Prace domowe to koszmar wielu dzieci (i - nierzadko - również ich rodziców). Koniec lekcji nie jest równoznaczny z odłożeniem książek - po szkole nie tylko utrwalają materiał, przygotowują się do sprawdzianów itp., ale i spędzają godziny nad pracami domowymi. Od kwietnia rzeczywistość uczniów (chociaż troszkę) będzie inna.
Zmiany związane z pracami domowymi dotyczą szkół podstawowych. W pierwszych klasach zadawane będą tylko te usprawniające motorykę małą, w klasach IV-VIII prace domowe będą nieobowiązkowe - nauczyciel będzie mógł ją zadać, jednak nie będzie mógł wystawić nieprzygotowania lub negatywnej oceny za jej brak.
Proponowana zmiana nie oznacza zniesienia obowiązku uczenia się w domu tj. nauki czytania w przypadku najmłodszych uczniów, czytania lektur, przyswojenia określonych treści, słówek z języków obcych itp. Zmiana pozwoli uczniom wykorzystać czas na powtórzenie materiału omawianego w szkole, realizowanie pasji i, co bardzo ważne, odpoczynek - czytamy na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Spis treści
Prace domowe w szkole podstawowej
1 kwietnia zaczęła obowiązywać część rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 22 marca 2024, która dotyczy zadawania prac domowych w szkołach podstawowych. Początkowo edukacja wczesnoszkolna miała być całkowicie wolna od zadań domowych, wprowadzono jednak pewne zmiany.
W klasach I-III nauczyciele nie będą zadawać prac domowych. Wyjątkiem są zadania, które mają na celu usprawnienie motoryki małej, czyli ćwiczeń polegających na rozwijaniu umiejętności ruchowych dłoni. W starszych klasach, IV-VIII, nauczyciel będzie miał możliwość zadania pracy pisemnej lub praktyczno-technicznej, jednak uczeń nie będzie miał obowiązku jej wykonania. Praca domowe jest nieobowiązkowa, nie będzie też podlegała ocenie. Uczeń nie dostanie stopnia zarówno za wykonanie zadania, jak i za jego brak. Nie oznacza to, że praca nie zostanie sprawdzona - nauczyciel poinformuje o jej poprawności.
- Należy również mieć na uwadze, że przekazana przez nauczyciela informacja (ale nie ocena) na temat wykonanej przez ucznia pracy, może i powinna mobilizować do wykonania kolejnej pracy (forma samodoskonalenia). O tym na ile uczniowie będą zmotywowani do ich wykonania decydować będzie również atrakcyjność zaproponowanego przez nauczyciela tematu/ problemu do rozwiązania - czytamy w odpowiedzi Katarzyny Lubnauer, sekretarz stanu w MEN, do uwag zgłoszonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
Na braku prac domowych skorzystają uczniowie. To szkoła - a nie dom - ma być podstawowym miejscem zdobywania wiedzy.
Dzięki temu rozwiązaniu uczniowie będą mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy, przygotowanie się do sprawdzianów, czytanie książek, a także, co bardzo ważne, realizowanie swoich pasji i odpoczynek - mówi ministra Barbara Nowacka.
Przeczytaj także: "Ta plaga musi się skończyć!". Raport o pracach domowych nie pozostawia złudzeń
Ocena z religii nie będzie wliczała się do średniej
To nie koniec zmian, jakie wprowadza rozporządzenie. Od września oceny z etyki i religii - przedmiotów nieobowiązkowych - nie będą wliczały się do średniej ocen rocznych. Przed nami jeszcze odchudzenie podstawy programowej - pierwsze zmiany mają obowiązywać już w roku szkolnym 2024/2025.
Przeczytaj: MEN odchudza podstawę programową. Zbiera pomysły od rodziców