zabawę.

6. Pozwól dziecku na samodzielność

Szkoła to także wielki sprawdzian samodzielności dziecka - nie bój się więc pozwolić mu na nią. Oczywiście, możesz pomagać dziecku w lekcjach, jednak postaraj się, by podchodziło do nich samodzielnie, a w przypadku trudniejszych zadań szukało twojej pomocy. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by dziecko samo zawiązywało sobie sznurowadła i zapinało guziki. Nawet jeśli początkowo zrobi to błędnie, szybciej niż mniej samodzielne dzieci nauczy się, jak to robić poprawnie.

Nie rysuj za dziecko szlaczków, bo wyszły brzydkie, nie wymyślaj za nie tematów prac dodatkowych - pozwól mu na kreatywność, a ta "inwestycja" zaowocuje w przyszłości. Nie bądź rodzicem krytykującym i nadopiekuńczym, choć wprowadź w życie dziecka pewną rutynę - czas na naukę i czas na zabawę.

Ważne

Nie przenoś swoich lęków na dziecko

Choć to nie rodzic będzie pierwszoklasistą, często denerwuje się początkiem roku szkolnego bardziej niż swoje dziecko. Martwi się, czy syn lub córka dobrze odnajdzie się w grupie rówieśników, czy nauczycielka będzie dla niego/niej miła, próbuje jak najlepiej dostosować swój grafik do konieczności przywożenia i odbierania dziecka ze szkoły. Często towarzyszą mu też własne, nie zawsze wesołe wspomnienia ze szkolnych lat. Podsumowując - początek roku szkolnego to dla rodzica niemały stres.

Nie w każdej sytuacji to zdenerwowanie da się przed dzieckiem ukryć, jednak postaraj się, by jego pójściu do szkoły nie towarzyszyła pełna napięcia atmosfera. By dziecko nie pomyślało, że skoro mama i tata są zdenerwowani, to najwyraźniej jest się czego obawiać. Najlepiej więc swoje wątpliwości rozwiać rozmawiając z innymi rodzicami czy partnerem, a nie koncentrując na dziecku tysiące pytań, wskazówek i przestróg.