Świadectwo z czerwonym paskiem to marzenie wielu rodziców. Niestety, to im częściej zależy na tym, aby dzieci osiągały dobre wyniki w nauce i miały świadectwo z wyróżnieniem - one same rzadko czują taką potrzebę.
- Dyskutowanie o ocenach jest błędne. Ocena to subiektywna opinia nauczyciela, który próbuje powiedzieć coś na temat wiedzy dziecka - mówi psycholog dziecięcy Marta Żysko-Pałuba.
Rodzice, próbując zmotywować dziecko do nauki, zwykle obiecują im prezenty w zamian za dobre stopnie. I kiedy dziecko przynosi upragnione świadectwo z czerwonym paskiem obie strony są zadowolone - dziecko jest zachwycone wizją nagrody, a rodzice cieszą się, że tak świetnie zmotywowali je do nauki. Są w błędzie.
Czytaj także: Jak nagrodzić dziecko za dobre wyniki w nauce? [KLIKNIJ]
- Jeśli rodzice kładą nacisk na stopnie, ryzykują, że dziecko przestanie interesować się tym, czego się chce nauczyć, tylko będzie skupiało się na ocenie. Zacznie również racjonalnie analizować, z którego przedmiotu łatwo jest dostać dobrą ocenę i zrobi wszystko, żeby osiągnąć wymarzoną średnią - mówi psycholog dziecięcy Marta Żysko-Pałuba.
Jeśli dziecko bardzo chce otrzymać nagrodę, będzie w stanie również negocjować ocenę z nauczycielem, błagać go o lepszy stopień, a nawet szantażować emocjonalnie. Skupione na wizji nowego laptopa, quada czy innego gadżetu, będzie racjonalnie kalkulowało, z którego przedmiotu musi uzyskać dobry wynik, aby mieć świadectwo z czerwonym paskiem, a który może sobie odpuścić, ponieważ podniesie sobie średnią np. oceną z wf-u.
x-news