Od 1 września 2014 roku uczniowie klas pierwszych szkół podstawowych korzystają z darmowego podręcznika "Nasz Elementarz", który spotkał się z miażdżącą krytyką nauczycieli i zdążył już wywołać burzliwe dyskusje.
DARMOWY PODRĘCZNIK: elementarze już trafiają do szkół >>
Darmowy podręcznik: zbyt chaotyczny i nielogiczny?
Na temat darmowego podręcznika wypowiedziała się Dorota Dziamska, metodyk nauczania początkowego, w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN". Jej zdaniem, "Nasz Elementarz" jest chaotyczny i żadne dziecko nie ogarnie takiego bałaganu.
- Elementarz powinien być pewną strukturą bardzo przejrzystą metodycznie (...) Musi być ścieżka metodyczna, matematyczna, językowa i tak dalej. Taka ciągłość logiczna i tematyczna, i ciągłość jeśli chodzi o strukturę języka, i jesli chodzi o matematykę. Tam jest bałagan po prostu - powiedziała Dorota Dziamska. Małe dziecko nie ogarnie chaosu. (...) Od momentu gdy dziecko idzie do 1. klasy, zaczyna uczyć się czytania. Czyli trzeba wprowadzić do tej książeczki prawidłowy cykl poszerzania pola widzenia - dodała.
Co ciekawe, Dorota Dziamska zarzuciła podręcznikowi infantylne treści językowe, ale jednocześnie zauważyła, że zadania matematyczne są już na wyższym i znacznie trudniejszym poziomie.
DARMOWY PODRĘCZNIK do pierwszej klasy – na jakich zasadach następuje wymiana? >>
Dzień Dobry TVN/x-news