Epidemia koronawirusa i zamknięcie szkół wymusiło na nauczycielach i uczniach przeniesienie się do przestrzeni wirtualnej. Jak wygląda w praktyce nauka on line? Czy dzieci i szkoły są przygotowane to tego rodzaju edukacji?
Trzeba się przestawić na edukację online
Resort edukacji zalecił, aby na czas zamknięcia placówek oświatowych z powodu zagrożenia epidemiologicznego koronoawirusem, nauka przeniosła się do trybu on line. Zdaniem specjalistów po wiosennym lockdownie szkoły i sami nauczyciele są lepiej przygotowani do nauczania zdalnego niż jak to było na początku pandemii. Po ubiegłorocznych doświadczeniach szkoły mają lepiej opracowane koncepcje zdalnego nauczania.
Od marca na stronie www.gov.pl/web/zdalnelekcje znaleźć można materiały dla nauczycieli z podziałem na klasy, przedmioty itd. Podpisane są tam linki, opracowania i teksty, które pomogą nauczycielom w prowadzeniu lekcji zdalnie.
Warto wspomnieć, że w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną, Google udostępnił bezpłatne narzędzia i materiały edukacyjne, które ułatwią prowadzenie zajęć zdalnych. Informacje o nich najdziecie tutaj.
Rodzice zamiast nauczycieli
W wielu warszawskich szkołach zarówno liceach, jak i podstawówkach, nauczyciele znów kontaktują się z uczniami przez portale społecznościowe lub platformy-dzienniki elektroniczne.
- Mój syn jest w 2 klasie. Dostałam mailem od jego wychowawczyni wszystkie wytyczne na najbliższy tydzień – czytanki, zadania, które musi wykonać, po jej przeczytaniu, spis ćwiczeń do zrobienia itd. - mówi Urszula z Wołomina. - Oczywiście dla mnie to dodatkowy obowiązek, bo muszę go przypilnować i pomóc w wykonaniu zadanych lekcji, a sama też pracuję z domu z powodu epidemii.
To samo potwierdzająca rodzice trójki uczniów z warszawskiego Wrzeciona. - Moje dzieci są w drugiej, czwartej i szóstej klasie. Pomaganie trójce na raz w lekcjach jest ponad moje siły, zwłaszcza że materiał, który otrzymałam jest ogromny - mówi mama uczniów.
Kiedy dzieci wrócą do szkoły?
Wstępne założenia są takie, że nauka zdalna potrwa od 20 marca do 9 kwietnia 2021 r. Wszystko po to, aby zmniejszyć liczbę zakażeń w 3 fali pandemii. Jeśli lockdown przyniesie efekty, dzieci wrócą do szkoły po świętach wielkanocnych.
Eksperci przewidują jednak, ze okres świąteczny będzie czasem, kiedy liczba zakażeń wzrośnie, a nie zmaleje. Póki co, przed uczniami kolejne tygodnie nauki zdalnej.
Czytaj: Co to są głoski - przykłady głosek
Jakich zasad przestrzegać podczas zabaw dziecięcych w czasie epidemii koronawisrusa?
Sposoby na jesienną nudę dla dzieci. 7 pomysłów na kreatywne zabawy z dzieckiem
Epidemia koronawirusa. Co zrobić z dzieckiem, gdy szkoły i przedszkola są zamknięte?
Czytaj: Catering w czasie epidemii - czy koronawirus przenosi się przez jedzenie?
Przedszkole on line i czytanie bajek przez internet – pomysł na znudzonego przedszkolaka
Komunikatory i portale społecznościowe
Starsze dzieci korzystają już samodzielnie z komunikatorów, przez które łączą się z nauczycielami. Dzieci ze szkoły STO w Rembertowie dostały już w piątek zadania z kilku przedmiotów za pośrednictwem Librusa, nauczycielka angielskiego stworzyła też na portalu społecznościowym grupę, na której rozdaje uczniom zadania na najbliższe dni. Niektóre placówki zaproponowały swoich podopiecznym videokonferencje.
W trosce o tegorocznych ósmoklasistów, Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotowała pakiet materiałów dla dzieci przygotowujących się do egzaminu, który prawdopodobnie czeka ich w kwietniu. CKE codziennie publikuje na swojej stronie zadania z polskiego, matematyki i angielskiego, które wesprą ich w nauce (www.cke.gov.pl).
Sprawnie idzie też nauka studentów, którzy są bardziej przyzwyczajeniu do korzystania z platform. Jak czytamy w komunikacie PAP, Uniwersytet Warszawski przygotował już listę wykładów i zajęć, będą odbywać się zdalnie. Podobnie robią inne uczelnie. Komunikat dla studentów w sprawie nauki on line wydała m.in. Politechnika Śląska czy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Wielu wykładowców umieszcza w "chmurach" wykłady, prezentacje, które zastąpią przynajmniej częściowo tradycyjny model nauki.
Czytaj:
Dokształcanie on line
Dal uczniów, którzy mają problemy z opanowaniem materiału, zarówno ministerstwo, jak i nauczyciele poleca platformy edukacyjne, pomocne w nauce. To np. strony epodreczniki.pl oraz dzwonek.pl, na których znajdują się materiały z zakresu edukacji wczesnoszkolnej, szkoły podstawowej oraz szkół ponadpodstawowych.
Uczniowie znajdą tam programy nauczania i scenariusze zajęć, ale również inne teksty źródłowe i opracowania. TVP kultura rozpoczęła emisje ekranizacji lektur szkolnych, których treść, bez konieczności korzystania z biblioteki znaleźć można również na platformie lektury.gov.pl.
Warto też poszukać na You Tubie oraz na FB kanałów i stron, będących, które od dawna funkcjonują jako formy korepetycji. Takie wirtualne lekcje zastąpią przynajmniej częściowo lekcje i wykłady z historii, fizyki czy chemii, ułatwią też zrozumienie trudniejszych tematów.
Czytaj: Doświadczenia, które możesz zrobić z dzieckiem w domu