Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty i nauczycielka historii, zasłynęła już niejedną kontrowersyjną wypowiedzią. Wiele wskazuje na to, że szykuje się kolejny skandal, ponieważ po wypowiedzi dotyczącej funkcjonowania szwedzkich przedszkoli w sprawę włączyła się nawet ambasada.
Pokoje do masturbacji w przedszkolach
W mediach zrobiło się głośno po wywiadzie, którego udzieliła Wirtualnej Polsce. W rozmowie z Pawłem Figurskim stwierdziła, że edukacja seksualna promowana przez WHO ma na celu jedynie jak najwcześniejsze rozbudzanie zainteresowania dzieci swoją seksualnością. "W szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje. On potem wie, że też sam może się masturbować" - powiedziała.
Barbara Nowak nie potrafiła jednak jasno wskazać, w jakim regionie Szwecji dzieją się takie rzeczy. Na dociekliwe pytania dziennikarza odpowiedziała, żeby sobie doczytał.
Wypowiedź zszokowała internautów
Wypowiedź małopolskiej kurator oświaty wprawiła w zdumienie internautów i wywołała konsternację wśród Polaków mieszkających w Szwecji. "Rozmawiałem z wychowawczynią mojej córki w przedszkolu, pracuje w zawodzie 25 lat. Opowiedziałem jej o wywiadzie, przetłumaczyłem słowo w słowo. Jej oczy zrobiły się wielkie, a szczęka opadła na podłogę. To bzdury" - skomentował te rewelacje nauczyciel Tomasz Góral, który od 17 lat mieszka w Sztokholmie.
Ambasada wyjaśnia
W sprawę włączyła się również szwedzka ambasada. "Pojawiły się absurdalne i nieprawdziwe twierdzenia na temat szwedzkich przedszkoli. To ubolewania godne, że dezinformacja na temat Szwecji jest szerzona w ten sposób. Przy tej okazji warto pamiętać, jak ważne jest sprawdzanie faktów i poszukiwanie wiarygodnych źródeł informacji" - brzmi klarowna odpowiedź placówki dyplomatycznej.
Czytaj: Przedszkola nie mogą tego zakazywać. "To niezgodne z prawem"