Nieobecność ucznia w szkole mogą usprawiedliwić rodzice. Okazuje się jednak, że w wielu placówkach nauczyciele oczekują, że uczeń uzasadni swoją nieobecność i okaże zwolnienie lekarskie. Takie postępowanie może być problematyczne, ponieważ przy zwykłych infekcjach wirusowych, rotawirusach czy przeziębieniach rodzice często nie chodzą z dziećmi do lekarza.
Przeziębiłeś się? Okaż zwolnienie lekarskie
Każdy uczeń ma prawo do nieobecności na zajęciach lekcyjnych spowodowanej niedyspozycją zdrowotną lub wydarzeniami losowymi. Okazuje się, że do jej usprawiedliwienia nie potrzeba zaświadczenia od lekarza — choć wielu nauczycieli właśnie tego oczekuje.
"Nowy rok szkolny i stare problemy. Uczniowie przeziębieni nie idą do szkoły, żeby szybciej wyzdrowieć i nie zarażać koleżanek i kolegów, a nauczyciele w szkołach próbują wymuszać dostarczanie zwolnień z lekcji od lekarza. Ile razy można temat braku podstawy do takich żądań wałkować?” – napisał w mediach społecznościowych Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Czy nieobecność musi być usprawiedliwiona przez lekarza?
Nieobecność dziecka w szkole powinni usprawiedliwić u wychowawcy rodzice lub opiekunowie prawni dziecka. Jeśli uczeń jest już pełnoletni, może sam usprawiedliwić swoją nieobecność (pod warunkiem że szkoła dopuszcza taką możliwość). Nie jest wymagane zwolnienie lekarskie i żaden nauczyciel nie powinien żądać jego okazania.
Problem prawny czy... ludzki?
Jak twierdzą nauczyciele, problem nie jest duży. Jeśli uczeń choruje co jakiś czas, to nauczyciele nie przywiązują do tego większej uwagi i po rozmowie z rodzicami usprawiedliwiają nieobecności dziecka. Jeśli jednak nieobecności jest tak dużo, że zaczyna to rzutować na edukację dziecka, sytuacja drastycznie się zmienia.
Dotyczy to głównie starszych dzieci, które można podejrzewać o wagarowanie lub uchylanie się od obowiązku szkolnego. W takiej sytuacji nauczyciel często domaga się zwolnienia lekarskiego, by sprawdzić, czy uczeń mówi prawdę i czy nie symuluje choroby.
Czytaj: Co robić, by dziecko mniej chorowało? 7 skutecznych sposobów