Lekcje 40 minut zamiast tych trwających 45-minutowych to pomysł Niezależnego Związku Zawodowego Oświata Polska. To odpowiedź na proponowany wzrost stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.
Polecany artykuł:
Podwyżki dla nauczycieli to temat, który nie traci na aktualności. W wakacje pisaliśmy o piśmie do MEN wystosowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Znalazły się w nim postulaty dotyczące zmiany organizacji pracy oraz wynagrodzeń. Zakładano wzrost pensji o co najmniej 15 proc.
Na początku lutego Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało do konsultacji społecznych rozporządzenie o wynagrodzeniach nauczycieli. Zgodnie z nim, „od dnia 1 stycznia 2025 r. minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli zostaną zwiększone o 5 proc. w stosunku do minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego obowiązujących od dnia 1 stycznia 2024 r. Tym samym wzrosną również inne składniki wynagrodzenia nauczycieli uzależnione od wysokości wynagrodzenia zasadniczego”.
Jeśli zatem nie można urealnić pensji, to należy skrócić lekcje
- odpowiada Niezależny Związek Zawodowy Oświata Polska.

40-minutowe lekcje od marca. Odpowiedź związkowców na podwyżki dla nauczycieli
We wpisie opublikowanym na facebookowym profilu NZZ Oświata Polska zestawiono podwyżki emerytur, które od 1 marca mają wzrosnąć o 5,5 proc., z pensjami nauczycieli.
Wynagrodzenia nominalne nauczycieli mają być zwaloryzowane tylko częściowo (o 5 proc.), co oznacza, że nie nadążają nawet za emeryturami. Pensje nauczycieli mogą być coraz mniej warte, w przeciwieństwie do emerytur
- czytamy na profilu @ZwiazekOswiataPolska.
Związkowcy proponują rozwiązanie - skoro pensje nie mogą wzrosnąć o tyle, o ile powinny, zmniejszyć należy coś innego, czyli czas trwania lekcji. Odniesiono to do stosowanego w biznesie downsizingu, czyli zmiany wielkości opakowań (wagi, liczby produktów) przy zachowaniu tej samej ceny.
Jeśli zatem nie można urealnić pensji, to należy skrócić lekcje. Od 1 marca lekcja będzie zatem trwać 40 minut. A przynajmniej z takim postulatem występuje NZZ Oświata Polska. Alternatywny wariant to zaliczenie 2 godzin dyżurów „czarnkowych” do płatnego pensum
- proponuje NZZ Oświata Polska.
Ministra nie zapomina o pensjach nauczycieli
Podczas konferencji „Nauczanie jest cool. Jak zadbać o swój dobrostan” ministra Barbara Nowacka mówiła o zmianach, które mają podnieść prestiż zawodu nauczyciela. „Jeśli chodzi o wynagrodzenia, w Sejmie będzie procedowana ustawa, która wiąże pensje nauczycieli z wynagrodzeniem średnim w budżecie państwa” - wskazała.
Na 6 marca zaplanowano posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela.